To był bal!
Bywalcy Klubu Seniora w Kłodzku podsumowali krótki w tym roku karnawał zorganizowanym 5. lutego 2013 r. balem przebierańców. Postanowili zaszaleć – szczególnie, że Majowie darowali nam jeszcze parę lat. Toteż weterani naszego Klubu zapominając choćby na ten wtorek o swoich PESELACH postanowili zaszaleć – i to jak!
Nie pierwszy to był nasz Bal Maskowy, ale takiej ilości przebierańców nie notowaliśmy. Pojawiły się pomysły, co jeden to lepszy. Po oficjalnej części naszych spotkań przewodniczący Rady Klubu kolega Janisław jako szeryf bractwa wprowadził długi korowód na salę. Zaprezentowali się więc uczestnicy, co jeden to z innym pomysłem - szczególnie Panie, które są tu w większości, wykazały się ogromną inwencją. Jurorzy mieli ciężki orzech do zgryzienia, gdyby nie przeprowadzono wywiadu kto jest kim.
A więc nastąpiła prezentacja: Dziewczyna (trochę już leciwa) z dzbankiem zabytkowym na głowie, kwiaciarka z Krakowa z koszem kwiatów, choć w środku zimy przypominała, że wiosna tuż tuż. Mariolka z Kabaretu Paranienormalnych, superblond platynowa blondynka z szopą włosów, błękitna dziewczyna z innej planety. Byli też goście z zagranicy: z Kresów Wschodnich, Irlandii, Londynu, Wenecji... Rozkochany w dystyngowanej naszej Hance Bielickiej Sycylijczyk Corleone mówił nieudolnie po włosku, że to jego miłość życia owa seniorka i że porwie ją do Italii, gdzie cieplej - co zdolny nasz kolega przetłumaczył dosłownie. Pojawił się wśród nas wędkarz, bowiem na przynętę chce złowić tu młode szprotki - zawiedziony, że zastał tu raczej grube ryby.
Trudno wprost opisać dużo niezidentyfikowanych postaci, które przewinęły się w ładnych, błyszczących kreacjach i wesoło się zrobiło na naszej sali - więc zaszaleliśmy kolejny raz.
Jurorzy przegryźli ten twardy orzech, przyznając 6 równorzędnych pierwszych miejsc, nagradzając książkami i słodyczami. Pozostali uczestnicy też otrzymali słodycze.