„MUZYKA WYRAŻA WSZYSTKO, CO NIE MOŻE BYĆ WYPOWIEDZIANE, ALE O CZYM NIE MOŻNA MILCZEĆ”
Te słowa Victora Hugo zwracają uwagę na to, że w życiu można wyrażać się w różny sposób, ale gdy po prostu braknie słów – najlepiej jest sięgnąć po dźwięki, które czasem układają się w magiczną całość i wtedy już nic mówić nie trzeba. Muzyka trafia do serc, wywołuje niezwykłe emocje, przejmuje do głębi...
W ramach Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego, w kościele pw. Św. Jakuba Apostoła w Krosnowicach, dnia 12 września, odbyły się warsztaty muzyczne dla dzieci i młodzieży.
Uczniowie z klas II-VII ze Szkoły Podstawowej w Krosnowicach udali się do kościoła w trzech turach. Najpierw poszli na chór, by obejrzeć organy, dowiedzieć się o zasadzie ich działania i posłuchać dźwięków, jakie można z nich wydobyć. Na organach grał Zbigniew Gach, który zaprezentował kilka utworów, m.in. „Alleluja” Haendla, urywki z muzyki filmowej oraz „Poloneza” Ogińskiego – „Pożegnanie ojczyzny”. Uczniowie dostrzegli, że organy to tak naprawdę „orkiestra, która ma wiele barw”. Po wysłuchaniu informacji na temat tego niezwykłego instrumentu – nasi zdolni uczniowie, którzy zaczynają zgłębiać tajniki muzyczne i uczą się gry na instrumentach – z pomyślnością wypróbowali swe zdolności i zyskali słowa pochwały od profesjonalisty Zbyszka.
Kiedy uczestnicy spotkania zasiedli w ławach kościoła przysłuchali się z kolei dźwiękom kolejnego, niezwykłego i dobrze znanego instrumentu, którym jest akordeon. Na nim grał Maciej Zimka. Dowiedzieli się, że ma też inne nazwy, jak: harmonia guzikowa, cyja /od ciągnięcia/, czy bajan. Okazuje się, że ten instrument daje też szerokie możliwości dźwiękom, bo przy odpowiednich umiejętnościach grającego potrafi zmienić się też w instrument perkusyjny. Niezwykłe brzmienie wydają też same miechy stając się podobnymi do odgłosów burzy. Na koniec, przy akompaniamencie akordeonu, mezzosopranem zaśpiewała Magdalena Kulig, która zachwyciła publiczność i opowiedziała o tym, jak długo i w jaki sposób uczy się śpiewać. Odpowiedziała też na pytania młodzieży. Ciekawostką było to, że śpiewy operowe najczęściej wykonywane są w języku włoskim, niemieckim i francuskim, zaś śpiew w języku polskim należy do jednych z najtrudniejszych.
Tak oto zakończyło się piątkowe popołudnie w Krosnowicach – grająco i śpiewająco. Mamy nadzieję, że wśród nas znajdowali się przyszli zawodowi muzycy, których gry i śpiewu posłuchamy może już za kilka lat. Na to właśnie liczymy.
Warsztaty bardzo nam się podobały, a za ich zorganizowanie dla uczniów naszej szkoły serdecznie dziękujemy naszemu byłemu dyrektorowi – Panu Mieczysławowi Kowalcze.








