Fontanna grawitacyjna

Autor: 
Ewa Chalecka
004.jpg

Niedaleko obecnej Willi “Sielanka”, jeszcze przed II wojną światową funkcjonowała fontanna – będąca jedną z ulubionych atrakcji lądeckiego kurortu. Obiekt ten był zasilany z położonego powyżej, na zboczu Trojaka, zbiornika wodnego.
Zważywszy na to, że fontanna – ze względu na różnicę poziomów pomiędzy zbiornikiem wody a ujściem – była zasilana wyłącznie grawitacyjnie (czyli bez potrzeby używania pomp), wskazywana była w latach swej świetności jako unikatowy obiekt tego typu w całych Sudetach, stanowiąc nie lada atrakcję turystyczną. Niestety po 1945 r. fontanna była nieczynna i ulegając zapomnieniu, zacierała się powoli wśród otoczenia. Została po niej jedynie spora niecka.
Obecnie ideą włodarza Lądka-Zdroju – burmistrza Romana Kaczmarczyka jest przywrócenie historycznej fontanny do życia, tak aby ponownie stała się atrakcją wiekowego kurortu. Jest ku temu spora szansa, ponieważ udało się odkryć dawne urządzenia zasilające niegdyś fontannę. Dzięki temu w sobotę, w Święto Niepodległości (11.11.) obiekt po raz pierwszy po dziesiątkach lat został próbnie uruchomiony. Okazało się, że mimo upływu wielu lat urządzenie nadal działa,
z sukcesem wykorzystując jedynie różnicę ciśnienia słupa wody (grawitacyjnie). Stąd też, po wykonaniu odpowiedniej dokumentacji i uzyskaniu stosownych pozwoleń, jedna z najwyższych na Dolnym Śląsku fontann ma szansę wkrótce ponownie cieszyć oczy mieszkańców i turystów goszczących w Kurorcie Lądek-Zdrój.
Dla przypomnienia nadmieniamy, że fontanna działała przy nieistniejącej dziś tzw. Leśnej Świątyni („Waldtempel”). Ten malowniczy zakątek został zagospodarowany w 1792 r. przez ministra Śląska – K. G. von Hoyma. Kiedy pojawił się tu podobny do świątyni drewniany domek, uczęszczali tu wszyscy kuracjusze i turyści. Jednym z kultywowanych przez nich zwyczajów było wpisywanie się do księgi pamiątkowej – dwa najciekawsze wpisy umieściła tu sama królowa Ludwika. Władczyni przebywała tu incognito w sierpniu 1795 r., a oficjalnie 22 sierpnia 1800 r.
Niebawem przy świątyni założono niewielki pawilon dla orkiestry, obok postawiono malowniczą leśniczówkę (ob. ul. Moniuszki 3), w której rodowity Szwajcar, Koster z Appenzell, produkował „mleko szwajcarskie”. Produkt ten podawano kuracjuszom w ramach kuracji pitnej w hali spacerowej przy źródle „Marianny” (ob. „Dąbrówka”). Pamiętnym dla Lądka wydarzeniem było spotkanie zorganizowane właśnie przy Leśnej Świątyni w dn. 2 VIII 1813 r. Pojawili się na nim król Wilhelm III wraz z carem Aleksandrem I. W 1830 r. do obiektu doprowadzono wygodną drogę, a wkrótce przy jej końcu po lewej wybudowano okazały budynek hotelu – gospody. Jego atutem była hala w stylu szwajcarskim. Hotel dysponował 20 miejscami noclegowymi i stanowił bardzo popularny lokal gastronomiczny w uzdrowisku. Halę szwajcarską zaś w latach 1921-23 przebudowano na pensjonat. Od 1950 r. była domem wypoczynkowym lądeckiego FWP o nazwie „Chorzowianka” ze stylowym lokalem zwanym „Sielanka” (obecnie dom przy ul. Moniuszki 1, stanowiący własność prywatną). Sama Leśna Świątynia, stojąca na łące prawie dokładnie naprzeciw kawiarni, została rozebrana w latach sześćdziesiątych XX wieku.
Prezentujemy grafiki, przedstawiające funkcjonującą fontannę w przeszłości (grafiki pochodzą ze zbiorów prywatnych pana Mirosława Zbrzeźniaka – bardzo dziękujemy za ich udostępnienie!).

Wydania: