Suweren

Autor: 
Janusz Laska

W świetle Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej najwyższą władzą w państwie jest Naród, który jako SUWEREN powinien decydować praktycznie o wszystkim. Na pewnym poziomie ogólności to brzmi bardzo sensownie, ale co to oznacza w konkretnych sytuacjach codziennego życia?
W wyborach powszechnych Obywatele decydują o tym, kto w ich imieniu będzie zasiadał w fotelu Prezydenta III RP, w Sejmie i Senacie, w radach gmin i powiatów, w sejmikach wojewódzkich oraz kto będzie wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta. Wybierając swoich przedstawicieli ufamy, że ich decyzje (strategiczne, legislacyjne, personalne, finansowe, etc.) będą zgodne z naszymi oczekiwaniami. Liczymy na to, że wybrane przez nas osoby wyręczą nas w podejmowaniu decyzji dotyczących wspólnoty narodowej lub lokalnej.
Nierzadko się jednak zdarza, że wybrani przez nas przedstawiciele zapominają, że mają służyć swojemu SUWERENOWI i podejmują decyzje sprzeczne z wolą większości. Niestety z kadencji na kadencję zdarza się to coraz częściej. Jak wtedy reagują Obywatele, czyli SUWEREN? Praktycznie istnieją dwie drogi przeciwdziałania autokratycznym zapędom władzy.
1.BIERNOŚĆ SPOŁECZNA, przejawiająca się najczęściej tym, że znaczna część obywateli wyjeżdża z miejsca, w którym prawa SUWERENA są łamane, a ci co pozostają, nie współdziałają z władzą, organizując się w różne grupy parafialne, samopomocowe, gospodarcze, sportowe, pozarządowe, towarzyskie, etc.
2.SPRZECIW SPOŁECZNY, w łagodnej wersji wyrażający się aktywnością medialną i próbami odwołania władzy działającej wbrew SUWERENOWI (patrz działania podjęte przez Pawła Kukiza), a w skrajnych sytuacjach przejawiający się agresją i rewolucją (patrz kijowski Majdan).
Trzeba więc przypominać wybranym przez nas przedstawicielom, że bez liczenia się ze zdaniem SUWERENA długo nie porządzą.

Co czeka Kłodzko?
Czy wybrani pół roku temu radni i burmistrz rozumieją, że ich misja polega na SŁUŻBIE SUWERENOWI, czy też uważają, że „wiedzą wszystko najlepiej” i będą działali wbrew woli większości obywateli? Czas pokaże. Póki co wiele decyzji organizacyjnych, personalnych i finansowych budzi poważne wątpliwości i dyskusje „na mieście”. Być może są to tylko „błędy juwenilne”, a być może nie. Kłodzko przeżywało w ciągu ostatnich 26 lat wiele politycznych wstrząsów, wszystkie wynikały z lekceważenia SUWERENA. „Papierkiem lakmusowym” będzie WSPÓŁCZYNNIK MIGRACJI. Jeżeli nadal mieszkańcy Kłodzka, a w ślad za nimi również podmioty gospodarcze i społeczne, będą masowo uciekali z miasta, to będzie oznaczało, że nadal się w mieście dzieje źle, a liczba mieszkańców w ciągu 10-12 lat spadnie poniżej 20 tysięcy. Jeżeli jednak w ciągu 2-3 lat trend ten zostanie zatrzymany czy chociażby spowolniony, to będzie sygnał, że w mieście dzieje się lepiej, że jest szansa na podniesienie Kłodzka ze społeczno-gospodarczej zapaści.
Warto więc w każdej sytuacji liczyć się z opinią SUWERENA, bo to obywatele tworzą dobrobyt miasta. Bez zapału tysięcy obywateli urzędnicy niczego nie zdziałają, a zapał jest wtedy, gdy obywatel (KAŻDY!) jest szanowany. Działania sprzeczne z wolą SUWERENA, działania obrażające obywateli każdorazowo przynoszą wyłącznie szkody.
Janusz Laska 1/26.000 Suwerena

Wydania: