Jeszcze raz w gminie Międzylesie

Poprzednio „wędrowaliśmy” z burmistrzem Tomaszem Korczakiem po samym Międzylesiu i Domaszkowie. Teraz przyszedł czas na inne miejscowości Gminy. I choć pogoda była typowo listopadowa (i padało deszczem i deszczośniegiem i ... ale raz na chwilę wychyliło się słońce zza chmur) daliśmy sobie radę ... ale i tak nie wszystkie zakątki Gminy odwiedziliśmy.
A więc:
1/ Droga z Międzylesia do końca wsi Dolnik była wykonywana w trzech etapach: etap I – dwóch inwestorów, czyli Gmina i Powiat; II etap – „Wody Polskie” w ramach generalnego remontu drogi zniszczonej w trakcie budowy zbiornika przeciwpowodziowego w Boboszowie; III etap: przez wieś – Powiat, Gmina i Nadleśnictwo Międzylesie. Wykonawcą wszystkich tych etapów była firma „Drogmost”. Trzeba też powiedzieć, że to droga powiatowa ale przecież w gminie Międzylesie, stąd ogromny udział Gminy.
2/ Jesteśmy we wsi Dolnik – a tu, proszę, proszę – wiata dla mieszkańców i ich gości.
3/ A teraz Pisary – miejsce rekreacyjne, na czas po pracy.
4/ W Boboszowie to oczywiście tama zbiornika przeciwpowodziowego. Jak mówi p. Burmistrz: to najładniejsza tama z tych budowanych w ostatnich latach. I pewnie ma rację. Popatrzcie.
5/ Dalej jesteśmy w Boboszowie – w części pod obiegową nazwą: Górny Boboszów. Co tu ciekawego? Ano – porządna droga „pod górkę”.
6/ Smreczyna – niby niedużo, to tylko mostek, który jest jednym z sześciu czy siedmiu w okolicy, ale liczy się zaangażowanie mieszkańców. Postawili sobie przy mostku lampę solarną zasilaną przez słońce.
7/ Kamieńczyk – mam sentyment do tego miejsca, ale do kościółka niestety nie docieramy, no bo ten czas... ale warto by zaglądnąć tu choćby po to, by stwierdzić, że mieszkańcy Kamieńczyka swój Fundusz Sołecki przeznaczyli na nowoczesne oświetlenie drogi. Droga jest asfaltowa, ale wąska. Jak mówi p. Burmistrz: swoi wiedzą, jak tu należy jeździć, ustąpią kiedy trzeba przy wymijance, ale inni? Różnie to bywa – jadą i już „bo mają prawo!” ... no mają, mają... spychając na pobocze w najmniej spodziewanym miejscu „miejscowych”. Doświadczyliśmy tego i my. Dobrze, że samochód z napędem na 4. ...
8/ Reguluje się Nysa Kłodzka. U nas też – mówi Burmistrz.
9/ Dawno nie byliśmy w Lesicy. Okazuje się, chcieć to móc. Jest droga utwardzona do świetlicy, choć nie asfaltowa to nieźle utwardzona. Sprawdziliśmy – po kilkudniowych opadach dalej przejezdna. A koło świetlicy stoi i wiata.
10/ Teraz Niemojów – naprawdę obszerny i zagospodarowany teren spotkań wiejskich. Dla wszystkich: dla dzieci i dorosłych. Pan Burmistrz mówi, że w przyszłym roku to tu będą Gminne Dożynki.
11/ Jaworek – i tu też z inicjatywy mieszkańców nowe oświetlenie.
12/ tak jest też i w Nowej Wsi.
13/ i w Gajniku.
14/ i w Michałowicach.
A więc i w nocy we wsiach Gminy nikt nie zbłądzi, choćby był obcy.
15/ Na koniec dzisiejszej wędrówki Szklarnia – i do remontu generalnego droga gminna – prace w toku.
Lubię tę Gminę.