marzec 2014
W kilku zdaniach o Szczytnej
* W roku 2013 miasto Szczytna liczyło 5276 mieszkańców zameldowanych na stałe, w tym 2680 kobiet; najwięcej osób mieszka przy ul. Słonecznej - 941, Wolności - 774 i Sienkiewicza - 582. Gminę zamieszkiwało 2137 osób, w tym 1068 mężczyzn, najwięcej w Wolanach -774, Łużycach - 370 i w Niwie - 366.
W gminie urodziło się 64 dzieci, zmarło 78 osób, w tym 38 kobiet.
Bractwo Rycerskie Matki Bożej Królowej Pokoju gościło Klub PTTK Duszniki-Zdrój
Nic tak nie zbliża ludzi jak wspólne pasje, zrozumienie, działanie. A wszystko zaczyna się od niezobowiązujących kontaktów.
Przyjaciół ma Szczytna coraz więcej
W tym roku na Noworoczne Spotkanie zaproszono około 250 osób. Przybyło na nie znacznie więcej gości niż w latach ubiegłych. Byli więc przedstawiciele służb mundurowych, duchowieństwa, parlamentarzyści – M. Wielichowska, J. Szulc, S. Jurcewicz, przedstawiciele samorządowych władz różnych szczebli, mieszkańcy gminy, prowadzący tu działalność gospodarczą, radni i wiele innych osób. Dla gości wystąpiła grupa dzieci z Przedszkola Publicznego w Szczytnej, a szczególnie zasłużonym dla miasta burmistrz Marek Szpanier wręczył pamiątkowe statuetki i dyplomy.
WOŚP zagrała w Szczytnej...
…i pobiła swój rekord zbiórki pieniędzy z ubiegłego roku, pozyskując do puszek i z licytacji 7.407, 39 zł. Wśród siedemnaściorga wolontariuszy, którzy ruszyli w miasto, najwięcej zebrała Paulina Pszeniczna - około 800 zł. Większość z nich wspomaga Orkiestrę od wielu lat, ale byli wśród nich także debiutanci: Jakub Król i Emilia Krzemieniecka. Również w licytacji są w Szczytnej stali sympatycy WOŚP, to M-aria Janik, przekazująca na ten cel swoje oryginalne dzieła na szkle oraz Andrzej Marcinowski - kolekcjoner orkiestrowych koszulek, dla niego nie mają one ceny.
Gender. Rodzina
„Gorącym” tematem ostatnich miesięcy w naszym kraju jest tajemnicze - „gender”. Wszyscy o nim mówią, wszyscy się na nim znają, reasumując, wszyscy: nie mają o tym zjawisku bladego pojęcia.
„Gender” porównać można do „pikantnego” tematu, o którym się szepcze po kątach, chichocząc przy tym bezwstydnie.
„Gender”, to wreszcie bliżej niezidentyfikowany „twór”, który mówiąc kolokwialnie: „podnieca” wszystkich bez względu na statut społeczny i wiek.
Mnie „gender” kojarzy się z „doktoryzowaniem” się mamy mojej koleżanki. Już wyjaśniam o co chodzi:
Lądeckie impresje (177)
Za nami już spotkania autorskie z Adrianą Jurczyk-Duarte, autorką książki „Tajemnica zamku Gniesz”. Książkę oraz wywiad z autorką prezentowałem ostatnio na łamach Bramy. Spotkania takie odbyły się m.in. w Międzylesiu, Krosnowicach, Jaszkowej Dolnej, Wojciechowicach, Żelaźnie oraz w Bystrzycy Kłodzkiej. Na spotkaniu w międzyleskiej bibliotece zjawił się Burmistrz Międzylesia, który wręczył autorce dyplom z podziękowaniem za promocję tego regionu. Przypomnijmy, że akcja tej baśniowej książki rozgrywa się właśnie na terenie międzyleskiej gminy.
Moje Pagóry (fragmenty książki) - cz. I Skałki Lądeckie
Skałki koło Lądka „odkryłem” zupełnie przypadkiem. Znajomi, młode małżeństwo, w 1982 roku kupili gospodarstwo rolne. W tamtych czasach był to najtańszy sposób na zdobycie własnego mieszkania, a poza tym taka decyzja miała także charakter manifestacji własnej niezależności z dużą dawką młodzieńczego romantyzmu. Gospodarstwo znajdowało się we wsi Stójków w Górach Złotych. Pomysł prowadzenia gospodarstwa rolnego gdzieś w górach był w tamtych czasach dość popularny i bardzo się wszystkim znajomym spodobał. Kilkakrotnie odwiedzałem to miejsce
O działalności w regionie, o polityce i kulturze - rozmowa z Teresą Bazałą
- Ostatnio zostałaś odznaczona odznaką „Zasłużony dla województwa dolnośląskiego”. W jakich okolicznościach się to stało?
Syndrom żaby
Już nie tylko na obrzeżach ale i w samych centrach miast straszą puste witryny. Sklepy bankrutują coraz częściej (w tym roku ma ich być 8 tys.) i to nie tylko wskutek konkurencji dyskontów. Społeczeństwo biednieje, spada popyt, za to socjalizm, czy też kapitalizm kompradorski (tj. taki, gdzie o sukcesie nie decyduje pomysłowość, pracowitość, zdolności, itp., lecz przynależność do określonych sitw) ma się dobrze. Fakt ten stoi w sprzeczności z oficjalną propagandą sukcesu, głoszącą, że jest dobrze a będzie jeszcze „dobrzej”.