Ależ to był dzień w Kłodzku! Daliście radę w takim upale! Jestem dla Was pełen podziwu. Dwie ogromne grupy Czytelników, kilka kilometrów ulicami Kłodzka na powierzchni tego miasta i... pod. Trochę historii dosłownie z krypty, trochę opowieści, trupów i podróż w czasie do dawnego Glatz. Dostaję od Was tak niesamowitą dawkę energii, że chciałbym, żeby ta chwila trwała jak najdłużej. Dziękuję Wam ogromnie za wspólny spacer. Przybyliście z różnych miast w Polsce specjalnie na ten dzień, zawsze będzie mnie to zadziwiać. A przecież nie powinno, bo tak działa magia Kłodzka.