Lilla Grabowska Kaleta: WIERSZE
Pamięć
Nigdy sami
Nigdy zapomniani
Zawsze w duszy
mojej
*
Słowiańska mgławica
Bezcenny
nie zabierzesz
to rozum
szlachetne serce
szczęście
Czy zaświaty
zmówiły na mnie
*
Dusza łka
Jakaś tęsknota w duszy
łka
sama
Jak wzniecić ocalić
blask gasnący
czas
straconych szans
zagubionych cichych słów
w każdym z Nas
*
Cisza
Płomień życia
wsłuchuję weń
Cichnie głos
niczym
gasnąca świeca
ŻYCIA
Oczy jeszcze radosne
cisną łzy
Już tęsknię
ciszo....
*
Listopadowe słońce
Życiodajne
ciepło
światło
Jesienne liście
przemijaniem barwi
Listopadowe słońce
niczym
płomień zniczy
wskrzesza pamięć
*
Zbędne słowa
Ukołyszę do snu
melodią Twojego serca
Światło wieczną
młodością
ona nie zwiędnie
niczym kwiat
bez wody
Dobroć serca
uzupełniana
niczym tlen
życiu niezbędny
*
Po nie wczasie
Nie umieraj
przed Świętami
biura zamknięte
Przy wyborach
zakłócisz ciszę wyborczą
Pogrzeb
w wakacje
nie Jesteśmy
na wczasach
Rodzinne terminy
chrzciny wesela urodziny etc.
Wybierz sobie datę
*
Autobiografia
Spowiedź
intymny dziennik
filozofii życia
multum doświadczeń
*
Oddychaliście
Kraina spokoju
przepraszacie
za zawieruchy
powodzie
wyszumienia...
Łaskawa
uśpiona
otulona całunem
*
Ofiarowane lata
Kochać
to coś więcej
niż
być kochanym
Miłość
energią całego
Wszechświata
*
Bez rutyny
Żadna chwila
Żaden dzień
nie powtórzy
nie wróci
Doceń co Masz
ciesz życiem
zachowaj w pamięci
Los cicho da
o co
serce prosi
Na przekór światu
wybierz siebie
własny spokój
*
Bezczas
Sen wiekuisty
spiralny
zasłuchany
podobny
liniom papilarnym
żegluje przez życie
Tracimy wszystko
zastygając
w Wieczności
*
Metafizyka
Wyczuwalna energia
na poziomie
podświadomości
Duch żyje
w stanie onirycznym
w nieustającym czasie
serce
dusza nieśmiertelną
Duch
sieje zamęt
złożył krótka wizytę
Nie spieszył
Nie martwił
Pamięta życie
*
01 listopada
Pozwólcie
zmarłym odpoczywać
Pomiędzy
urodzeniem a śmiercią
trwa życie
Trzeci etap życia
Odejście-śmierć
Uszanujmy czas
spoczynku wiecznego
Sen podróżą
we Wszechświecie
*
Wspomnienia
Smutek pozostaje
po odejściu
czy przeminie
Puste miejsce
pozostaje energia
Nie kłócę
ze Stwórcą
znajduję czułość
wdzięczność
wspomnienia
pamięć
*
Czas uczty
Nosić ciężary życia
obroty ziemi
we Wszechświecie
nie wypadające z torów
Kogoś brak
słowa niewypowiedziane
oczy ciemne puste
Pozostały wspomnienia
Melancholijny nastrój
łączący
Dwa Światy
*
Czułość
Odmianą Miłości
spontaniczna
bezinteresowna
wierna
Głębokie przeżycie
drugiej połowy
delikatnej niepowtarzalnej
nieodpornej
wyjątkowej
na cierpienia CZASU
*
Dążenie do nikąd
Choćby nawet
z trudem szło
No
To
CO
Jesteśmy krótką chwilę
nie spieszymy
nie martwimy
Pamiętamy
zachwycająca Naturę
*
Pęknięta skorupa
Niczym kamienie ciążą
na mnie
rozejścia
odejścia
straty życia
Zdejmujesz ciężar
warstw ze mnie
napiętrzonych
geologicznie
warstwy wulkaniczne
Ziemi







