Kłodzcy pielgrzymi dotarli na Jasną Górę
Niedziela 9 sierpnia 2015 roku. Już od wczesnym godzin rannych obserwowałem na jasnogórskim parkingu wzmożony wjazd samochodów i autokarów z dolnośląską rejestracją. W tym wiele z rejestracją kłodzką. Przybywają bowiem kolejni wierni na wejście XII Pieszej Pielgrzymki Diecezji Świdnickiej.
Tuż po godzinie siódmej rano świdnicka pielgrzymka wchodzi na jasnogórskie błonia. Przebyli w tym upale w ciągu 10 dni 250 kilometrów. Najwcześniej bo już 30 lipca wyruszyła grupa z Wałbrzycha. Dzień później dołączyła do nich m.in. grupa trzecia kłodzka licząca ok. 130 osób. Najmłodszy pielgrzym – jak usłyszałem w wywiadzie dla Radia Jasna Góra – liczył… kilkanaście miesięcy. Najstarszy miał z kolei ponad 70 lat. Przeważała jak zwykle młodzież, wśród której spotykam również m.in. braci z Kłodzka, Wambierzyc czy siostry z Piszkowic i ze Ścinawki. Byli więc pielgrzymi ze wszystkich zakątków naszej Ziemi Kłodzkiej.
Ogółem wędrowało 800 osób w sześciu grupach. Oddzielną grupę stanowiła licząca ponad 2 tysiące osób grupa duchowego wsparcia. Głównym przewodnikiem był tradycyjnie już ks. prałat Romuald Brudnowski wspomagany przez 29 kapłanów, 18 kleryków i 12 sióstr zakonnych. Hasłem tegorocznego pielgrzymowania było pytanie „Dlaczego stoicie?”.
Po serdecznym powitaniu przez podprzeora jasnogórskiego Sanktuarium
o. Krystiana Gwioździka wierni udali się do Kaplicy Cudownego Obrazu. Kulminacyjnym punktem była bowiem uroczysta Msza Św., której przewodniczył oraz homilię wygłosił bp. Ignacy Dec. Szczególnie zapadły mi w pamięci jego słowa „Jesteśmy w drodze, jesteśmy pielgrzymami. Jesteśmy wędrowcami. Wiemy, że celem ostatecznej pielgrzymki jest wieczność. Tu są tylko takie etapy ziemskiego pielgrzymowania, które zaczynamy i kończymy…”. Odczytano również skierowane do młodzieży posłanie na Światowy Dzień Młodzieży. Na podkreślenie zasługuje niezwykła oprawa muzyczna tej liturgii.
Pielgrzymka jest zawsze wyjątkowym przeżyciem duchowym, pełnym modlitwy, skupienia i religijnych rozważań. To dla każdego z nich przeżycie, które trudno opisać słowami. Jak mówiło mi wielu „to trzeba po prostu przejść, to trzeba koniecznie przeżyć…”.
W tym dniu a przynajmniej w godzinach dopołudniowych Jasna Góra należała bez wątpienia do świdnickiej diecezji, w tym do pielgrzymów z kłodzkiej krainy. Po nich wchodzili następni m.in. „dominikańska” pielgrzymka z Krakowa czy rowerowa z Białegostoku. W tych dniach Jasna Góra przeżywa zresztą swoje najpiękniejsze dni.
Uroczystości transmitowane były przez diecezjalne świdnickie Radio Rodzina oraz Radio Jasna Góra. W przedstawionych wypowiedziach pielgrzymów szczególnie miłe były ich słowa o zaproszeniu słuchaczy do odwiedzenia uroczej Ziemi Kłodzkiej.
Niestety na następne takie spotkanie musimy poczekać… cały rok.
Specjalnie dla „Bramy”.