25 lat rozwoju gminy Stronie Śląskie

Autor: 
rozmowa z burmistrzem Zbigniewem Łopusiewiczem
STr1.jpg
STR2.jpg
Str3.jpg

- Na początek gratulacje. Jesteś Kawalerem Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski – właśnie za długoletnią, pożyteczną pracę na rzecz budowy swojej małej ojczyzny...
- Dziękuję. Ale nie tylko ja przysłużyłem się do rozwoju „mojej” Gminy. Bez ludzi szczerze zaangażowanych w rozwój nie dałoby się zrobić wiele. Rada Miejska i ja, jako burmistrz również honorujemy przyjaciół naszej Gminy Odznaką Honorową za zasługi dla gminy Stronie Śląskie.
W tym roku uhonorowaliśmy kolejnych 7 osób szczególnie zasłużonych dla gminy Stronie Śląskie, a są to pp. Ryszard Suliński, Alena Windova i Frantisek Rygar (przyjaciele Stronia Śląskiego z Czeskiej Republiki), Koło Łowieckie „Śnieżnik”, Wiesława Czerwińska, Jerzy Kaczmarek i Władysław Jacek Matyszkiewicz. Uroczystość wręczenia odznak odbyła się 9. czerwca 2015 roku w Parku Miejskim w Stroniu Śląskim w ramach „Rodzinnego Dnia Stronia” (fotoreportaż obok) z programem artystycznym w wykonaniu dzieci – nawet tych najmłodszych,
z przedszkola oraz młodzież.

- Panie Burmistrzu. Czy po 25 latach można powiedzieć, że gmina jest „kompletna”, taka „europejska”?
- Gmina ma ponad 7 tys. mieszkańców. Każdy ma swoje poglądy, zapatrywania, sympatie i antypatie. Są ci, którzy nade wszystko przedkładają swój i swojego najbliższego otoczenia interes ponad wszystko, są tacy, którzy nie stronią od pracy na rzecz społeczności.
Część w ogóle nie interesuje się tym, co dzieje się w Gminie, choćby na potwierdzenie fakt, że połowa obywateli nawet nie głosuje... ale równocześnie nasz biuletyn „Nowinki Strońskie” cieszy się niesłychaną poczytnością. Czy to jest „europejskość”?
Na 2016 rok planujemy utworzenie „budżetu obywatelskiego”. Część pieniędzy będą mogli rozdysponować bezpośrednio mieszkańcy na cele przez nich wybrane. To będzie taki test „obywatelskości”, czy jak ty chcesz „europejskości” naszej Gminy. Już można wiele dobrego powiedzieć o zaangażowaniu w pracę dla dobra wspólnego przez nasze Sołectwa. Rady Sołeckie i Sołtysi mają do dyspozycji „Fundusz Sołecki”, który rozdysponowują wedle swoich potrzeb. W każdej miejscowości są pasjonaci Gminy. I też jest faktem, że za dużo ich nie ma. Więcej jest pasywnych, ale biernie interesujących się Gminą. Chcą wiedzieć – pewnym tego wyróżnikiem jest Facebook, chętnie uruchamiany przez tych, którzy po prostu chcą wiedzieć co się dzieje w Gminie i nawet gorąco komentować. Na przykład szeroko mówiło się w Stroniu o „naszym” tramwaju we Wrocławiu reklamującym właśnie naszą Gminę. Dla mnie to jest MOJA GMINA i chciałbym, by każdy mieszkaniec mówił: MOJA GMINA.
A często jest tak, że od Gminy się wymaga, od Gminy się żąda, ale to jest tak jak z piłkarzami. Jak wygrywają, to my. Jak przegrywają to oni! I nie ma się co dziwić, tak to już jest.

- Zgodnie z planami buduje się drugie skrzydło Centrum dla Psychicznie i Nerwowo Chorych.
- Tak. To nowoczesny obiekt. To 300 łóżek dla pacjentów, to także 300 miejsc pracy. I to pracy w dobrych, jak to byś powiedział „europejskich” warunkach i to na wiele wiele lat pewność pracy, a także wysokiej jakości usługi dla pacjentów.

- Co z wieżą na Śnieżniku?
- Niestety, flagowy projekt budowy i odbudowy 31 wież po stronie polskiej i czeskiej, nie uzyskał dofinansowania ze środków Unii Europejskiej z mijającego rozdania. Mam nadzieję, że po uruchomieniu programu pomocowego UE na lata 2014 - 2020 poprzez Euroregion Glacensis wystąpimy o środki finansowe i je uzyskamy na kilka wież w naszych Sudetach Wschodnich.

- Czy Gmina jest już kompletnie wyposażona w infrastrukturę?
- To nie jest tak, że wszystko jest już „zapięte na ostatni guzik”. Zawsze będzie coś do uzupełnienia, do poprawy, do modernizacji. Warunki życia codziennego dyktują coraz to nowe potrzeby. Gdybyśmy mówili o generaliach, to owszem: gmina jest skanalizowana, zwodociągowana, ma niezłe drogi ale jeszcze punktowo potrzebna jest kanalizacja, oświetlenie, poprawa jakości dróg. Ważnym tematem jest odtworzenie linii kolejowej do Stronia Śląskiego. Wciąż jest „w papierach” ta linia „z szybkością zerową”. I wciąż jest nadzieja, że kolej do Stronia ruszy.

- Gmina Stronie Śląskie to turystyka w lato i zimę. W środku sezonu praca od świtu do zmierzchu. Czy pracodawcom w Stroniu Śląskim już niedługo nie zabraknie „rąk do pracy’?
- Najpierw wykorzystajmy „nasze ręce do pracy”. A potem... jak będzie taka potrzeba... Na razie jesteśmy gminą turystyczną młodą. Na dorobku. Aby ugruntować pozycję atrakcyjnej gminy turystycznej upłynie jeszcze trochę wody w rzece. Przed nami okres mocnego promowania. Bo mamy już co promować. Ludzi do pracy to my jeszcze mamy, a potrzeba nam jak najwięcej turystów, wczasowiczów.

- Do kolejnych atrakcji Gminy Stronie Śląskie ostatnimi czasy dołączyła Kaplica św. Onufrego. To była ruina i to bardzo, bardzo zaniedbana. A teraz cudowne dzieło architektoniczne. No i z legendą. „Kto w kaplicy św. Onufrego bierze ślub może być pewien, że takie małżeństwo będzie szczęśliwe.”
- Zgadza się. I powiem ci: kaplica jeszcze nie oddana do użytku (będzie tu prowadzona działalność kulturalna: wystawy, występy, galeria, a także okazjonalnie „Pałac Ślubów”), a już są chętni zawrzeć tu związek małżeński.
A siedziba władz samorządowych wzbogaciła się o nadbudówkę z zegarem (za zgodą konserwatora zabytków). To już jest nasz ratusz.

Wydania: