Nadzieja (Polacy na Jeniseju) - cz. 1

Autor: 
Oliesia Podliesockaja

Syberia, nazywana już w XIX wieku więzieniem bez krat, w wieku XX znów stała się dla Polaków miejscem zsyłek. Nic dziwnego, że sam dźwięk słowa „Sybir” wywołuje u Polaków skojarzenia związane z męczeństwem narodu polskiego.
W Jenisejsku, na przestrzeni całej jego historii, przebywało wielu zesłańców – ludzi niewygodnych dla władz, ludzi którzy odcisnęli swoje piętno w historii miasta.
W naszym mieście działają różne stowarzyszenia kulturalne i narodowościowe, w tym stowarzyszenie potomków polskich zesłańców. Ja i opiekunki niniejszej pracy jesteśmy potomkami Polaków, niegdyś zesłanych do Jenisejska. Dlatego polski wątek w historii miasta jest dla nas ważny. Olga Życzinskaja i Marina Łysakowskaja kilkakrotnie uczestniczyły w międzyregionalnych konferencjach naukowych „Polacy na Jeniseju” organizowanych przez organizację Krasnojarska Krajowa Autonomia Narodowo-Kulturalna “Dom Polski” we współpracy z Krasnojarskim Zespołem Kulturalno-Muzealnym. Szczególne zainteresowanie organizatorów konferencji budzi temat zesłań Polaków w latach 1944-1950. To właśnie spowodowało wybór tematu badawczego. Obecnie staramy się odtworzyć drzewa genealogiczne naszych rodów i prowadzimy poszukiwania dokumentów świadczących o tym, w jaki sposób i kiedy nasi przodkowie znaleźli się na syberyjskiej ziemi, i dlaczego zostali tu, a nie wrócili do Ojczyzny jak bohater naszych badań.
Celem naszej pracy badawczej jest zatem: zbadanie zesłań Polaków w Kraju Krasnojarskim w latach 1944-1950 na przykładzie osadnika specjalnego, Polaka – Mariana Karłowicza (s. Karola) Storoża.
Kolonizacja Polaków na Syberii liczy ponad 400 lat. Dawne kroniki wspominają o Polakach biorących udział w kolonizacji Syberii. Na przykład powstanie Krasnojarska ściśle związane jest z nazwiskiem polskiego szlachcica Andrieja Dubienskowo [Andrzeja Dubieńskiego].
Syberyjskie rodziny Poliakowych, Liachowych czy Litwinowych pojawiały się od wieków w wyniku małżeństw mieszanych. Dlatego z pewnością można stwierdzić, że wielu sybiraków [mieszkańców Syberii] ma cząstkę polskiej krwi, choć często historia rodziny o tym nie wspomina. Sprawy minionych lat, tak dawnych, bo pochodzących z XVII i XVIII wieku, zatarły się w ludzkiej pamięci. I tylko w archiwach zachowały się nieliczne dokumenty dotyczące tak odległych wydarzeń.
c.d.n.

Wydania: