Lądeckie impresje (169)
Dotarł do mnie ostatnio kolejny numer „Ziemi Kłodzkiej”, transgranicznego miesięcznika wydawanego przez Stowarzyszenie Komitet Obywatelski Ziemi Kłodzkiej i wydawnictwo Ziemia Kłodzka z Nowej Rudy. Chciałbym zachęcić do lektury tego pisma, tym bardziej, że jest dostępne w formie elektronicznej na stronie: www.ziemia.klodzka.com.
W ostatnim /nr 224/ numerze znajdziemy wiele interesujących publikacji m.in.
- o uroczystej inauguracji polsko- czeskiego roku kulturalnego 2013, jaka odbyła się ostatnio w Świdnicy,
- rozmowę z mieszkającą w Goworowie poetką Lilą Kucfir, którą przedstawiałem już kiedyś w naszym cyklu,
- prezentację książki „Między lękiem a zachwytem” o sportach zimowych
w Śląskich Sudetach do roku 1945,
- wspomnienie o urodzonej w Kudowie-Zdroju Teresie Krach i kudowskiej nagrodzie jej imienia,
- Julian Golak przedstawia sylwetkę zasłużonego ks. Norberta Zemana /1941-2013/, który był współtwórcą Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej,
- z kolei Henryk Grzybowski stawia dość prowokacyjne pytanie, czy polanicki pomnik A. Mickiewicza należy wywieźć do … Kozłówki.
Szczególnie zainteresowały mnie jednak publikacje traktujące o dwóch wybitnych postaciach, które tak wiele uczyniły i czynią nadal dla Ziemi Kłodzkiej. Pierwsza przedstawia Helmuta Goebla w związku z przyznaniem mu Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej w dowód uznania za wieloletnią pracę na rzecz ratowania zabytków Szalejowa Dolnego. Ten mieszkający w Münster, ale urodzony i wychowany w Szalejowie człowiek wraca tu - aby ratować i przywracać dawny blask tutejszym zabytkom. „Swoją pasją zaraził kilkunastu Polaków. Razem założyli Towarzystwo Archanioł Michał, potem zakasali rękawy i zaczęli odnawiać kapliczki i pomniki”. Dzisiaj mamy już słynny szalejowski szlak kapliczek i pomników. Miałem kiedyś okazję podczas miejscowych dożynek poznać pana Helmuta. Podziwiałem wtedy jego młodzieńczy wprost zapał oraz ambitne plany ratowania kolejnych miejsc. Przyłączamy się i my do gratulacji z racji przyznania tego odznaczenia.
W drugiej publikacji Georg Wenzel opowiada o swojej Lasówce. To kolejny człowiek, który wraca do krainy dzieciństwa, chcąc ofiarować jej dzisiaj jak najwięcej. Jest autorem i wydawcą polanickiej monografii „Heimatbuch Altheide Bad”, która była podstawą książki „Polanica Zdrój wczoraj i dziś”. Wydaje w Lingen, gdzie mieszka, rocznik „Altheider Weihnachtsbrief” /Polanicki List Bożonarodzeniowy/. Pomagał mieszkańcom kłodzkiego regionu w najtrudniejszych momentach. Zasłużony na rzecz zbliżenia Niemców i Polaków, za co został zresztą odznaczony Krzyżem Zasługi RFN. Honorowy obywatel Polanicy, jak również Honorowy Ambasador Ziemi Kłodzkiej. Oby takich przyjaciół kłodzki region miał jak najwięcej…
* * *
Zmieniam temat i wracam do „mojej” kłodzkiej Gminy, gdzie trwają przygotowania do tegorocznej edycji Nagrody Roku „Ranunculus Penicillatus”. O nagrodzie pisałem już wielokrotnie, bo też ranga i prestiż tej nagrody jest wyjątkowy. W chwili pisania tego odcinka nie znam jeszcze tegorocznych zgłoszeń. Oby nie zabrakło wśród nich aktywnych miejscowych stowarzyszeń społeczno-kulturalnych. Prym wiedzie tu wyjątkowo aktywne Towarzystwo Miłośników Krosnowic ze swoim uznanym już Festiwalem im. I. Reimanna. Nie wspomnę już o Gminnej Bibliotece, bo ta wciąż zaskakuje nas kolejnymi pomysłami, akcjami i nietuzinkowymi działaniami. Nie wiem, czy włodarze tej gminy zdają sobie sprawę - że każda wydana na tę bibliotekę złotówka wraca pomnożona wielokrotnie. Biblioteką kieruje Mariola Huzar, która wcześniej zbudowała podstawy profesjonalnej promocji tej gminy. Na wyróżnienia zasługują też liczni miejscowi twórcy m.in. Grażyna Sobczak - niestety nieodkryty jeszcze do końca poetycki talent. Zasługują liczne miejscowe agroturystyki, które budują pozytywny wizerunek tej gminy. Zasługują również wszystkie bez mała wyjątkowo aktywne miejscowe wioski, gdzie społecznikowskie działania wyrastają tu jak na przysłowiowym pniu.
Trudno zresztą wszystkich wymienić. Ja w każdym razie podziwiam zawsze tę gminę i stawiam innym za pewien wzór. Wzór gospodarności i wyjątkowej aktywności na każdym niemal polu.