Helikon - Literacka Polanica - Wieczór autorski Wiesława Prastowskiego
W Art Cafe wiosennie, nastrojowo, duch poetycko-muzyczny zagościł w Kawiarni Artystycznej. Wystąpił poeta z Klubu Literackiego HELIKON Wiesław Prastowski oraz pianistka Danuta Szczepankiewicz.
Poezja i muzyka splatały się barwnie podczas spotkania autorskiego, czarując gości niezwykłym klimatem ciepła, radości z nutą nostalgii, wiosennego orzeźwienia, słonecznej strony życia i sięgania po kres.
Prezentacja przebiegła w miłej, pogodnej atmosferze z pełnym bukietem słowno-muzycznym, zachwycając słuchaczy.
Wiesław Prastowski, dr n. med. specjalista chorób wewnętrznych, angiolog, nauczyciel akademicki, ordynator oddziału, były wiceprezes Stowarzyszenia Lekarzy Dolnośląskich i Wychowanków Medycyny Wrocławskiej. Członek towarzystw lekarskich i Unii Pisarzy Lekarzy Polskich i Związku Literatów Polskich. Odznaczony przez Wojewodę honorową złotą odznaką „Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego” oraz złotą odznaką Towarzystwa Miłośników Wrocławia. Autor tomików poetyckich: „Zostawić ślad” (1996), „Wejść w ciszę” (1999), „Człowiek potrzebuje człowieka” (2001), „Między świtem a zmierzchem” (2003), „Dotyk muzy” (2005), „Smakowanie czasu” (2007), „Obrazy słowem malowane” (2009), „Ars longa, vita brevis” (2015), „Zmysły śpiewały” (2017), „Optimus et Maximus” (2017). Jego poezja jest zapisem refleksji lekarza nad przeżywaniem rzeczywistości, widzeniem siebie w lustrze prawdy, odczuwania przemijania, poszukiwania tajemnicy bytu, sensu istnienia, zadumą nad ludzkim losem, wzajemnych relacji zdarzeń z przeszłości i teraźniejszości.
* Człowieczenie człowieka
Nasza planeta
Nie jest osią wszechświata
Tylko nieznaczącym punkcikiem
Pośród bezmiarów przestrzeni
Nie jesteśmy potomkami Stworzyciela
W prostej linii o ludzkiej twarzy
Ale produktem milionów lat ewolucji
Ego odziedziczyliśmy po rodzicach i dziadkach
W środowisku które nas kształtowało.
Długo wędrowaliśmy, długo
Obezwładnieni więzami namiętności
Przez wiele tysiącleci pytając
Skąd ten niepokój w człowieku
Wyzwalający agresję, egoizm i rozpacz
Gdzie cierpienie nas gnębi
Czeka starość i śmierć
Obudź się
nie zwlekaj
W czynieniu dobra z miłości
Prawdzie otwórz serce.
* Księżyc nad Polanicą
Zaspany księżyc prześlizgiwał się
Nad śpiącym Starym Zdrojem
Myślałem nad tym co było
czy wierzyć w przypadek
Czy zdać się na determinizm.
Znikamy w cieniu smutku
Idąc ku rozpaczy przeznaczenia
Wchodzimy do jeziora snu
W środku ciemnej nocy
Zimna woda zalewa
Nasze stare ciała.
Trudno pogodzić się z tym,
Że młodość się skończyła
Wierzyć, że syn dorośnie
Będzie piękny i młody
Może uda się jemu
osiągnąć coś więcej.
Nikt nie może sprawić
By odwróciły się losy tego,
Co kiedyś się zdarzyło.
* Pustka
Opadają zmęczone liście
W rozpaczy lasów
Na ścierniskach pól
z nie dogasłych ognisk
unosi się smutku swąd
Porzucone i puste drogi
Nie wiadomo dokąd i skąd.
W powietrzu wołania
Odlatujących ptaków
Bolesnym zachodem
Krwawi niebo
Mgła otula przestrzeń
Wokół nas.
Żal słów
Rzucanych na wiatr
Egzystencjalny ból
chłodem przenika naszą
Tęsknotę do bliskości.
W strumieniu świadomości
Między zapamiętaniem
a zapomnieniem
Przegrywanym zwątpieniem
Nadzieją spełnienia
Jawi się pustka.
* Człowieczeństwo
Szukamy w życiu rozkoszy
Nieśmiertelności przez zdobywanie sławy
Chcemy posiadać władzę
Pozbywamy się lęku śmierci
Boimy się nieszczęścia chorób i bólu
Inni chcą siły Herkulesa
Zmysłowości Afrodyty
Mądrości Ateny
Pragną naśladować Dionizosa
Jedna rzecz pozostaje ta sama
Nasze człowieczeństwo
Przez tysiące lat
Struktury ludzkiego umysłu
Nie zmieniły się
Odnajdujemy się na kartkach Biblii
W Odysei i Iliadzie Homera
W tragediach Sofoklesa, Eurypidesa i Shakespeare
W pismach Arystotelesa, Sokratesa i Platona
W działach Konfucjusza i w Koranie
Zawsze był i jest imperatyw umiłowania
Mądrości, dobra i prawdy
Tęsknota za utraconym rajem
Platon w „W Obronie Sokratesa” umieścił sentencję
„Bezmyślnym życiem żyć człowiekowi nie warto”