A co tam w Różanym Dworze... Panie Dzieju
A w Różanym Dworze goście zacni z Krakowa. Mieczysław Mączka, prezes Stowarzyszenia Siwobrodych Poetów, założyciel i właściciel Wydawnictwa MINIATURA. Wydawnictwa publikującego pozycje z zakresu poezji, aforystyki oraz literatury z pogranicza filozofii i mistyki. Pierwsze oficjalne publikacje miały miejsce w 1988 r. Obszarem działania wydawnictwa jest kultura, sztuka i tradycja. W czasie 30 lat istnienia MINIATURA wydała 4000 tytułów, przede wszystkim poezji polskiej i obcej oraz aforystyki. W tej liczbie znalazło się około 900 debiutów poetyckich. A więc – kuźnia talentów. Pierwsze wejście słowa utalentowanych młodych poetów na rynki profesjonalnej literatury przedmiotu.
Mieczysław Mączka ukończył pedagogikę, nauki polityczne, dziennikarstwo oraz edytorstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Można więc rzec, że jest człowiekiem renesansu, bardzo profesjonalnie przygotowanym do swojej wielkiej roli wypełnianej w świecie kultury polskiej. Pisać zaczął we wczesnym dzieciństwie. Zadebiutował opowiadaniem na antenie Polskiego Radia w 1963 r. Związany był z Korespondencyjnym Klubem Młodych Pisarzy, założył Sądecką Oficynę Wydawniczą (1983), Podhalańską Oficynę Wydawniczą (1986),a w 1988 r. Krakowskie Wydawnictwo MINIATURA. Mieczysław Mączka jest prezesem Stowarzyszenia Siwobrodych Poetów, mającym swoją siedzibę w Krakowie oraz wydawcą kultowego Kwartalnika Literackiego METAFORA. Rzec można, że Mieczysław Mączka jest ikoną literatury polskiej i częścią jej historii. To historia wielkiej pasji życia... nie tej, która pozwala gromadzić wszelkie dobra materialne i pieniądze. Nie tej, która życie ułatwia i sprawia, że człowiek w wygodzie żyje i poczuciu bezpieczeństwa. To całkiem inna historia. Historia życia poświęconego kulturze polskiej. Życia poświęconego ludziom kultury. To promocje nowych talentów. Pielęgnowanie tej tak delikatnej materii wielkiej literatury. To kult... aforystyki polskiej. Praca u podstaw, ciężka i żmudna, czasem niewdzięczna. To zmaganie się z wieloma przeciwnościami jakie niesie nam zwyczajne ludzkie życie, a też z tymi, które nie zawsze pozwalają twórcom kultury związać budżety wydawnicze oraz z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Już po raz drugi w Różanym Dworze zagościł prezes Mieczysław Mączka. Tym razem zagościł wraz z małżonką Martą, najbliższym swoim współpracownikiem. Zaszczyt to wielki takich Gości witać. Bowiem są to ludzie bezcenni dla kultury polskiej.
I ja w Krakowie też byłam... miód i wino piłam. Poznałam literacki Kraków, wspaniałych twórców i animatorów kultury ze Stowarzyszenia Siwobrodych Poetów. Brałam udział w Turnieju Jednego Aforyzmu organizowanym przez prezesa Mieczysława Mączkę. Z pewną nieśmiałością czytałam w Krakowie swoje aforyzmy i... brawo bili Siwobrodzi Poeci, a ja cieszyłam się, że mogę być pośród nich... zacnych i twórczych, i tak dla naszej kultury cennych. Być może to klimat Królewskiego Miasta Krakowa, tak wielce sprzyja ogrodom literatury i tej pasji wielkiej do tworzenia, kultywowania, dyskusji i ścierania się poglądów kultury żywej. Literatury na wyciągnięcie ręki, tuż obok. Tej prawdziwej, nie egzaltowanej. Tej jak sól ziemi... Ludzie, ludzie, tak wspaniali ludzie, bo przecież to oni tworzą literaturę polską i dzięki takim pasjonatom ona żyje. Pomimo wszystko żyje. Choć lekceważona, pomijana, borykająca się z niedofinansowaniem i brakiem zielonego światła... a jednak żywa. Czoła chylę i cieszę się, że podjąć mogę, tu w Różanym Dworze... czym chata bogata i chlebem powszednim się podzielić i rozmową dniem i nocą... o kulturze polskiej, jej historii, dniu dzisiejszym i marzeniach na przyszłość.