kwiecień 2010

Jak postrzegasz Rosjan?

Autor: 
Mirosław Awiżeń

Pytanie sondażowe nr 298
Proponowane odpowiedzi: a/ są w porządku, b/ nie ufam im, c/ z sąsiadem jak to z sąsiadem, d/ inne.
Pytanie sondażowe nr 297 brzmiało: Czy kochasz Polskę? A oto odpowiedzi:

Na tropach wiosny

Autor: 
Marek Gałowski
1.jpg

1. Wiosenne krokusy w Starej Łomnicy.
2. Dzika Orlica w okolicy Mostowic.

Spacer po kłodzkich ulicach (3/6)

Autor: 
Anna Kurtasz
ania1.jpg

Dziś ostatnie zdjęcia ulicy Bohaterów Getta – kilka pięknych budynków, Szkoła Podstawowa nr 6 oraz Cmentarz Żydowski. Szczerze przyznam, że byłam w tym miejscu po raz pierwszy. Wywołało we mnie dość przygnębiające uczucia – nie wiem, czy z powodu zniszczonym nagrobków i wrażenia miejsca zapomnianego, czy tylko niezbyt sprzyjającej pory wizyty – byłam tam bowiem ponurym marcowym popołudniem…

Kościoły i kaplice Ziemi Kłodzkiej - Boboszów

Autor: 
Zbigniew Oliwa
Foto: 
Jadwiga Oliwa
boboszów.jpg

Wieś łańcuchowa ciągnąca się wzdłuż górnego biegu Nysy Kłodzkiej i jej lewobrzeżnego dopływu. Leży na granicy Gór Bystrzyckich i Masywu Śnieżnika. Tym samym Boboszów leży na granicy Sudetów Środkowych i Wschodnich. Otoczenie wsi stanowią głównie użytki rolne z przewagą łąk i pastwisk. Na zachód od wsi przebiega linia kolejowa, która przez Przełęcz Międzyleską łączy Polskę i Republikę Czeską. Boboszów posiada znaczne walory turystyczne i krajobrazowe ale nie są one dotychczas wykorzystywane. Przy dawnym przejściu granicznym powstał jedynie zajazd “Byczy Róg”.

Czy tablice pamiątkowe są na wieczną pamiątkę?

Autor: 
Mirosław Awiżeń
porównanie tablic.jpg

Myślę, że tak! Cóż zatem stało się z tablicą poświęconą ofiarom Katynia ufundowaną przez mieszkańców Kłodzka 10 lat temu - na 60. rocznicę tej tragedii, a poświęconą przez J. E. Arcybiskupa H. Gulbinowicza?

Korespondencja z Dublina (3)

Autor: 
Janusz Puszczewicz
DUBLIN3-korespondencja.jpg

Tym razem zapraszam na spacer po najciekawszych miejscach irlandzkiej stolicy. Sam Dublin odbierany jest w kilku płaszczyznach. Jak mawiał Brendan Behan „to największa wioska Europy”. Inni z kolei postrzegają to miasto - jako istotne centrum europejskiej kultury, miasto pisarzy i artystów. Wszyscy są jednak zgodni, że to miasto wyjątkowe. Nie jest wielką metropolią, liczy ok. mln mieszkańców, podczas gdy cała Irlandia to ponad 4 mln osób. Cenię wyjątkowo to miasto za pewną harmonię w jakiej egzystują obok siebie zabytki, nowoczesne budowle, ale i małe prowincjonalne prawie domki.

Piekiełko. Skrajność

Autor: 
Katarzyna Redmerska

Dlaczego tacy jesteśmy? Dlaczego nasze narodowe pieniactwo bierze górę nad rozsądkiem? Nie umiemy uszanować żałoby narodowej nawet przez tydzień. Problem mają z tym tak zwane „gadające głowy”. Po kilku dniach powróciło dobrze znane nam polityczne „piekiełko”. Na razie powoli i nieśmiało skrada się i zaczyna coraz bardziej panoszyć. Słychać już głosy krytyki pod adresem marszałka Komorowskiego, że albo podjął decyzje za szybko, albo za wolno. Że „ten” powiedział „to”, a „tamten” „tamto”. Czy naprawdę jest to nam tak potrzebne?

Jednomyślność czy zgoda?

Autor: 
Maciej Awiżeń

Czas żałoby powoli mija (choć pochowanie Pary Prezydenckiej nie kończy czasu pogrzebów ofiar) i przychodzi czas pracy i codziennych spraw. Wielu zastanawiało się, czy coś zmieni się w każdym z nas i w Narodzie jako całości po tej tragedii. Przyrównywaliśmy emocje do śmierci Papieża i podobno „krótkotrwałej” zmiany ogólnonarodowej. Osobiście uważam, że duchowa zmiana tłumów zawsze jest krótkotrwała, zaś duchowa zmiana jednostki może być trwała – ale akurat o nich media nie huczą…

Nowe rozdanie polityczne

Autor: 
Jan Pokrywka

Całkiem niespodziewanie, na skutek tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem, Polska znalazła się w osobliwej sytuacji politycznej. Platforma Obywatelska posiadła pełnię władzy: parlamentarnej, rządowej i prezydenckiej.
Co prawda, p. o. prezydenta – marszałek sejmu zgodnie z zapisami konstytucji, przejął jego obowiązki tylko na dwa miesiące, niemniej jednak nie jest tajemnicą, że jest on, Bronisław Komorowski, głównym faworytem wyborów, zwłaszcza po śmierci dwóch rywali.

Praca dla młodych na Ziemi Kłodzkiej

Autor: 
Mirosław Awiżeń

1/. Pesymistycznie: różnorodnej, ciekawej, innowatorskiej pracy raczej brak. Co prawda mamy parę nowoczesnych zakładów, ale praca tam to raczej „taśmowa” wg wzorów wymyślonych czy przygotowanych gdzieś w świecie (G.M., Steinhoff...). Zakłady tzw. „budżetowe”: samorządy, jednostki samorządowe (szkoły, przeds. gosp. komunalnej, służba zdrowia) też nie proponują młodym miejsc pracy, chyba że cierpliwie czeka się na swoją kolejkę powolutku pnąc się na niewysoką górkę „wyżyn powiatowych”, gdzie i tak w ostateczności „miodów nie ma” i trudno mówić o realizacji marzeń.