List od Czytelnika: W sprawie inwestycji w MIędzylesiu
Witam serdecznie, a zwłaszcza Panią redaktor Katarzynę Redmerską, bo to pani artykuł: Ziemia Kłodzka okiem Dziennikarki Prowincjonalnej, czyli co w trawie piszczy, był bodźcem i wręcz zelektryzowała mnie wiadomość jaką zawarła Pani w tym artykule. /.../
Przechodzę do meritum spraw:
W „Gazecie Prowincjonalnej” nr 4 (1145), kwiecień, w temacie „INWESTYCJA” powyższego artykułu zawarła pani informację, która mnie i jeszcze kilku kolegów którym pokazałem ten artykuł, „POWALIŁA”. Gmina Międzylesie chce sięgnąć po pieniądze z funduszu na wsparcie gmin popegeerowskich i w ramach inwestycji lokalnych, samorząd Gminy postanowił wykorzystać okazję i w Domaszkowie chce wybudować halę sportową, w Różance świetlicę, a w Długopolu Górnym remizę. Tu naprawdę nie ma czego gratulować. Różankę i Długopole można by przetrawić, ale też z wielkim znakiem zapytania, no ale halę sportową w Domaszkowie???
Nasze pytanie pierwsze i zasadnicze, dla kogo ta hala? Kto to będzie utrzymywał? W promieniu 8 km od Domaszkowa mamy pięć hal sportowych, które może w 30% są obłożone, i z wielkimi problemami finansowymi.
Międzylesie – jedna hala, Bystrzyca Kł. – trzy hale (dwie duże jedna mała), Wilkanów – (nowiutka) jedna hala, Spalona – jedna hala.
Za to w Domaszkowie osiedle popegeerowskie (pięć bloków x12-cie rodzin) mieszkaniowe, szkoła gminna, przedszkole, opalane kotłownią, która jest największym trucicielem przez co najmniej sześć miesięcy w roku, całej miejscowości i okolic (komin widoczny na samym wjeździe), a po drugiej stronie drogi krajowej 33, biegnącej przez środek wsi, przechodzi gazociąg – trzeba tylko wybudować stację redukcyjną, a burmistrz chce wybudować z tych pieniędzy halę sportową??? Jest boisko piłkarskie z nowiutkim zapleczem socjalnym, jest ORLIK, a my mamy tam chodzić w gaz maskach?, no chyba że chcą nas zamknąć w tej hali abyśmy się nie podusili od świeżego powietrza. Nie ma kanalizacji wsi, nie ma chodnika (choć po jednej stronie ruchliwej ulicy w kierunku stacji kolejowej), a ma być hala sportowa??
Z tym kominem żyję prawie 20 lat, bo tak przeprowadziłem się z Bystrzycy Kł. na wieś – (świeże powietrze) i go nie widziałem i nie widziałem problemu. Rano do pracy do Bystrzycy, a w okresie grzewczym wieczorem jak wracałem, tego nie było widać i czuć. Dziś będąc 24 godz na dobę w Domaszkowie wiem ja i nie tylko ja, że jest to problem bardzo poważny, który trzeba jak najszybciej rozwiązać. Proszę mi wierzyć, nieraz trzeba uciekać z dworu do domu bo ścielący się dym z tej kotłowni po prostu jest duszący, a o otwarciu okien przy południowym wietrze nie ma mowy i do tego dochodzą kominy z każdego domu, a jest to duża wieś (kiedyś była gminą). Notable gminy Międzylesie nie rozmawiają z mieszkańcami, a kovit na dzień dzisiejszy jest doskonałym argumentem dla władz gminy aby się nie kontaktować i nie konsultować niczego. Ten pani artykuł wywołał bynajmniej u mnie wybuch emocji, czas z tym problemem wyjść na zewnątrz.
To również prośba do waszej gazety o zainteresowanie się tą „INWESTYCJĄ” dla społeczeństwa Domaszkowa.
Te pieniądze jeżeli są, należą się tym ludziom z PGR-ów, aby ich życie było zdrowe, bezpieczne, aby ich dzieci, wnuki żyły w normalnym ucywilizowanym środowisku. Na pewno wszystko jest potrzebne, kryta pływalnia też przydałaby się. Jednak są rzeczy ważne, ważniejsze i bardzo ważne,/.../
dane osobowe Autora listu – do wiadomości redakcji
Od redakcji: Sprawą zainteresujemy się przy następnej naszej wizycie w Gminie Międzylesie.