Spełniam obietnice wyborcze
Minęły dwa lata odkąd został Pan burmistrzem Kłodzka. Czy to był trudny okres?
– Przede wszystkim był to czas wytężonej pracy, zarówno dla mnie, jak i całego zespołu. Obejmując urząd burmistrza wiedziałem, że Kłodzko nie jest w najlepszej sytuacji, nie spodziewałem się jednak, że mamy aż takie problemy. Poprzednicy ukrywali przed mieszkańcami prawdę. Mowa tutaj głównie o finansach. Miastu groziło widmo wejścia komisarza. Trzeba było zacząć od uporządkowania podstawowych spraw i wprowadzenia polityki oszczędności. Nie było to łatwe, wymagało czasu i konsekwencji, jednak udało się. Obecnie spełniamy wszelkie ustawowe wskaźniki wymagane od samorządów, Regionalna Izba Obrachunkowa wydała pozytywną opinię na temat budżetu na 2017 r. Spłaciliśmy 12,5 miliona złotych zadłużenia i możemy spać spokojnie oraz myśleć o mocnym ruszeniu z inwestycjami.
Będziemy teraz korzystać z dokumentacji, nad którymi pracowaliśmy przez poprzedni rok. W obecnym budżecie mamy 22 miliony złotych na inwestycje. Minione dwa lata to dla mnie też czas nauki. Miałem doświadczenie samorządowe, jednak piastowanie tak ważnego stanowiska wymaga dodatkowej wiedzyi innej perspektywy.
W kampanii wyborczej przedstawił Pan kilka kluczowych spraw dla Kłodzka, które powinny być zrealizowane. Jak program wyborczy ma się do rzeczywistości?
– Program stopniowo jest realizowany. Oczywiście nie wszystko udało się zrobić od razu. Musieliśmy zacząć od najistotniejszych spraw dla funkcjonowania Gminy Miejskiej Kłodzko. Zwłaszcza że nie dysponowaliśmy prawie żadną dokumentacją wymaganą przy inwestycjach. Trzeba była ją dopiero stworzyć. Na tym głównie skupialiśmy się przez ostatnie dwa lata.
Część mojego programu wyborczego udało się jednak już zrealizować. Zdecydowanie poprawiamy infrastrukturę miejską. Remontujemy oraz wykonujemy schody, podjazdy dla wózków, chodniki, a także remontujemy i wykonujemy przebudowę całych ulic. Najpilniejsze prace zgłosili nam mieszkańcy Kłodzka zarówno osobiście jak i przez internet. Zrobiliśmy między innymi schody przy ul. Morcinka, Pileckiego, Kościuszki oraz barierki zabezpieczające pieszych. Tworzone są nowe miejsca parkingowe – powstały zatoczki przy ul. Spółdzielczej, ul. Kusocińskiego, nowe miejsca parkingowe będą również na ul. Łąkowej.
W ramach jednego z projektów planowany jest duży parking przy ul. Nowy Świat. Zmodernizowaliśmy oświetlenie przy ul. Lisiej, Pięknej, Różanej, na cmentarzu przy ul. Dusznickiej, przy ul. Walecznych. Zleciłem także stworzenie dokumentacji technicznej pod zadania, które chcemy wykonać w kolejnych latach. Modernizacja ul. Szpitalnej, Śląskiej, Rodzinnej, Pięknej, Różanej oraz Zamiejskiej, którą będziemy remontować już w tym roku.
W Pana programie były też inne punkty dotyczące funkcjonowania miasta.
– Tak, dotyczące m.in. przestrzeni publicznej. Mamy już projekt wart 4,5 miliona złotych i dotyczący terenów zielonych w mieście.
Już w tym roku mieszkańcy będą mogli zobaczyć pierwsze efekty. W najbliższych dwóch latach w Kłodzku zmodernizowane zostaną lub powstaną nowe tereny zielone. Inwestycja będzie dotyczyć: Parku Esperanto, Parku Przyjaźni Wojsk Górskich, Parku Kusocińskiego-Promenada, skwerów przy ul. Reymonta, ul. Kasztanowej, ul. Łużyckiej i ul. Warszawy Centrum. Całkowita powierzchnia objęta projektem to 5,57 ha.
Na bieżąco, przy współpracy z Zakładem Karnym w Kłodzku, trwa sprzątanie i porządkowanie zaniedbanych przez wiele lat obszarów Kłodzka. Prace były prowadzone przy ul. Śląskiej, w potoku Jodłownik, na łączniku ul. Karola Miarki z ul. Śląską, przy ul. Łukasińskiego, w parku na Owczej Górze. Porządkowe działania trwają także na Twierdzy Kłodzkiej. Chcemy uatrakcyjnić ofertę dla zwiedzających. Załoga przymierza się do odtworzenia dawnej piekarni oraz warsztatu na donjonie. W 2017 r. zespół pracowników Twierdzy przewiduje wykonanie szeregu prac konserwatorskich (m.in. remont z zabezpieczeniem bastionu wieżowego, bastionu Wacław).
W najbliższym czasie powinniśmy także wiedzieć, czy otrzymamy środki unijne na duży projekt związany właśnie z Twierdzą Kłodzko. Dotyczy on stworzenia atrakcyjnych ścieżek wokół obiektu oraz konserwacji obiektu. Chciałbym, aby przy ul. Łukasińskiego powstało Centrum Aktywności Lokalnej, miałoby się ono stać miejscem spotkań na przykład seniorów oraz organizacji pozarządowych. Prace nad jego powstaniem są na etapie tworzenia projektu i wniosku o dofinansowanie.
