Lądeckie impresje (199)

Autor: 
Janusz Puszczewicz
Foto: 
Paweł Bartoszewicz
ladeckie-imresje-1.jpg

Ostatnio przypadkowo natrafiłem na dość lakoniczną informację o ciekawej a zarazem oryginalnej inicjatywie realizowanej w Bystrzycy Kłodzkiej. Idąc tym śladem trafiłem do FUNDACJI TANDEM której przedstawicielki goszczę dzisiaj w moim odcinku. Są to panie Monika Lassota - prezes Zarządu oraz Katarzyna Karkocha-Bartoszewicz wiceprezes wspomnianej fundacji.

- Może na wstępie przybliżymy naszym czytelnikom cele i założenia Fundacji Tandem.
- KKB: Fundacja Tandem działa od początku 2014 r. Jesteśmy młodym zespołem, który realizuje projekty skupiające się wokół aktualnych potrzeb społecznych i problemów mieszkańców Dolnego Śląska. Skupiamy się szczególne na wsparciu dla małych miejscowości i wsi.
- ML: Z racji naszego wykształcenia i zainteresowań skupiamy się przede wszystkim na realizacji projektów z obszaru szeroko rozumianej psychoedukacji, edukacji kulturalnej i obywatelskiej. Zależy nam, aby nasze projekty odpowiadały na faktyczne zapotrzebowanie mieszkańców i cieszyły się ich zainteresowaniem. Dlatego zanim wprowadzimy w ży-cie nasze pomysły prowadzimy konsultacje z mieszkańcami, badamy i sprawdzamy aktualne potrzeby. Wyróżnia nas świeże spojrzenie i energia, która przekłada się na efekty naszych działań.

- Ile osób zaangażowanych jest w działalność Fundacji? Czy Panie związane są w jakiś sposób z kłodzkim regionem?
- KKB: Fundacja jest mała i nie zatrudnia osób na stałe, ale mamy zgrany zespół współpracowników pochodzących z różnych miejscowości Kotliny Kłodzkiej, którzy wspomagają nas przy realizacji naszych działań. Wierzymy jednak, że będziemy rośli w siłę i z czasem nasz zespół się powiększy. Cały nas zespół jest związany z Kotliną Kłodzką – tu się wychowałyśmy i chodziłyśmy do szkoły. Tu też mieszkają nadal nasi bliscy – rodzice, dziadkowie, znajomi. Z tego względu jest to z jednej strony sentyment do tych okolic i znanych miejsc, ale także potrzeba zmieniania na lepsze otaczającej rzeczywistości.

- Moje szczególne zainteresowanie wzbudził projekt „Alternatywna mapa Bystrzycy Kłodzkiej”. Może przybliżymy ten właśnie projekt.
- KKB: Projekt „Alternatywna mapa Bystrzycy Kłodzkiej” dofinansowany z programu Patriotyzm Jutra zakładał stworzenie ilustrowanej mapy miasteczka zawierającej cztery alternatywne w stosunku do tradycyjnych – trasy turystyczne tj. trasę filmową, produkcyjną, PRL-owską oraz trasę średniowieczną.
ML: W wyniku projektu przygotowanych zostało 2 tys. egzemplarzy mapy, które zostały bezpłatnie udostępnione w rożnych Instytucjach Bystrzycy Kłodzkiej w celu dalszej dystrybucji wśród mieszkańców oraz turystów.
KKB: Ideą przewodnią projektu było zaproponowanie osobom odwiedzającym Bystrzycę Kłodzką nowych możliwości poznania miasteczka oraz ukazanie innych - niż tylko architektoniczne - walorów kulturowych. Chcieliśmy, aby mapa służyła także mieszkańcom – szczególnie dzieciom i młodzieży – które miałyby możliwość poszerzenia swojej wiedzy na temat historii lokalnej oraz mogłyby spojrzeć na swoją „małą ojczyznę” w inny niż dotychczas sposób.
ML: Co ciekawe projekt był niejako kontynuacją wcześniejszego współrealizowanego przez nas projektu, w którym to właśnie dzieci i młodzież z Bystrzycy Kłodzkiej oraz okolic tworzyły pierwowzór zaproponowanych ostatecznie tras.

- Myślę, że wyjątkowo oryginalna jest tworzona w ramach tego projektu trasa filmowa, produkcyjna czy PRL-owska. Czy możemy przynajmniej skrótowo przejść tymi trasami?
KKB: Trasa filmowa wiedzie przez miejsca, w których kręcono filmy. Przygodę filmową można rozpocząć od Dworca PKP gdzie Krzysztof Krauze kręcił film „Nowy Jork czwarta rano” a następnie udać się na Plac Wolności i zobaczyć plenery m.in. takich filmów jak: „Nikt nie woła”, „Pierwszy dzień wolności”, „Pokot” oraz serialu „Czterej pancerni i pies”. Spacer filmowy możemy zakończyć na ul. Osiedlowej, która stanowiła tło dla akcji filmu Bogusława Lindy „Sezon na leszcza”. Stąd – z kompleksu mieszkalnego Osiedle Szkolne - możemy rozpoczęć spacer śladami budownictwa okresu PRL. Będziemy po drodze mijać zarówno budynki użyteczności publicznej jak np. Urząd Miejski lub Poczta Polska, ale także obejrzymy przykłady budownictwa jednorodzinnego na ulicy Gagarina. Trzecia z proponowanych tras – produkcyjna, przypomni nam o działających kiedyś w miasteczku zakładach przemysłowych. M.in. na ulicy Mickiewicza możemy stanąć pod wielkim kominem stanowiącym część kompleksu budynków poprzemysłowych Bystrzyckich Fabryk Mebli.

- Jest również trasa średniowieczna.
- KKB: Trasa średniowieczna także znalazła się na stworzonej przez nas mapie. Idąc tą trasą mijamy bowiem obiekty, które powstały w epoce średniowiecza. Na uwagę przede wszystkim zasługują pięknie odrestaurowane baszty, które są udostępnione zwiedzającym oraz dosyć dobrze zachowane mury obronne wzdłuż ulicy Międzyleśnej i Wojska Polskiego.

- Czy podobny projekt możemy w przyszłości odnieść również do innych miejscowości Ziemi Kłodzkiej? Myślę np. o Lądku-Zdroju czy samym Kłodzku.
- ML: Naszym zdaniem w każdej z tych miejscowości można i warto stworzyć ciekawe, alternatywne do istniejących trasy zwiedzania. Trzeba jednak dobrze znać historię i specyfikę danej miejscowości. Tak się złożyło, że w naszym gronie znalazło się kilku miłośników architektury i historii Bystrzycy Kłodzkiej i dlatego właśnie tutaj zrealizowaliśmy nasz projekt.

- Państwa Fundacja realizuje również inne projekty, że wspomnę tylko „Sobotnią rozwijalnię” realizowaną w Domaszkowie. Może kilka słów również i o tych projektach.
- KKB: W Domaszkowie od sierpnia do października 2015 r. w ramach środków uzyskanych z programu Małe Inicjatywy realizowaliśmy mały projekt bezpłatnych warsztatów rozwojowych dla dzieci z klas 4-6. Warsztaty odbywały się w soboty w Samorządowej Szkole Podstawowej i były wyjątkową okazją do aktywnego spędzenia wolnego czasu. Dzięki warsztatom dzieci zapoznały się z podstawami udzielania pierwszej pomocy, uczyły się w jaki sposób się skutecznie komunikować i pracować w grupie, projektowały wymarzony plac zabaw oraz uczyły się zasad pielęgnacji i dbania o zieleń wokół nas. Na zakończenie działań wszyscy uczestnicy wzięli udział w happeningu polegającym na wspólnym sadzeniu krzewów i drzewek we wskazanym przez szkołę miejscu. W projekcie przewidzieliśmy działania także dla rodziców, którzy wzięli udział w warsztacie dotyczącym profilaktyki uzależnień.
- ML: Innym ciekawym projektem (dofinansowanym przez Urząd Marszałkowski) był realizowany w LO w Bystrzycy Kłodzkiei projekt „Poznaj NGO”, w ramach którego młodzież zdobywała wiedzę na temat funkcjonowania organizacji pozarządowych, doskonaliła swoje umiejętności interpersonalne, a także miała szansę wziąć udział w grze symulacyjnej polegającej na tworzeniu własnej organizacji i mini-projektu dla lokalnej społeczności w ramach przewidzianego konkursu. Udział w tym projekcie był również bezpłatny.

- Czy możemy już „zdradzić” kolejne plany a wręcz marzenia Państwa Fundacji.
ML: Aktualnie mamy w planach realizację trzech projektów edukacyjno-kulturalnych dla dzieci i młodzieży na terenie różnych miejscowości Kotliny Kłodzkiej. Chcielibyśmy również w ramach kontynuacji Alternatywnej Mapy Bystrzycy Kłodzkiej stworzyć tablice informacyjne dotyczące poszczególnych tras, które zostałyby postawione w różnych punktach Bystrzycy Kłodzkiej. Jesteśmy w tra-kcie zdobywania środków na finansowanie zaplanowanych przez nas działań, bierzemy udział w różnych konkursach grantowych ogłaszanych przez instytucje państwowe i prywatne. Naszą ambicją jest dalsze rozwijanie działalności na terenie Kotliny Kłodzkiej, tworzenie ciekawych i wartościowych projektów oraz angażowanie coraz większej liczby mieszkańców.

- Dodam tylko, że patronat medialny nad bystrzyckim projektem sprawowała również redakcja BRAMY. Dziękuję uprzejmie za rozmowę. Trzymam też mocno kciuki za wszystkie pomysły, inicjatywy i działania tejże Fundacji.

Wydania: