Glacella powraca
W kilku miejscach Kło-dzka mieszkańcy i turyści spotykają dość niespodziewanie kamienne figury kotów. Skąd się wzięły, co oznaczają, dlaczego stoją właśnie w tych miejscach? Czy w mieście nad Nysą Kłodzką mieszkają jacyś wyjątkowi miłośnicy kotów? Jakie znaleźć uzasadnienia i odpowiedzi na te pytania?
Jak się właśnie okazuje nie trzeba się zbytnio wysilać – wystarczy zajrzeć do księgarni.
Dlaczego? Wszystko bowiem prosto i jasno wyjaśnia się po lekturze książki Marty Zilbert i Łady Ponikowskiej, czyli „Tajemnica i czary Glacelli”.
Kim jest Glacella? To przede wszystkim niezwykle inteligentna, mądra i doświadczona mieszkanka Kłodzka. Kotka, która dobrze zna przeszłość miasta, potrafi interesująco i obrazowo opowiadać o wydarzeniach z jego dziejów, ba, potrafi także wędrować w czasie.
A wszystko w jasnym, dowcipnym i dynamicznym przekazie, bo przecież swoją wiedzę przekazuje własnym dzieciom, czyli Fusi i Buremu.
Bez wątpienia warto więc sięgnąć po wznowienie baśni, w których wyjaśni się zarówno pochodzenie kocich rzeźb, jak i parę ważnych, czasem zagadkowych i tajemniczych wydarzeń z historii Kło-dzka.