Literacka Polanica - Helikon

Autor: 
Walentyna Anna Kubik
heli1.jpg
heli2.jpg

*POEZJA POD NIEBEM
Na plener z poezją wybrali się po raz kolejny poeci z Klubu Literackiego HELIKON z Polanicy-Zdroju. Tym razem na zaproszenie poetki Krystyny Ming, naszej klubowej koleżanki – Szwajcarki, do Starego Wielisławia.
Twórcy zwiedzali i zachwycali się pięknem, oryginalnością zakątków trzy częściowego ogrodu Krystyny. Był zagadkowy, a każda z części inna i ciekawsza, pełna niespodzianek, tylko żabki ukryły się w szuwarach stawów.
W tajemniczym ogrodzie rozgościła się poezja, poeci czytali swoje wiersze, a dodatkowo poetka Sylwia zaśpiewała w wytwornym scenicznym stroju na podeście dworku. Pod słonecznym niebem wybrzmiewało niezwykle pięknie. Widownia była zachwycona.
Gospodyni serwowała smakołyki, nastrój był niezwykły, pachniały róże i dodatkowo wspaniałe pyszności z grilla, którym zarządzał Staś – sympatyk klubu i mąż poetki Grażynki.
Koniec lata, więc chyba to ostatnie plenerowe, podniebne poetyzowanie w tym roku. Choć trawy szeptały, że przy pięknej pogodzie, to nie koniec.
W takich magicznych ogrodach rodzi się poezja. Niech rośnie i kwitnie barwnymi wierszami u wrażliwych poetów. Życzymy twórcom bogatej weny a Gospodyni Krystynie Ming serdecznie dziękujemy za piękne i smaczne przyjęcie.

*Nagrodzone Dwa Anioły
Polanica-Zdrój po raz szósty gościła artystów i widzów Festiwalu Marii Czubaszek, organizowanego przez Polskie Radio - Program Trzeci oraz Teatr Zdrojowy w Polanicy-Zdroju. W ramach tego Festiwalu miał miejsce III. Konkurs na krótką 2-3 minutową satyryczną formę radiową „Cały Kazio”, na który wpłynęło 57 prac. Miło nam zakomunikować, iż trzecią nagrodę (pierwszej nie przyznano) w tym konkursie otrzymał członek naszego Helikonu – Janusz Olearnik za audycję „Dwa Anioły”. Audycja Janusza przedstawiała jego dwa zabawne wierszyki z morałem, na tle muzycznym Marcina Szczepankiewicza. Był to jego absolutny debiut w takiej radiowej roli, tym większa nasza radość. Premierowa emisja „Aniołów” miała miejsce w radiowej „Trójce” w dniu 18 października 2019 r. w audycji „Akademia rozrywki”. Audycji można wysłuchać na stronie internetowej Autora www.olearnik.pl.
Oto krótka rozmowa z Laureatem:
- Januszu, co strzeliło ci do głowy, żeby brać się za twórczość radiową?
- Szukałem nowych wrażeń, jakiejś przygody. Samo układanie wierszy chyba już mi nie wystarcza, chciałem z nimi coś zrobić, ludziom pokazać, może ich rozbawić.
- Jak debiutant robi audycję?
- Najpierw trzeba uwierzyć, że mam ciekawy materiał, który zabawi odbiorców – od pewnego czasu układam wierszyki-rymowanki o aniołach ozdobione zabawnym morałem, uznałem, że to może być satyrą. Potem należy wymyślić formułę audycji, nie było to łatwe przy 3-minutowym limicie czasu. Następnie znaleźć studio, gdzie można zrealizować nagranie, zainwestować w usługę profesjonalistów od rejestrowania dźwięku, a po godzinie pracy w studio wrócić do domu z gotowym nagraniem.
- A co z muzyką? Radio lubi ładne dźwięki.
- Tak, to prawda, w moim przypadku ważny był podkład do wierszy. Wyjaśniono mi, że można sięgnąć do darmowych zasobów internetu, ale ja szczęśliwie miałem wspaniałą okazję, aby użyć muzyki Marcina Szczepankiewicza napisanej kiedyś do mojego wiersza „Spis marzeń”. Ta muzyka wykonywana przez kompozytora dała doskonałe tło dla prezentowanych wierszyków.
- Czy znalazłeś szukane nowe wrażenia w tej radiowej przygodzie?
- Pewnie! Samo nagranie audycji w warunkach studyjnych jest emocjonujące. Potem czekanie na werdykt jury, które tu było bardzo wymagające, w większości to doświadczeni radiowcy i ludzie kabaretu. Wreszcie samo rozstrzygnięcie, ojej! Kiedy zadzwoniła pani Emilia z polanickiego Teatru ze wspaniałą dla mnie nowiną, prosiłem o trzykrotne przeczytanie komunikatu, prowadziłem wtedy auto i nie wiedziałem, czy się zatrzymać aby ochłonąć, czy też popędzić jak szalony aby fetować tę nowinę.
- Zostałeś obsypany nagrodami?
- Dla mnie główną nagrodą jest satysfakcja oraz to, że ludziom podobają się te anielskie wierszyki, mam ich więcej. A w konkursie otrzymałem nagrodę rzeczową w postaci wiertarko-wkrętarki (trochę to mało poetyckie i mało satyryczne, taki był sponsor), będę więc wiercił dziury w brzuchach i dokręcał śruby wszystkim, z którymi żyję i pracuję (tu śmiech).
- Dziękuję za rozmowę, gratuluję i życzę dalszej weny twórczej.

*Wiersze Leszka Szczurka
GDZIEŚ
Są jeszcze stare lipy
gdzie czas przechodzi obok
i Te- deum rozbrzmiewa
a samotność w sacrum
kolejną noc z Bogiem deszczu
święto paschy obchodzi. 
Są takie miejsca
gdzie nadal jesteśmy ludźmi
tam gdzie milknie ludzki głos,
gdzie wypełnienie losu
nigdy się nie kończy.
Nauczycielowi mojemu za pracę
i trud wielki, pani Karoli Sługockiej.

*CHCIAŁBYM
Tak bym chciał świat cały
w twych ramionach ujrzeć
wszystkie tęsknoty I spełnienia,
tak bym chciał cię zrozumieć
a gdy ciemność przyjdzie znów
oczy zamknąć z ufnością.
Sennym nuceniem
ukołysać cię umieć,
co noc szukać twych ust.
Otulać się tobą
widzieć uśmiech twój i płacz
a w godzinach istnienia
wśród zdarzeń,
twój czuły szept otulić miłością,
nie bać się zmierzchu I marzeń.

Wydania: