Horoskop prowincjonalny na kwiecień

Autor: 
wróżka

BARAN: Zaczyna się Twój okres olśniewania innych. Każdy będzie chciał pobyć w Twoim towarzystwie, ale nie każdemu będzie to dane. Niektórzy, choćby chcieli, będą musieli obejść się smakiem, a raczej radosną atmosferą, którą właśnie teraz wytwarzasz. Nie obawiaj się, że nie wszystkich zadowolisz. Przecież nie jest tak, że nie masz swoich sympatii i antypatii.
BYK: Zaczynają się Twoje dobre dni, które możesz ciągnąć aż do maja - później zobaczymy co dalej. Ale nareszcie doczekasz się mnóstwa dobrych słów popartych dobrymi uczynkami. Naprawdę. Bo chcąc czy nie chcąc, otoczenie będzie Ci bardzo przyjazne. Ale malutka uwaga - raczej unikaj biur, urzędów i oficjalnych spotkań. Możesz zbyt „pobrykać” i narazić się na niechęć.
BLIŹNIĘTA: Kwiecień dodaje tylko niepokoju bycia na rozdrożu. Wiosna tuż tuż, a tu sprawy zimowe, a nawet tamtegoroczne ciągną się jak makaron nitki. I znów: odrzucić czy przyjąć zaloty kiedy wcześniejsze jeszcze trwają?
RAK: Rak jak to rak - niektórych lubi, niektórych nie. Ale nie jest to takie stałe: Raz lubi tego, raz tamtego, co nie oznacza, że np. w maju będzie odwrotnie. Ale ma i stałych znajomych, którzy cierpliwie znoszą to lubienie-nielubienie. Bo jest w tym jakaś cierpkość słodka.
LEW: O, Lew w kwietniu nie obawia się niczego. Wszystko to dla niego mały owad. Może i dokuczliwy, może jak obudzone muchy natrętny, ale jak Lew zechce, to sobie poradzi. Choć trzeba uważać, bo taki mały może i krzywdę zrobić kiedy się go zlekceważy. Więc, Lwie, ogon niech ci służy do oganiania się od „drobnicy”.
PANNA: Toś nabroisz Panno w tym kwietniu. Jak to jest, że masz taką huśtawkę nastrojów. I nie tylko łagodną, ale trochę rozpaczliwą - od więdnięcia do rozkwitu i znów... Przydałby Ci się ogrodnik który więdnącą podleje, a kwitnącą się zachwyci.
WAGA: Wago, ten kwiecień to dla Ciebie jednostajność. Kiedy wszyscy plotą trzy po trzy, Ciebie jakby to nie dotykało. Konsekwentnie i niestrudzenie rozwiązujesz problemy nie tylko swoje, ale i całej okolicy. A na dodatek wymagasz, aby inni zachowywali się podobnie. A im się po prostu nie chce i puszczają w niepamięć zdarzenia sprzed kwietnia.
SKORPION: Kwiecień jawi Ci się jako całe dobro. Nie dociera do Ciebie to, że i w kwietniu mogą być mrozy, Twoich uczuć też. Ale jesteś uparta w swoim widzeniu świata. Niby wszyscy mają rację ale tylko Ty wiesz, że racja jest po Twojej stronie. Jednocześnie ze swoją racją nie obnosisz się jak jedyny, wszechwiedzący. Bo zawsze masz sporo racji i inni, choć nie zawsze, to doceniają w skrytości ducha.
STRZELEC: A co Ci się stało? Skąd ta duża zmiana w zachowaniu? Skąd rozważania o życiu, szczęściu... Trochę to do Ciebie niepodobne, ale cóż... nawet najtwardszy niekiedy ulega woli przyrody i zachwyca się stokrotką czy źdźbłem trawy, nie mówiąc o rozkwitającym oście.
KOZIOROŻEC: Twoje uczucia są stałe i kwiecień nic tu nie zamota. Ale niekiedy wolisz być sam, jak palec - dumnie stanąć na wierchołku, napatrzeć się do syta, a potem zejść do znajomych, aby popaplać sobie, co widać z góry. Bo im się nie chce drapać na górę, a Ty czynisz to niekiedy z zapałem dla nikogo niezrozumiałym.
WODNIK: Przepraszam Cię, Wodniku, Ty jak zwykle wiesz co chcesz, i nic nie wiesz. Za chwilę znowu wiesz i w tych okresach „wiedzenia” bądź „niewiedzenia” zaskakujesz bliskich swoimi wynikami. Raz dostajesz brawa, innym razem okrzyki niechęci. Ale Ty już jesteś .... daleko.
RYBY: Bezwzględnie kwiecień to ich okres. Brylują w swoim środowisku, baraszkują, są bezpieczne. A przynajmniej im się tak zdaje. Ryby - uważajcie! - nie dajcie się złapać na haczyk przebiegłemu wędkarzowi, nie zwracajcie uwagi na zachęty. Sami sobie wybierajcie wiosennych znajomych, którzy nie chcą z Was mieć tylko pożytek dla siebie.

Wydania: