W drodze z Kłodzka do Lądka – opis miejscowości wg Josepha Köglera. Część III: Kłodzko – TRZEBIESZOWICE …..a w tle liczne w przeszłości walki wojenne...

Autor: 
Tłum. Włodizmierz Delekta, red. Krystyna Oniszczuk-Awiżeń
pompejus-trzebieszowice.jpg

Wstęp
Zapraszamy Państwa do ciekawej lektury. To już trzecia część (poprzednie dwie publikowane były w marcu – można przeczytać w: archiwum gazety). Publikujemy materiał źródłowy dotyczący historii dawnego hrabstwa kłodzkiego. Jest to opracowanie wybitnego historyka Ziemi Kłodzkiej Josepha Köglera (1765-1817) pt. Fragmenty z dawnej historii hrabstwa kłodzkiego - o położonych przy drodze powiatowej z Kłodzka do Lądka miejscowościach (Żelazno, Ołdrzychowice Kłodzkie, Rogówka, Trzebieszowice, Radochów, Lądek) (tytuł w wersji oryginalnej: Fragmente aus der älteren Geschichte der Grafschaft Glatz von den an der Landstrasse von Glatz bis Landeck gelegenen Ortschaften (Neuländel, Eisersdorf, Ullersdorf, Wardeck, Klappersberg, Kunzendorf, Reyersdorf, Landeck, Oberthalheim). Rękopis opisujący miejscowości położone przy drodze z Kłodzka do Lądka powstał w 1800 r. i dedykowany był hr. Luizie von Magnis z Ołdrzychowic Kłodzkich (dawniej Ullersdorf), a inspiracją do jego powstania był przyjazd do wód lądeckich królewny pruskiej Luizy. Większość prac Josepha Köglera pozostała w rękopisach i dopiero po jego śmierci ukazało się drukiem wiele jego opracowań, łącznie 67 pozycji, m.in. niniejszy przyczynek.
W ostatnich latach, oprócz publikacji w języku niemieckim, ukazało się też kilka cennych opracowań tego historyka w tłumaczeniu na język polski. Autorem przekładu niniejszego tekstu jest p. Włodzimierz Jan Delekta, były kłodzczanin, bibliotekoznawca, dziś mieszkaniec Hamburga w Niemczech.
Autor translacji korzystał z publikacji zamieszczonej w XIX-wiecznym kwartalniku „Vierteljahrschrift für Geschichte und Heimatkunde der Grafschaft Glatz”, t. 1, 1881/1882, s. 207-215, 305-314. Ten sam tekst zamieścił także w tomie 4 edytor J. Köglera – Richard Pohl (Joseph Kögler, Die Chronicken der Grafschaft Glatz, Modautal, t. 4, 2001, s. 15-36, z tym że nieco zmienił zapis niektórych przypisów i część z nich wprowadził wprost do głównego tekstu. Taką też wersję przyjęliśmy przy publikacji w naszej e-gazecie, gdyż jest to ułatwienie dla czytelnika. Wszelkie wyjaśnienia, uzupełnienia pochodzące od tłumacza lub redakcji – w tekście głównym lub przypisach umieszczone zostały w nawiasach kwadratowych. Nazwy miejscowości podawane są w języku polskim, a obok w nawiasach kwadratowych ich niemieckie odpowiedniki, gdy te nazwy pojawiają się w tekście po raz pierwszy.
Krystyna Oniszczuk-Awiżeń – wstęp i redakcja
***
Autor tłumaczenia: Włodzimierz Delekta
Część III: TRZEBIESZOWICE …..a w tle liczne w przeszłości walki wojenne...
