Spóźnione... po XVI Międzynarodowym Festiwalu im. I. Reimanna w Krosnowicach
Na tej ziemi Pana Bo-ga, w tym „zakątku”, na tej Kłodzkiej Ziemi – dzieje się tyle dobrego i pięknego, że nikt nie marzył o tym z pewnością przez dziesięciolecia XX wieku. Zwłaszcza muzyka ma się tu dobrze. 30 września to ONA poniosła nas daleko od codziennego ży-cia. Poniosły nas trąbki, chóry, poezja śpiewana, mnóstwo dzieci występujących ze swoimi szczerymi, prawdziwymi uczuciami i zapałem. Chyba poza konwencją dotychczasowych wieczorów – właśnie mieszany chór KROS – VOX porwał nas i pobił na głowę wszystkie chóry. Dzieci wniosły nowe życie, nowe spojrzenie, a po nich – to już byliśmy wybredni… wydaje się przecież, że tylko najlepszych chcemy słuchać. Zachwyciły więc przede wszystkim dziewczyny z Nowej Rudy – ze swoimi czystymi jak kryształ sopranami, śpiewające lekko, bez wysiłku. Szkoda tylko, że nie wystąpiły samodzielnie, jak kiedyś. Życzę im wielkich sukcesów, bo to naprawdę cudne głosy. Wzruszyły nas dziewczyny z Białorusi, zwłaszcza ze swoją modlitwą o pokój, a ich obecność, to chyba też jakiś cud, do którego ktoś rękę przyłożył…
Ogromne wrażenie zrobiły występy laureatów konkursu poetyckiego o muzyce (niekoniecznie Reimanna) – bo jeśli naukowiec, fizyk zawiera swój sposób przeżywania świata w kilku linijkach, to właśnie to jest prawdziwa poezja, to jest prawda o ludzkiej duszy, to jest tajemnica… Teraz dopiero wiem po co jest ten poetycki konkurs…
Czego mi brakowało 30 września? Brakowało mi paru słów o historii tej ziemi i trzech narodów – bo choć wiele razy to słyszeliśmy, to przecież tylu było nowych słuchaczy – chwała szkole i nauczycielom, którzy zmobilizowali dzieci do zaproszenia rodziców na koncert. Chwała szkole i nauczycielom za zebranie prezentów dla Białorusi! Tylko dlaczego w czasie koncertu nikt o tym nie powiedział? Dziękowano i wręczano, ale nie usłyszałam o dzieciach, które wcześniej spotkały się z zespołem z Białorusi.
Z czego się ucieszyłam: że tym razem naprawdę godnie i szczególnie uroczyście uhonorowano organizatorów festiwalu. Za czas poświęcony, za serce, za wszelkie trudy, za wierność muzyce! Dziękujemy