Rozmowa z Moniką Maciejczyk

Autor: 
Krystyna Oniszczuk-Awiżeń
Sen Zimowej Nocy.jpg

Monika Maciejczyk – mieszkanka Polanicy Zdroju, absolwentka Wydziału Filozoficzno-Historycznego oraz Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego, autorka książek: Marina oraz Jan Noe Gilgamesz.

- Jesteś pisarką, poetką, ale także animatorką kultury. Opowiedz o swoim Różanym Dworze.
- W Różanym Dworze w Salonie Literackim przy Okrągłym Stole spotykają się literaci, artyści, kompozytorzy, naukowcy i ludzie różnych profesji. Pochodzą z różnych krajów i środowisk. Reprezentują różne narodowości, wyznania, opcje polityczne i światopoglądy. Jednak wszyscy moi Goście mają pewną cechę wspólną. To kreatywność. Pamiętamy z ,,Wesela” Stanisława Wyspiańskiego maleńki ale jakże znamienny fragment – parafrazując ... aby im się chciało chcieć. I tu leży praprzyczyna wszystkiego co dzieje się tutaj, bowiem z całą pewnością nie jest nam wszystko jedno. Spotkania obok wspomnianej kreatywności i wymiany myśli, mają za zadanie łączyć ludzi. Nigdy nie dzielić. Bowiem w owym łączeniu i wspólnocie ogromna jest siła, która pozwala przezwyciężać największe przeszkody. Pozwala budować na zdrowym i mocnym fundamencie naszą wspólną przyjaźń i współpracę. Po każdym naszym spotkaniu składamy hołd wieszczowi naszemu Adamowi Mickiewiczowi zapalając światełka u stóp Jego pomnika w parku zdrojowym. Nasze spotkania kończą się zwykle wydaniem Apelu o Pokój. Zgadzamy się tutaj w sposób doskonały bez względu na środowisko z jakiego wywodzi się kolejna inicjatywa.

- Kogo gościłaś podczas marcowego spotkania literackiego?
- Ostatnio Salon Literacki Różany Dwór gościł wspaniałe i twórcze kobiety. Panie, które mogłyby być wzorem do naśladowania. W czas naszego święta - Dnia Kobiet, Różany Dwór gościł Elżbietę Śnieżkowską Bielak – pisarkę i poetkę polską; Verę Kopecką – v-ce prezes Wschodnio-Czeskiego Związku Literatów Czeskich, poetkę i animatorkę życia kulturalnego w Czechach. A także – Barbarę Pachurę – poetkę, animatorkę kultury, piosenkarkę i kompozytorkę; Krystynę Grzegrzółkę – poetkę polską, Halinę Wełnę – poetkę i malarkę; Małgorzatę Żerkowską – filologa angielskiego, wykładowczynię Uniwersytetu Wrocławskiego; Iwonę Kasztelan – fotografika i filmowca oraz grupę kreatywnych pań związanych z Filią Kłodzką Uniwersytetu Wrocławskiego. Ostatnio też gościem Różanego Dworu był prezes Towarzystwa Miłośników Dusznik Ryszard Grzelakowski oraz artysta malarz – Jan Lukawski z Bonn, uczeń pani profesor Renate Pietruck.

- Najbliższe plany spotkań w Różanym Dworze oraz Twoje twócze?
- Kolejne spotkania już w maju. Planuję spotkanie Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Niemieckiej oraz wizytę poety wrocławskiego Stanisława Kruka i prezentację Jego nowej książki poetyckiej.
W czerwcu zawitać mają sławni goście zagraniczni. Jednak to niespodzianka, o której opowiem już wkrótce.
W maju ukaże się moja nowa powieść - Żebrak i Pies. To książka o człowieku i jego trudnym i skomplikowanym życiu, umiejscowionym we współczesnym czasie i przestrzeni na tle obyczajowym naszej epoki. Fabuła zdaje się manifestować zły los człowieka. Pamiętajmy jednak, że Albert Einstein twierdził, że los nie jest przypadkowy tylko deterministyczny. Nie narzekajmy więc ... bowiem na każdą rzecz, która nam się zdarza musimy wcześniej pilnie swoim działaniem lub zaniechaniem...zasłużyć.
- Dziękuję za rozmowę i czekamy z niecierpliwością na Twoją książkę.

Wydania: