Wiosenne porządki
Wiosna to najlepszy moment na porządki. Czujemy jak budząca się z zimowego snu natura pobudza i nas do działania. Rzucamy się w wir pracy…
Tak jak nasze najbliższe otoczenie wymaga okresowego sprzątania i przeglądów, tak i wnętrza naszych organizmów potrzebują oczyszczenia, odświeżenia. Warto, właśnie wiosną o tym pomyśleć.
Z wiekiem – niestety – odkładają się w naszych jelitach, woreczku żółciowym, w wątrobie i nerkach kamienie, złogi i odpadowe produkty przemiany materii, jeśli nic z tym nie zrobimy, po latach mogą być źródłem naszych problemów ze zdrowiem.
W opinii Brytyjskiej Królewskiej Akademii Lekarskiej aż „90% wszystkich chorób oraz stanów złego samopoczucia ma bezpośredni związek z zanieczyszczeniem jelit”.
W procesie trawienia bierze udział wiele organów – jednym z nich są właśnie jelita, w których zachodzą skomplikowane procesy z udziałem kwasów trawiennych, bakterii i enzymów. Słabo funkcjonujący układ pokarmowy utrudnia przemianę składników odżywczych z pożywienia w energię życiową, której nasz organizm tak bardzo potrzebuje. Również zablokowany układ trawienny spowalnia lub całkowicie powstrzymuje wydalanie pasożytów i toksyn, które następnie gromadzą się we wnętrzu naszego organizmu, co prowadzi do uszkodzenia między innymi wątroby, pęcherzyka żółciowego, trzustki i innych ważnych organów.
Całkowite oczyszczanie organizmu jest więc nam bardzo potrzebne, powinniśmy je przeprowadzać chociaż dwa razy w roku. Po nim czujemy się i wyglądamy młodziej, poprawia się pamięć i koncentracja, rozpiera nas energia, nie dokuczają wzdęcia, bóle brzucha, bóle stawów, a przede wszystkim mają znaczenie profilaktyczne, zapobiegając chorobom spowodowanym zatruciem toksynami.
Choć większość z nas, bo aż 60% populacji, skarży się na zaparcia o różnym nasileniu, zwykle nie wzbudza to naszego niepokoju. Podobnie rzecz się ma z odrobaczaniem – choć regularnie poddajemy temu zabiegowi nasze zwierzęta, nie myślimy wcale o tym, że podobny problem możemy mieć ze sobą.
Dla większości z nas jest to temat tabu, nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo rozwój cywilizacji, a co za tym idzie, przetworzona żywność, zanieczyszczone środowisko naraża nas na choroby. Ponoć w ciągu roku organizm ludzki może zgromadzić około 8 kg toksyn.
Toksyczne substancje zbierają się w nas, dostając się wraz z powietrzem, wodą pitną, pożywieniem, wiele zależy od stopnia skażenia naszego otoczenia i wydolności organizmów.
Część z nich zostaje zneutralizowana, większość odkłada się w organizmie i im dłużej żyjemy, tym więcej toksyn kumulujemy. Ogromnym źródłem zatrucia organizmu toksynami jest jelito. Jelito cienkie ma 7 m długości, grube 1,5 – 2,0 m, śluzówka jelita jest bardzo mocno pofałdowana, a jej powierzchnia jest równa powierzchni boiska do piłki nożnej. Błona śluzowa jest bardzo cienka, przy braku dobrej flory jelitowej – czyli bez pałeczek kwasu mlekowego, błona staje się nieszczelna i bardzo łatwo przepuszcza toksyny, trucizny, niebezpieczne mikroorganizmy, które w dalszej kolejności przenikają do krwiobiegu.
Niewłaściwy tryb życia, stres, nieustający pośpiech lub bezruch (siedzący tryb pracy), skażona żywność, niewłaściwa dieta - wszystko to sprzyja zaparciom, wadliwej i zwolnionej pracy jelit oraz zaleganiu treści pokarmowej, która z czasem przeradza się w kamienie kałowe, które są przyczyną wielu chorób i nieustającego złego samopoczucia.
Zatrucie toksynami można rozpoznać – może powodować poniższe objawy:
. chroniczne zmęczenie, senność bez względu na ilość snu,
. stany osłabienia psychicznego, nerwowość,
. problem z przemianą materii, wzdęcia, zaparcia,
. wypadanie włosów (często zatruty organizm zawiera jony metali ciężkich),
. niedowaga, nadwaga,
. zły stan skóry – wypryski, egzemy, suchość i pękanie skóry,
. sińce, opuchlizna pod oczami, zmiana owalu twarzy,
. bóle głowy, migrena,
. choroby reumatyczne – magazynem toksyn i trucizn jest również cały układ kostno-stawowy.
Starożytny lekarz Asklepios powiedział: „Śmierć czai się w jelicie”, co jest aktualne także dzisiaj, dlatego oczyszczanie całego organizmu powinniśmy przede wszystkim rozpocząć od poprawy stanu jelit. Metod oczyszczania organizmu jest wiele, firmy oferują nam plastry, pastylki, wyciągi z egzotycznych roślin. Jednak najbardziej skuteczną i najprostszą metodą jest lewatywa (do irygatora wlać 2l. wody + 2 łyżki soku z cytryny – stosować 1 raz dziennie, przez tydzień).
W tym miejscu muszę wspomnieć o coraz bardziej popularnej, szczególnie często stosowanej przez celebrytów, w celu zachowania smukłej sylwetki - hydrokolonoterapii. Jest to nic innego jak nowoczesna lewatywa, czyli oczyszczanie jelit z zalegających w nich złogów i toksyn. W hydrokolonoterapii woda wprowadzana jest do okrężnicy pod ciśnieniem, ruchem spiralnym, co pozwala na szybkie i całkowite pozbycie się osadów, którymi oblepione jest jelito. Istnieje jednak wiele przeciwwskazań, warto więc, decydując się na ten radykalny sposób oczyszczania dowiedzieć się wcześniej, czy będzie dla nas bezpieczny.
Aby nie uciekać się do powyższych metod, dla wielu osób zbyt drastycznych, można zastosować nieco łagodniejsze, działające delikatniej. Skuteczny jest sok z kapusty kiszonej – należy pić pół szklanki soku – 3 razy dziennie przez 14 dni. Do oczyszczania jelita świetnie nadają się również śliwki suszone (zalać wieczorem 10 śliwek, rano na czczo wodę wypić, śliwki zjeść- cała kuracja 10 dni).
Godne polecenia są również różnego rodzaju diety oczyszczające, opierające się np. na spożywaniu przez 10 dni jedynie warzyw i owoców lub piciu soków owocowo-warzywnych. Taka dieta nie tylko świetnie oczyszcza organizm pozwalając przy tym pozbyć się kilku zbędnych kilogramów, ale jest przede wszystkim ceniona za bogactwo antyoksydantów, biopierwiastków i witamin.
Poleca się szczególnie picie soków z jabłek, marchwi, ananasa, ponadto selera, kapusty kiszonej, buraków.
Można przeprowadzić kurację kefirową (2.5 l kefiru przez cały dzień na przemian z sucharami) lub kapuścianą, które świetnie „wymiatają” wszelkie nieczystości z naszego wnętrza.
Oczyszczanie organizmu to nie tylko zadbanie o stan naszych jelit, powinno się przeprowadzać detoksykację wątroby, nerek, woreczka żółciowego, naczyń krwionośnych. Polecam przepisy na kuracje oczyszczające zawarte w książkach Michała Tombaka „Droga do zdrowia”, „Jak żyć długo i zdrowo”, „Uleczyć nieuleczalne”. Podane są tam różne warianty detoksykacji poszczególnych narządów, każdy czytelnik może wybrać coś dla siebie.
Pamiętać jednak należy, że do każdej kwestii należy podchodzić indywidualnie, więc i w tym przypadku trzeba być ostrożnym, obserwować siebie i pamiętać o przeciwwskazaniach. W razie niepożądanych objawów, złego samopoczucia powinniśmy wybrać inny sposób oczyszczania.
Korzyści płynące z prawidłowo przeprowadzonych kuracji oczyszczających, nie wymagających ani wiele czasu ani nakładów finansowych, są nieocenione. Pozbawiony obciążeń i złogów organizm odwdzięcza się zdrowiem, witalnością, pięknem i wspaniałym samopoczuciem.
Warto więc zatrzymać się na chwilę i zastanowić ile wiosną możemy zdziałać dla otoczenia, by żyło nam się piękniej, ale również nad tym jak wiele możemy zrobić sami dla siebie, by żyło nam się zdrowiej.
Czy wiecie, że…
Coraz mniej popularna czarna rzepa to eliksir młodości, a picie soku z niej to sposób na oczyszczenie stawów, mięśni, układu limfatycznego, krwionośnego i wszystkich organów wewnętrznych. Wystarczy odwirować 10 kg rzepy, przepuścić przez sokowirówkę, przelać do ciemnych butelek i przechowywać w lodówce. Codziennie należy spożywać 1 łyżeczkę soku, godzinę przed jedzeniem. Jeśli nie występują żadne negatywne reakcje można po siedmiu dniach zwiększyć dawkę do 2-3 łyżeczek. Wg Michała Tombaka znikają zmarszczki, ciało młodnieje, wraca witalność i energia.
Nie pozostaje nic innego, jak sprawdzić!