Święto muzyki romantycznej w Kłodzku

Autor: 
Mieczysław Kowalcze
Foto: 
Andrzej Lemiesz
01.jpg
02.jpg
03.jpg
04..jpg

Pełne artystycznej dojrzałości podejście do wybranych starannie kompozycji, efektowne i ciekawe interpretacyjnie wykorzystanie przygotowanego programu, to zasadnicze konstatacje po koncercie w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Kłodzku. W swoich muzycznych podróżach Dolnośląski Festiwal Muzyczny trafił bowiem do stolicy Ziemi Kłodzkiej i zaprezentował licznej publiczności takie utwory, które muzycy połączyli z ideą bieżącej, XI edycji, czyli ze słowami Johanna Wolfganga Goethego – „Ponad szczytami cisza”.
Organizatorzy zaprosili na sobotni wieczór duet akordeonowy – Wiesław Ochwat, Maciej Zimka, chór męski Filharmonii Krakowskiej, Magdalenę Cornelius-Kulig – mezzosopran, a do poprowadzenia całości zza pulpitu dyrygenckiego Wojciecha Rodka. Wykonywanie kolejnych utworów zostało pomyślane w taki sposób, żeby artyści zaprezentowali swoje umiejętności najpierw odrębnie, a następnie we wspólnym składzie. Rozpoczął duet Ochwat-Zimka od Suity nr 1, op. 46 Peer Gynt Edvarda Griega. Potwierdzili przed nami-słuchaczkami i słuchaczami przekonanie, które pojawiło się w recenzji ich płyty „AccoChameleon” – potrafią zastąpić orkiestrę, przejąć jej brzmienie. I tak było w kłodzkiej świątyni – pastoralnego „Poranka” po marszową czwartą część „W grocie Króla Gór”. Chór męski Filharmonii Krakowskiej swoje profesjonalne kompetencje i muzyczną erudycję zilustrował wykonaniem a capella cyklu Vier Lieder, op. 120 Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego, wśród nich Ziegeunerlieder do słów patrona bieżącego sezonu DFM, a także trzy kompozycje autora „Śpiewnika domowego”. Spośród pieśni Stanisława Moniuszki artyści wybrali te, które za liryczny pierwowzór wzięły wiersze Johanna Wolfganga Goethego. Były to kolejno: Znasz-li ten kraj (tłumaczenie Adama Mickiewicza), Nawrócona (tłumaczenie Kazimierz Brudziński), Pieśń wieczorna (Władysław Syrokomla). Do wykonania kolejnej części Wojciech Rodek zaprosił muzyków. Usłyszeliśmy wspólne z krakowskim chórem wykonanie dwóch pieśni Franciszka Schuberta: Nachtgesang im Walde, op. 139 i Frühlingsgesang op. 16, nr 1. Obie pozwoliły na pokazanie jak muzycy dobrze rozumieją się ze śpiewakami, jak po mistrzowsku współpracują. Zwieńczeniem wieczoru było wykonanie Rapsodii, op. 53 „Z podróży zimowej” do słów Johanna Wolfganga Goethego. Kompozycji Johannesa Brahmsa z roku 1869. Do chóru i akordeonistów dołączyła Magdalena Cornelius-Kulig – mezzosopran. Usłyszeliśmy takie wykonanie dzieła, które trafnie wypełniło twierdzenie, że finał wieńczy dzieło. Koncert uzyskał dzięki wspólnemu występowi wszystkich artystów kłodzkiego wieczoru dopełnienie i podkreślenie cech wykonawczych i interpretacyjnych, jakie pojawiły się we  wcześniej przedstawianych utworach. A dodatkowo udało się nam, publiczności, odebrać te emocje, które towarzyszyły autorowi przy pisaniu Rapsodii, czyli rozczarowanie, zawód miłosny, wreszcie wstrząs, że wybranka serca zaręczyła się z innym. Tak więc staranność wykonawcza, kunszt muzyczny, bogate i interesujące interpretacje przyniosły wiele satysfakcji audytorium, a jednocześnie udowodniły, że romantyczny repertuar, dobrze wykonany, ma się znakomicie.

Wydania: