Altheider Pressespiegel / Polanicki Przegląd Prasy. Odcinek 4. Luty

Autor: 
Henryk Grzybowski - tłum. i oprac.
Winieta Echo des Heuscheuer nr 3, 19.01.1889.jpg

Zbliżamy się do przełomu wieków i wchodzimy w burzliwy wiek XX. Dopiero za kilkanaście lat wybuchnie I wojna światowa, która wiele zmieni, a za pół wieku druga, która zmieni jeszcze więcej. Obok prozaicznych wydarzeń są też takie, które wnoszą nowe elementy do dotychczasowej historii lokalnej. W jednej z notatek mowa o pogrzebie i zasługach Wenzela Hoffmanna (1829–1896). Nieoczekiwanie natrafiamy na notatkę mówiącą o rozdawnictwie węgla dla ubogich. Czy Państwu to czegoś nie przypomina? Oprócz wiadomości o licznych festynach, przeczytamy o nieznanej fabryczce zapałek w Wolanach oraz działalności polanickiego oddziału Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego i promocji saneczkarstwa sportowego.

„Echo des Heuscheuer- u. Mense-Gebirges“
1896
Nr 5. 1 lutego 1896
Wolany.
3 lutego. Zwracamy uwagę anonimowemu autorowi listów utrzymanych w dowcipnym stylu, ale o przedpotopowej pisowni, który często zawracał głowę administracji majątku w Kamieńcu swoimi kłamliwymi wymysłami, że jego oszczerstwa są całkowicie ignorowane. Pożądane byłoby ustalenie wkrótce tożsamości tej osoby, która prawdopodobnie mieszka w okolicy.
Polanica. 6 lutego.
W dniu dzisiejszym w obecności bardzo dużej liczby osób złożono doczesne szczątki właściciela uzdrowiska, pana Hoffmanna, który zmarł 3 bm. Przez 23 lata zmarły był właścicielem tutejszego zdroju i to dzięki jego energii i zapałowi uzdrowisko w tak krótkim czasie nieoczekiwanie i szybko się rozwinęło. Rozwój wsi [Altheide/Polanica miała status wsi do 1 lipca 1945 r.] szedł w parze z otwarciem zdroju. Dzięki temu zmarły zawsze tu pozostanie we wdzięcznej pamięci. Pokój jego prochom.
• Niedawno miejscowym biedakom rozdawano węgiel za 40 marek.
• Willa Windthorst została 23 marca kupiona na licytacji za 12 600 marek przez kupca Nentwiga z Bystrzycy Kłodzkiej.
1897
Nr 6. 6 lutego 1897
Polanica.
W święto Matki Bożej Gromnicznej właściciel folwarku H. zgubił sanie zaprzężone w dwa konie. Będąc na sannie przez Szczytną i Stary Wielisław, w tym ostatnim zatrzymał się na odpoczynek, zaraz potem chcąc kontynuować podróż, lecz niezbyt dotąd dzielne konie zniknęły razem z saniami. Na szczęście nieuszkodzony zaprzęg został odnaleziony na polach Dolnego Szalejowa i następnego dnia mógł bezpiecznie wrócić do swojego właściciela.
Szczytna, 3 lutego.
Doroczna impreza rodzinna Katolickiego Stowarzyszenia Ludowego odbyła się w minioną niedzielę, 31 stycznia, w domu karczmarza [Franza] Pietscha. Przestronna sala była całkowicie wypełniona. Miejscowe towarzystwo muzyczne otworzyło uroczystość precyzyjnie wykonanym marszem Graupnera [Christoph Graupner, niemiecki kompozytor epoki późnego baroku]. Następnie prezes stowarzyszenia, ksiądz [Joseph] Taubitz, wygłosił przemówienie, w którym najpierw powitał członków stowarzyszenia i wezwał ich do zachowania wierności Katolickiemu Stowarzyszeniu Ludowemu i do mocnego trzymania się wiary katolickiej. Mówił też, jak można się dobrze, ale w sposób dopuszczalny, bawić, a na koniec życzył wszystkim, by byli bardzo weseli i radośni. Trzeci punkt programu to uwertura do komedii muzycznej Trębacz z Chamboron (niem. Der Trompeter von Chamboron) Diethego. Farsa On chce się ożenić (niem. Er will heirathen) była bardzo dobrze przećwiczona i została z powodzeniem wykonana. Następnie wykonano walc Weseli bracia (Die lustigen Brüder), którego wykonanie było zasługą towarzystwa muzycznego. Menażeria, komiczna scenka dla tenora, wywołała burzliwy śmiech. Po galopie na orkiestrę program zakończył Koncert Sowizdrzała (Das Eulenspiegelconcert), humoreska Mückenbergera [Hilmar Mückenberger, ówczesny muzyk i kompozytor ludowy z sasko-czeskiego pogranicza, Rudaw i Vogtlandu], dzięki temu artyści również zebrali wielkie brawa. Wykonawcy włożyli wiele wysiłku i troski, aby koncert się udał. Dlatego należy im się uznanie i pochwała. Taniec, który nastąpił później, cieszył się dużym zainteresowaniem.
• W przyszłą niedzielę, po popołudniowym nabożeństwie, ponownie odbędzie się spotkanie chrześcijańskich matek i kobiet.
• Za zgodą rządu królewskiego kierownik miejscowej szkoły pan Grond został mianowany członkiem rady szkolnej.
Nr 8. 20 lutego 1897
Polanica
• W ubiegły poniedziałek z powodu ślizgawicy wozak z Wolan wpadł pod załadowany wagon. Doznał poważnych obrażeń i wymagał natychmiastowej pomocy medycznej.
• Najbliższej wiosny aktywność budowlana będzie prawdopodobnie dość ożywiona. Zaplanowano budowę nowych budynków i kilka rozbudów.
Szczytna
W hotelu „Germania“ [ob. Miejski Ośrodek Kultury] 16 bm. odbyło się posiedzenie zarządów miejscowych stowarzyszeń w celu omówienia godnego uczczenia setnej rocznicy urodzin cesarza Wilhelma Zwycięskiego. [Nazywano tak Wilhelma I Hohenzollerna (22 marca 1797 – 9 marca 1888) – króla Prus, od 1871 cesarza Niemiec, gdyż w czasach jego panowania Prusy toczyły zwycięskie wojny m.in. z Danią 1864, z Austrią 1866 i Francją 1871.]. 22 marca o godzinie 9 rano stowarzyszenia wymaszerują razem na nabożeństwo, natomiast wieczorem o 18:30 w „Germanii” odbędzie się wielki festyn komemoracyjny (tylko dla mężczyzn). Prace przygotowawcze do tego ostatniego prowadziła komisja w składzie dr Jacobi, Knakrik, Merdas, Hartmann i Rinnbauer.
1902
Nr 7. 15 lutego 1902
Wolany, 13 lutego.
Miejscowa dawna fabryka zapałek przeszła tu jakiś czas temu w posiadanie pana A. Elsnera, który przekształcił ją w rodzinną rezydencję.
Polanica, 13 lutego.
W niedzielę w kursalu miejscowi rzemieślnicy zorganizowali bal kostiumowy. Cieszył się on bardzo dobrą frekwencją, oferował wiele urozmaiconych rozrywek i można go uznać za udany.
Borek, 13 lutego.
W sobotę wieczorem o godzinie ósmej znaleziono niedaleko gospody Wingego (w lesie) mężczyznę leżącego w wyniku nadmiernego spożycia alkoholu. Powiedział, że pracuje przy budowie kolei w Dusznikach [W grudniu 1901 r. rozpoczęto prace przy budowie torów na odcinku ze Szczytnej do Dusznik] i chce dotrzeć do Wolan. Całe szczęście, że tego wieczoru zimno nie było zbyt dotkliwe, inaczej nie wywinąłby się tak łatwo.

„Die Grafschaft Glatz“,
Ilustrowany miesięcznik Stowarzyszenia Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego, styczeń/luty 1909 (niem. „Die Grafschaft Glatz, Illustrierte Monatsschrift des Glatzer Gebirgsvereins“ Januar/Februar 1909).
Sprawozdania roczne polanickiego oddziału Kłodzkiego Towarzystwo Górskiego (niem. Glatzer Gebirgsverein, GGV) za rok 1908.
Liczba członków oddziału GGV na szczęście z roku na rok wzrasta. Tylko kilku członków złożyło rezygnację, lecz pozyskano 12 nowych, tak więc ich liczba wynosi obecnie 66. Sprawami Towarzystwa zajmowano się na kilku spotkaniach, które zawsze cieszyły się dobrą frekwencją. Działalność dotyczyła głównie remontów i doposażenia istniejących obiektów oraz oznakowania szlaków.
W czerwcu zebranie zarządu całego Towarzystwa odbyło się w Polanicy, która na przyjęcie gości została odświętnie udekorowana. Zebranie było stymulujące i owocne, w szczególności sprzyjało nawiązaniu jeszcze ściślejszych więzi między GGV a administracją uzdrowiska; było też szczególnym bodźcem i zachętą dla członków oddziału. Podczas minionej zimy pilnie uprawiano saneczkarstwo sportowe. W tym celu w obiektach uzdrowiskowych utrzymywano zadbane tory. Również w tym roku na utrzymanie toru saneczkowego miejscowy oddział GGV przeznaczył pokaźną kwotę.
W dniu urodzin cesarza członkowie Towarzystwa zebrali się w kursalu na wspólnym świętowaniu, cieszyło się ono dużym zainteresowaniem. Zarząd oddziału, od kilku już lat stojący na jego czele, został na ostatnim spotkaniu ponownie wybrany.

Wydania: