Salon fryzur Roberta Wypycha

wypych.jpg

- ... „fryzjer” to z pewnością zbyt mało, aby w ten sposób Pana przedstawić...
- Może zabrzmi to nieskromnie, ale faktycznie tak jest. Od fryzjerstwa, mojej największej pasji, wszystko się zaczęło. Potem, jak w życiu – w miarę jedzenia apetyt rośnie – zająłem się także stylizacjami do sesji fotograficznych, projektowaniem strojów, a nawet wnętrz. Jednak fryzjerstwo jest tym najsilniejszym filarem moich zainteresowań. Obecnie najbardziej skupiam się jednak na jednoczesnej pracy w dwóch salonach, między Nową Rudę a Kłodzkiem, a w weekendy często prowadzę szkolenia dla fryzjerów w różnych miejscach w kraju.

polecamy wywiad w kwietniowym numerze BRAMY