Powyżej Ołdrzychowic Kłodzkich [niem. Ullersdorf], przy drodze krajowej do Lądka Zdroju [niem. Bad Landeck], leży wieś Trzebieszowice [niem. Kunzendorf], która dla odróżnienia od dwóch innych miejscowości o tej samej nazwie w hrabstwie kłodzkim zwie się Groß Kunzendorf. (1) Jest to jedna z największych wsi na terenie hrabstwa kłodzkiego, w której znajdują się: kościół parafialny, zamek, cztery dworskie folwarki, trzy młyny, 37 chłopów i około 150 innych „dymów” [domostw]. Cała wieś należała w najstarszych czasach do panów von Reichenbach, piszących się „Reichenbach von der Biele” [Reichenbach znad Białej Lądeckiej]. Pod koniec XVII stulecia baron Georg von Wallis połączył różne części, z których wtedy składała się wieś. Był on cesarskim generałem dywizji(2), 2 września 1689 r. podczas szturmu pod Mainz [Moguncja] został ciężko ranny i zmarł 13 września. Jego wnuk, Stephan Olivier hrabia Rzeszy von Wallis, sprzedał w 1783 r. dobra w Trzebieszowicach wraz z wieloma innymi majątkami w hrabstwie kłodzkim, zakupionymi przez jego ojca, panu hrabiemu von Schlabrendorf, który posiada je jeszcze dzisiaj.
W dolnej części wsi, po prawej stronie rzeki Białej Lądeckiej znajduje się folwark a obok stary dworski budynek mieszkalny, częściowo otoczony jeszcze wałem. Nazywał się on w starszych czasach ze względu na czerwoną dachówkę, jaką był pokryty, „Czerwonym Dworem”. Od końca ubiegłego [XVII] wieku nazywano go „Scheibenhof”, gdyż miał wspólnego właściciela z majątkiem Scheibe pod Kłodzkiem [Skiba – osada na pograniczu Jurandowa, Boguszyna, przysiółek Goszyc]. Majątek ten jest dawną siedzibą rycerską i gniazdem rodowym szlacheckiej rodziny von Reichenbach (w herbie mają kamień młyński z trzema młotami), która niegdyś była bardzo popularna w hrabstwie kłodzkim.(3)
W 1618 r. ówczesny właściciel tych dóbr, Georg von Reichenbach, zginął w pojedynku(4) ze swoim kuzynem, Christophem von Reichenbach, synem jego brata.
W 1622 r., kiedy hrabstwo kłodzkie było w tamtym czasie jeszcze podległe królowi Fryderykowi palatynowi reńskiemu, a zjednoczone z wojskami cesarskimi regimenty saskie zajęły już kilka miejscowości, 21 stycznia nadciągnęły z Ząbkowic Śląskich [niem. Frankenstein], Lądka i Bystrzycy Kłodzkiej [niem. Habelschwerdt], regimenty króla saskiego i splądrowały wsie Trzebieszowice, Ołdrzychowice, Radochów [niem. Reyersdorf] i Skrzynkę [niem. Heinzendorf]. Mieszkańcy tych wsi byli bardzo wrogo nastawieni do wojsk cesarskich i wyrządzali im najróżniejsze szkody. Niektórzy spośród nich polegli, szczególnie dużo zginęło koło wspomnianego „Czerwonego Dworu”, gdzie wielu chłopów wraz z nielicznymi żołnierzami z załogi Kłodzka stawiło opór wojskom saskim. Wreszcie dwór został podpalony, znajdujący się w nim żołnierze zostali wzięci do niewoli, a 29 chłopów, 2 kobiety i 1 dziecko zabito.(5)
*
Ćwierć mili od górnej części wsi Trzebieszowice, na północ, w wąskiej dolinie, leży wieś Konradów [niem. Konradswalde]. Był tam w dawnych czasach solidny zamek obronny. Miał on znajdować się w najdalszym zakątku wsi, na małym, teraz porośniętym zagajnikiem, wzgórzu. W 1469 r. został zburzony przez Ślązaków, którzy wówczas prowadzili wojnę z czeskim królem Jerzym z Podiebradów. Nadciągające z pomocą wrocławianom wojska z Paczkowa i z Nysy zostały zdradzone i pobite na łąkach pomiędzy Trzebieszowicami a Konradowem. Prawie wszyscy spośród nich zginęli. Podana informacja jest na podstawie relacji w dawnych kronikach miast Paczków i Nysa (według świadectw wdów, których mężowie polegli w tej bitwie). (6)
Podobne zdarzenie miało miejsce w tej okolicy w 1488 r. w czasie tzw. „Wojny Głogowskiej”.(7) Wówczas Henryk, książę ziębicki i hrabia kłodzki, pomagał Janowi, księciu głogowsko-żagańskiemu [Grosssglogau und Sagan], w jego walce z Mateuszem, królem Węgier. Wroga [węgierska – W.J.D.] załoga Paczkowa czyniła częste wypady na ziemie hrabstwa, gdzie wiele plądrowała i wyrządzała szkody. Kiedy owi wrogowie znowu wyruszyli w okolice Bystrzycy, aby rabować, chłopi z okolicznych wsi zgrupowali się, zaatakowali pomiędzy Radochowem a Trzebieszowicami wracających z bogatymi łupami [a tym samym pozbawionych możliwości manewrowania – W.J.D.] żołnierzy i zabili ponad 100 spośród nich, którzy potem zostali pochowani na cmentarzu trzebieszowickim. Kiedy pułkownik lub przywódca tych wojsk, który na pancerzu nosił ozdobną szatę utkaną z jedwabiu, zorientował się, iż nie zdoła ujść, chciał się poddać chłopom. Ci jednak pragnęli jego krwi. Wówczas ów wódz poprosił, aby, jeżeli już ma zginać, to z ręki szlachetnie urodzonego. Ponieważ jednak wśród chłopów nie było żadnego szlachcica, a ich gniew na rabusiów był bardzo wielki, rzucili się na niego i zabili go. Potem w miejscu tego boju dla upamiętnienia wybudowano kaplicę modlitewną, która jeszcze dziś stoi. Ma to być owa kaplica za Trzebieszowicami „na polach Radochowa” przy drodze do Lądka.(8)
*
Z Trzebieszowic droga wiedzie przez odkryte pola aż do Lądka. Na lewo od niej, nad Białą Lądecką, znajduje się wieś Radochów [niem. Reyersdorf], z kościołem parafialnym i nowo wybudowaną plebanią, stojącymi na wzgórzu. Wieś należała w dawnych czasach do rodu von Pannwitz. Od roku 1625 znajduje się w rękach niegdyś wolnorycerskiego, obecnie zaś hrabiowskiego rodu von Neuhauß. Obecnym właścicielem jest Julius hrabia von Neuhauß (od 1793 r.).

Przypisy:
1) [Kunzendorf bei Neurode (niem. Drogosław) i Dürrkunzendorf (Suszyna). Natomiast ostatnia niemiecka nazwa omawianej miejscowości brzmiała Kunzendorf an der Biele /nad Białą Lądecką].
2) [Generalfeldmarschalleutnant, ranga generalska, nadawana w armii Świętego Cesarstwa, Cesarstwa Austriackiego (jak w tym przypadku), Austro-Węgier, pierwszej Republiki Austriackiej i Państwa Austriackiego – uwaga W.J.D.]
3) Christoph von Donig, Nachrichten von den Rittergütern der Grafschaft.
4) Tamże.
5) Pisemne wiadomości żyjącego wówczas mieszkańca Bystrzycy.
6) Aelurius, Glaciographia, s. 240. [zginęło 540 osób, do tego trzeba dodać jeszcze nieznaną liczbę kawalerów i wdowców, biorących udział w tej bitwie – uwaga W.J.D.].
7) [Wojna o sukcesję Głogowską, toczona w latach 1476-1482 po bezpotomnej śmierci ostatniego Piasta głogowskiego, księcia Henryka XI – uwaga W.J.D.].
8) Aelurius, Glaciographia, s. 258 [Tu nieścisłość, bowiem Aelurius pisał, że za jego czasów, tj. około 1624 r., kaplica ta była już zburzona. W tym miejscu około 1639 r. wzniesiona została kapliczka domkowa, czteroszczytowa, stojąca do dziś, upamiętniająca według legendy, poległych generałów (w tym jednego szwedzkiego) z czasów wojny trzydziestoletniej – uwaga K.O-A].

Wydania: