Szansa dla wcześniaków
W sprawie „wcześniaków” występowałem konsekwentnie i z determinacją do Ministra Zdrowia oraz Prezesa Rady Ministrów. Obowiązywało kryterium daty urodzenia które powodowało, że nie wszystkie dzieci przedwcześnie urodzone mogły zostać zaszczepione przeciwko chorobie płuc.
Od 1 lipca zmieniono zasady kwalifikacji do programu lekowego dotyczącego szczepienia przeciwko temu wirusowi. Wyeliminowano kryterium daty urodzenia dziecka, co umożliwi szczepienia wcześniakom, które tego potrzebują.
Pismo Pana senatora Stanisława Jurcewicza do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.
„Szanowny Panie Ministrze
Zwracam się do Pana w związku z niepokojącymi doniesieniami mediów oraz środowisk medycznych na temat braku dostępu do leczenia w ramach chemioterapii niestandardowej na terenie naszego kraju. Z informacji tych wynika, że pacjenci cierpiący na choroby nowotworowe mają ogromne problemy z otrzymaniem niezbędnych leków, pozwalających znacząco wydłużyć długość ich życia.
Nowoczesne terapie zalecane przez lekarzy /.../ są teoretycznie świadczone w ramach terapii niestandardowej. Jednak, aby otrzymać refundację /.../ wymagana jest indywidualna zgoda NFZ. Mimo, że odpowiedzialna za prowadzenie chorego, kompetentna osoba stwierdziła już potrzebę podjęcia konkretnego leczenia, pacjent jest zmuszony do złożenia indywidualnego wniosku do NFZ oraz oczekiwania na wydanie decyzji w jego sprawie. Stosowanie biurokratycznych i wydłużonych w czasie procedur w przypadku leczenia nowotworów, kiedy każdy dzień zwłoki może mieć bardzo negatywne skutki /.../ wydaje się niedopuszczalne. Niestety, sednem całego problemu jest fakt powszechnego wydawania przez Narodowy Fundusz Zdrowia takich zgód na leczenie, które w rzeczywistości uniemożliwiają jego podjęcie.
W swoich decyzjach NFZ zgadza się na udzielenie świadczeń choremu, jednak zobowiązuje się do sfinansowania niewielkiej części kosztów zalecanej terapii. Pacjent otrzymuje informację o przyznaniu mu leczenia ale nie jest świadomy, że tak jak np. w przypadku zaawansowanego czerniaka, budżet narodowego płatnika pokryje zaledwie 1/3 wszystkich wydatków. Należy pamiętać, że substancje wykorzystywane przy leczeniu nowotworów są wyjątkowo kosztowne i rachunek za całą terapię może być liczony w dziesiątkach tysięcy złotych. Według NFZ pozostałą część kosztów powinien pokryć szpital, jednak z powodu ograniczonych środków i wielu chorych nie jest w stanie sfinansować tak drogiego leczenia. Bezradny pacjent jest pozostawiony sam sobie i nie otrzymuje niezbędnej terapii, mimo, że Fundusz wyraził na nią zgodę. Niepełna informacja przekazana dla pacjenta o szczegółach otrzymanej decyzji chory czuje się oszukany przez pracowników szpitala i nie rozumie dlaczego, wbrew zaleceniom lekarzy oraz decyzji NFZ, nie otrzymuje przyznanego leczenia.
Skalę problemu obrazują dane przedstawione przez Polskie Towarzystwo Chirurgii Onkologicznej /.../ wg którego na ponad 80 wniosków złożonych w 2012 roku o przyznanie leczenia zaawansowanego czerniaka w ramach terapii niestandardowej, pozytywnie rozpatrzono tylko jeden. Pozostałe decyzje, wydane przez NFZ, obejmowały albo niepełne finansowanie terapii albo były negatywne.
Szanowny panie Ministrze, w świetle opisanych przez mnie działań NFZ opinia o polskim systemie opieki zdrowotnej nie bez przyczyn staje się coraz gorsza. /.../ Zwracam się więc do Pana z uprzejmą prośbą o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
Na jakiej zasadzie Narodowy Fundusz Zdrowia przyznaje zgody na leczenie w ramach chemoterapii niestandardowych?
1/ Czy Ministerstwo Zdrowia posiada informacje ile osób, które otrzymały niepełną zgodę na finansowanie terapii w ramach chemioterapii niestandardowej, nie mogło z niej skorzystać?
2/ Czy i w jaki sposób Min. Zdrowia planuje urzeczywistnić dostęp do najnowocześniejszych terapii w leczeniu nowotworów oferowanych obecnie jedynie w ramach chemoterapii niestandardowych?
Z poważaniem senator RP Stanisław Jurcewicz”