Polanica Zdrój - gmina do pozazdroszczenia - rozmowa z burmistrzem Jerzym Terleckim

Autor: 
rozmawia: Mirosław Awiżeń

- Proszę o określenie pozycji gminy Polanica Zdrój w Polsce.
- O ile chodzi o gminy uzdrowiskowe to, znając prawie wszystkie uzdrowiska w Polsce, śmiało mogę postawić tezę, że jesteśmy w Polsce w pierwszej czwórce (obok Świnoujścia, Sopotu i też „naszej” Kudowy Zdroju).

- Czy nie są to tylko czcze słowa?
- Nie rzucam słów na wiatr. O naszej pozycji świadczą nagrody i rankingi, a te przecież opierają się na „twardych danych”. Za „nic” nie dostaje się najbardziej prestiżowej nagrody „TERAZ POLSKA” czy Honorowego Tytułu Super Gminy. A w rankingach zajmujemy bardzo wysokie pozycje, i tak: w rankingu Związku Powiatów Polskich zajęliśmy 3. miejsce dla najlepszej gminy miejskiej i miejsko-wiejskiej, a na najlepszą gminę w Polsce miejsce 28. W pozyskiwaniu środków Unii Europejskiej na 1. mieszkańca zajęliśmy 3. miejsce na Dolnym Śląsku. Przepraszam Cię, ale czy ja te wszystkie nagrody i wyróżnienia spamiętałem? ... na pewno było jeszcze parę ze „Wspólnoty” – najważniejszego pisma samorządowców w Polsce...Te nagrody i wyróżnienia są o tyle ważne, że promieniują na zewnątrz, że nas nagłaśniają, że powodują, iż stajemy się coraz atrakcyjniejsi na zewnątrz.
A przecież Gmina żyje właśnie z przyjezdnych. To jest nasze podstawowe źródło utrzymania.

- No dobrze - skończmy z tą wyliczanką, bo rzeczywistość mówi sama za siebie. Wystarczy przyjechać do Polanicy Zdroju, aby potwierdzić w całej rozciągłości i Twoje słowa i uznanie tak gości jak i fachowców, oceniających Waszą Gminę. Przejdźmy zatem do kolejnego pytania: jakim budżetem dysponujecie i jak sobie radzicie finansowo?
- Podam dane za zeszły rok (2012): dochody na poziomie 23mln 247 tys.184 zł, wydatki - 20 mln 812 tys. 221 zł. Nadwyżka za tamten rok to suma 2 mln 434 962 tys. zł. Nasze zadłużenie na koniec 2012 roku wyniosło 9 mln 875 tys. 936 zł, co stanowiło 42,48% w stosunku do naszych dochodów. Warto tu podać, że na koniec 2011 roku zadłużenie nasze wynosiło 11 mln 985 752 zł, co stanowiło 48,09 % w stosunku do dochodów w 2011 roku. A więc widać, że rozwijając się dbamy o finanse, o poziom zadłużenia Gminy. Zmniejszamy zadłużenie i na potwierdzenie tego podam planowane zadłużenie na 2013 rok: 8 mln 766 tys. 120 zł, co będzie stanowiło już tylko 34,17% naszego zadłużenia w stosunku do przychodów rocznych. Warto dodać, że nasze założenia budżetowe na 2012 rok były bardzo realne. Dochody wykonaliśmy prawie w 100% (również dochody przy sprzedaży nieruchomości).

- No proszę. W zasadzie wszyscy „płaczą” i „cieńko przędą”... a bo to kryzys, a bo to zastój... - i to powszechnie: w Polsce, w Europie...
a taka Polanica ma się dobrze... Wytłumacz mi proszę, to odstępstwo od normy.
- Od wielu lat postępujemy według zasad stabilnego rozwoju, który jest założony na wiele lat naprzód. Co, według mnie, jest rzeczą normalną.

- Ej, panie Burmistrzu! Czy większość dbała tylko o „dzień dzisiejszy”, a potem to „potop”?
- Nie! Nie jest tak do końca, ale zbyt często perspektywa upływającej kadencji samorządowej dyktowała podejmowanie działań nie do końca racjonalnych. A gospodarka „ma za nic” wybujałe plany polityczne.

- Ostatnio wprowadziliście pewne zmiany w strukturze organizacyjnej Gminy...
- ... ze względu na ustawę o gospodarce odpadami musieliśmy stworzyć dwa dodatkowe etaty. Od 1 lipca 2013 roku w całej Polsce obowiązywać będą nowe przepisy dotyczące odpadów. Na mocy, podjętych przez Radę Miejską w Polanicy Zdroju, uchwał Gmina przejęła obowiązek odbioru odpadów ze wszystkich nieruchomości na swoim obszarze działania. Rada Miejska zdecydowała, że opłaty za śmieci zostaną ustalone metodą wodno-opłatową, ponieważ zachodzą ścisłe korelacje między zużyciem wody a przebywaniem osób. Na terenie Polanicy Zdroju będzie funkcjonował pojemnikowy i workowy system zbiórki selektywnej. Zbierający w systemie workowym otrzymają podczas odbioru pełnych, nowe worki do segregacji. W państwach unijnych segregacja odpadów i pozbywanie się ich w sposób nie zagrażający środowisku jest już oczywistością. Natomiast połączenie Miejskiego Centrum Kultury i Biura Promocji nie zmieniło w żaden sposób zatrudnienia.

- Pewnie nie wszystko w Polanicy jest już na „tip-top”?
- Oczywiście, że jeszcze nie. Najważniejsze zadania to: rekultywacja wysypiska i modernizacja Stacji Uzdatniania Wody (5 ujęć) oraz budowa kompostowni (planowany termin uruchomienia to II połowa 2014 r.). Ważnym zadaniem dla nas jest także poprawa infrastruktury drogowej - w pierwszej kolejności na Oś. Sokołówka. Będą na to pieniądze choćby ze starych długów Specjalistycznego Centrum Medycznego, które zaczyna je spłacać. A to suma kilku milionów złotych. Nie zapominamy również o rozwoju infrastruktury uzdrowiskowej. Złożyliśmy już wnioski na tzw. „CORSO” – czyli zabudowę skarpy „Pod Kościołem” pomiędzy Góralką
a deptakiem. Zagospodarujemy także Wzgórze Marii.

- Porównajmy się zatem z uzdrowiskami i ośrodkami wypoczynkowymi
w Austrii, Szwajcarii czy Francji...
- Nie mamy kompleksów. Jedyny nasz problem to ten, że nie mamy takiego nagłośnienia.

- A jak z konkurencją na Dolnym Śląsku, w Polsce?
- Na Dolnym Śląsku konkurencję mamy mocną. Duża część dolnośląskich uzdrowisk ma dobrych i bardzo dobrych gospodarzy. Ale to dobra konkurencja, bowiem polega nie na „podkopywaniu”, ale na podnoszeniu jakości swoich kurortów. A w Polsce bywa różnie. Są uzdrowiska, które marnieją, są i takie, które są „na wznoszącej fali”, jak np. Uniejów (woj. łódzkie). Mają wody geotermalne, sporo kasy i jasny program rozwoju.

- Tośmy sobie porozmawiali. Cieszy to, że jesteśmy w Europie nie tylko jako „ubodzy krewni”.

Wydania: