Ważna książka na Boże Narodzenie
Analogia między ważną książką a bieżącymi wydarzeniami? Wiem, że to zbyt łatwe, wręcz prostackie czytelnicze zestawienie. Grubymi nićmi szyte. Jednak trudno się go ot tak pozbyć. Na kilka chwil przed tegorocznym Bożym Narodzeniem, które będziemy urządzać i przeżywać w niełatwym czasie. A za jakiś czas wzajemnie sobie przypominać. Co mam na myśli? Już wyjaśniam to wstępne nadużycie. Sylwia Winnik właśnie wydała kolejną książkę. Tym razem autorka kilku ważnych tytułów zebrała wspomnienia i opowieści dotyczące Świąt, właściwie Wigilii (taki jest podtytuł), urządzanych i obchodzonych w latach 1939-1945. Wędrówka przez poszczególne rozdziały, wskrzeszanie z okruchów pamięci emocji bohaterek i bohaterów wybranych przez Sylwię Winnik to próba wejścia zarówno w indywidualne przeżycia, jak i w skomplikowane uwarunkowania, w jakich przyszło im świąteczne spotkania (lub ich namiastkę, np. nielegalnie) organizować. To pierwsza, najważniejsza warstwa zbioru autorki „Dzieci z Pawiaka”. Na tym jednak nie kończy się, jak sądzę, odczytywanie zgromadzonych historii. Przecież nie da się uniknąć lektury w odniesieniu do tu i teraz. Ona odbywa się przecież w kontekście epidemii, wspólnego nieszczęścia. A teraz przedmiot analogii. Katastrofy, jakie nas dotykają powodują niezliczone spustoszenia, a także głębokie straty w wielu sferach, wprawiają nas w okropne, często koszmarne społecznie doświadczenia. Konsekwencje trwają latami. Jednak są na nie sposoby. Jakie? To także wynika z książki Sylwii Winnik. Szacunek dla tradycji, wspólnotowych zachowań, świadomość, że znane, stare formy życia, a wreszcie odtwarzanie rytuałów, które przypominają, że jesteśmy społecznością to panaceum, znakomite lekarstwo na nieszczęścia.
Trafne analogie zgrabnie uzupełniają nasze myślenie, pomagają w interpretacjach. Czy nasza analogia jest trafna? To tak naprawdę drugorzędne. O tym zdecydują PT Czytelniczki i PT Czytelnicy. Ważniejsze, by zbiór Sylwii Winnik uświadamiał nam, jak wiele znaczą nasze indywidualne zachowania, zaraz później przenoszone na poczynania społeczne, a których istotą są: solidarność, wyrozumiałość, cierpliwość, wspieranie się nadzieją. Podkreślane słowem, gestem, tradycją, czy, jak teraz w okresie okołoświątecznym, podarunkiem.
Na przykład książką Sylwii Winnik.I jeszcze dwa krótkie dodatki.
1. Książka zawiera również bardzo praktyczną część - nie zdradzę jaką - po prostu zajrzyjcie, koniecznie.
2. Autorka przez dwanaście wieczorów (od 1 do 12 grudnia) zaprasza na spotkania przedświąteczne. Na swoim koncie FB poprowadzi wymianę myśli, doświadczeń i praktycznych wskazówek na temat przygotowań do Bożego Narodzenia.