Wreszcie Wakacje!
Wreszcie Wakacje! W czasie pandemii tęsknota za wakacjami i urlopami odzywała się w nas szczególnie mocno, bowiem wszyscy mamy świadomość, że lipiec i sierpień sprzyjają relaksowi, uspokojeniu skołatanych umysłów i serc, regeneracji wyczerpanych ciał, wyciszeniu drgających dusz.
Każdy ma swój ulubiony sposób spędzania wakacji. Jedni starają się wyjechać (polecieć) jak najdalej od miejsca zamieszkania, by „nasycić” oczy i serce egzotyką odległych zakątków świata. Inni uwielbiają spędzać urlop nad Morzem Śródziemnym, w Chorwacji, Grecji, Francji, Hiszpanii, Egipcie, Tunezji, Turcji lub we Włoszech, gdzie życie płynie o wiele leniwiej niż w Polsce. Równie liczna jest grupa zwolenników wakacyjnego wypoczynku nad Bałtykiem albo nad polskimi jeziorami, bo tam najłatwiej jest o kąpiel (słoneczną i wodną) oraz o relaksującą rozrywkę. Znam też spore grono pasjonatów górskich trekingów, którzy wakacje uznają za udane tylko wtedy, gdy porządnie się zmęczą i „zaliczą” kolejne ekstremalne atrakcje. Ja jednak – nie stroniąc od wszystkich wyżej wymienionych sposobów spędzania wakacji – od wielu lat staram się w lipcu lub sierpniu znaleźć co najmniej tydzień czasu na zwiedzanie Ziemi Kłodzkiej, czyli mojej najbliższej okolicy.
„Cudze chwalicie – swego nie znacie – sami nie wiecie – co posiadacie”. Takie hasło motywuje mnie i moich przyjaciół do wędrowania szlakami Naszej Małej Ojczyzny oraz do zwiedzania miast, miasteczek i wsi, sanktuariów, kościołów i kapliczek, obiektów militarnych i przemysłowych, muzeów i skansenów, wież widokowych, klimatycznych restauracji i urokliwych łowisk pstrąga oraz innych atrakcji Hrabstwa Kłodzkiego. Bowiem nasz kłodzki region obfituje w wyjątkowo urozmaicony krajobraz naturalny oraz niezwykłe bogactwo obiektów kultury materialnej i niematerialnej ludzi, którzy żyli tu onegdaj i działają dzisiaj.
W wyborze tras i miejsc wartych zobaczenia od kilku lat pomaga mi znakomity przewodnik Kamila Głaza pt. „Ziemia Kłodzka. Miejsca znane i zapomniane”, w którym autor na dwustu stronach zebrał informacje o najciekawszych zakątkach Kotliny Kłodzkiej i otaczających ją gór. Moim zdaniem każdy ciekawy świata człowiek powinien posiadać tę niezwykłą książkę i jak najczęściej korzystać z podpowiedzi turystycznych jej autora. Bo na Ziemi Kłodzkiej są miejsca znane i zapomniane, które swoją urodą dorównują, a może i przewyższają, mocno rozreklamowane atrakcje egzotycznych i odległych regionów świata.