Obiecywał Pan także przywrócenie renomy Kłodzka w kwestii kultury, sportu...
– Za ponad pół miliona złotych zmodernizowaliśmy halę sportową – wymieniony został parkiet na spełniający już normy I ligi koszykówki.
Za blisko milion złotych wyremontowaliśmy salę sportową, szatnie, sanitariaty i stworzyliśmy tzw. sale lustrzane w Szkole Podstawowej nr 3. Przeznaczamy także środki na ich doposażenie. Dajemy coraz większe możliwości dla rozwoju sportu.
Sukcesywnie będziemy zajmować się kolejnymi miejscami w mieście. Zaprojektowaliśmy skatepark, który w tym roku chcemy wybudować na terenie ośrodka sportowego. W parkach powstaną siłownie zewnętrzne oraz miejsca dla dzieci. Na etapie projektowania jest także kilka innych miejsc – promenada, ścieżki dydaktyczne, miejsca do wypoczynku.
W kwestii kultury muszę podkreślić, że reaktywowaliśmy Zderzenie Teatrów, festiwal, który był znany w całym świecie teatralnym. Chcemy odbudować jego pozycję.
Planuję także rozdzielenie KCKSiR-u na dwie instytucje – jedna odpowiedzialna będzie za kulturę, druga za sport.
Powstają nowe place zabaw – na przykład przy ul. Korytowskiej. Zleciliśmy stworzenie dokumentacji technicznej pod budowę placu zabaw z elementami siłowni zewnętrznej na terenie ośrodka sportowego. Elementy placów zabaw pojawią się również w części parków objętych projektem, o którym wspominałem wcześniej. W ramach rewitalizacji planowane jest stworzenie placu zabaw w Parku Strażackim. Dodatkowe zadania, które chcemy wykonać to modernizacja obszarów przyległych do ul. Łukasińskiego (podwórka) i terenu przy ul. Czeskiej (naprzeciw Pałacu Wallisów).
A co z opieką społeczną?
– W tym roku najprawdopodobniej zostanie stworzona dokumentacja techniczna pod budowę budynku socjalnego.
Nie może być jednak mowy o rozwoju miasta bez przedsiębiorców...
- Uruchomiliśmy Punkt Wsparcia Przedsiębiorczości, w którym każda osoba prowadząca działalność gospodarczą lub chcąca otworzyć swój biznes otrzyma kompleksową pomoc. Złożyliśmy wniosek o środki unijne na stworzenie przy ul. Łukasińskiego Kłodzkiego Inkubatora Przedsiębiorczości.
W pierwszej połowie tego roku powinny się także zakończyć prace nad studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, dokumentem podstawowym dla działania Kłodzka w kontekście pozyskania inwestorów, rozwoju przedsiębiorczości, przemysłu, itp. Gmina do tej pory bazowała na dokumencie sprzed 16 lat, który nie przystaje do obecnych czasów. Dlaczego nikt do tej pory nie zadbał o zaktualizowanie tego dokumentu? Bo jest to czasochłonne, kosztowne i mało medialne. Dla mnie ważniejsze jest jednak zapewnienie możliwości rozwoju Kłodzka, niż działanie wyłącznie pod publikę.
Stawiał Pan nacisk na edukację.
– To prawda, nic się tutaj nie zmieniło. Gmina złożyła wniosek o dofinansowanie projektu pn. „Poprawa warunków nauczania w kłodzkich szkołach podstawowych i gimnazjalnych, zwłaszcza w zakresie wyposażania pracowni matematyczno-przyrodniczych i cyfrowych”.
Duże środki przeznaczone zostały już na poprawę infrastruktury oświatowej: sala gimnastyczna w SP nr 3, wymiana stolarki okiennej, adaptacja budynków pod żłobki, remonty placówek. Takie działania będą kontynuowane. W planach mamy termomodernizację SP nr 3 oraz remont kuchni w Przedszkolu nr 2. To wszystko składa się na możliwości, jakie dajemy młodemu pokoleniu, to właśnie one w przyszłości będą wpływać na rozwój miasta.
Z edukacją powiązany jest także temat dziedzictwa kulturowego i turystyki. Nie bez powodu wiele rzeczy planowanych jest lub już się dzieje przy ul. Łukasińskiego. Chcę, aby tej ulicy został przywrócony dawny, niezwykle atrakcyjny charakter.
Z kolei działania na Twierdzy mają na celu powiększenie oferty turystycznej i sprawienie, aby mieszkańcy Kłodzka jeszcze bardziej utożsamiali się z tym unikalnym zabytkiem. W kalendarz imprez wpisują się nowe wydarzenia, które z pewnością będą rozwijane. Na przykład cykl spotkań dla mieszkańców, podczas których pokazywane jest inne spojrzenie na Twierdzę – miejsca na ogół niedostępne, Oktober Festung, itp. Planuje się także rewaloryzację południowej części donjonu – most, piekarnia, warsztat, itp.
Podsumowując mogę powiedzieć, że w najbliższych latach Kłodzko stanie się dużym placem budowy. Do zrobienia jest jeszcze wiele, jednak podstawowe kwestie mamy już rozwiązane.
A jest coś, czego Pan żałuje?
– Właściwie tylko tego, że na część rzeczy – ze względu na długo trwające procedury – trzeba tyle czekać. Nie udało się przeprowadzić także audytu, jednak stanąłem przed wyborem: zlecić go, czy może pieniądze przeznaczyć na pilne sprawy – w tamtym czasie bardzo istotny i pilny był remont hali sportowej. Musiała ona zostać dostosowana do wymogów I ligi koszykówki.
Dziękuję za rozmowę.