ProAuto Kłodzko

Autor: 
Mirosław Awiżeń
pro.jpg

- Jak powstało PROAUTO?
- Zebrało się trzech pasjonatów: Jacek Puterko, Robert Walczak i Marek Ogonowski, którzy 18. lat temu postanowili „coś z tym zawodowym życiem zrobić”. Wszyscy oni byli po szkołach mechanicznych, ukierunkowani na motoryzację, więc decyzja była dość prosta: zakładamy działalność gospodarczą we trzech, bo jednak trzem łatwiej niż jednemu...
- ... ale mówiły jaskółki, że najgorsze są spółki”...
- ... a tu się okazuje, że od 18. lat nasza spółka jawna funkcjonuje, ma się dobrze i planuje rozwój.
- To powspominajmy sobie...
- Cała impreza zaczęła się w Kłodzku od małego sklepu motoryzacyjnego przy ul. Wandy. To był 1994 rok. Pomieszczenia mieliśmy wynajęte. Po 3. latach działalności sklepu uruchomiliśmy (również w wydzierżawianych pomieszczeniach) warsztat samochodowy. No i zakupiliśmy grunt przy ul. Grunwaldzkiej, gdzie powstała nasza inwestycja.
- Piękny obiekt - i co w nim jest?
- Stacja Kontroli Pojazdów, warsztat naprawy samochodów i oczywiście sklep z częściami. Na dzień dzisiejszy należymy do sieci Bosch Car Service, co wiąże się z nieustannym inwestowaniem, szczególnie w zakresie szkoleń technicznych. Wciąż podnosimy swoje kwalifikacje, wzbogacamy swoją wiedzę - i to z całą załogą, bo nowoczesność nie czeka na spóźnialskich.
- Nie będę Państwa pytał, ile Was to kosztowało, ile czasu poświęciliście firmie ... bo to oczywiste, że całe dni i noce... proszę powiedzieć o rodzinach...
- Jacek - żonaty - żona Iza, córka - Weronika 15 lat.
Robert - żona Monika, dwie córki: Kinga 11 lat i Klaudia - 7 lat.
Marek - żona Agnieszka, dwoje dzieci: syn Kamil 14 lat i córka Julia 7 lat.
- Chciałbym zapytać, czy dzieci przejmą po Was firmę?
- Pożyjemy, zobaczymy, choć ja myślę, że same sobie wymyślą swoje firmy - większe i lepsze.
- Dziękuję, żeście Państwo zechcieli przedstawić drogę do sukcesu tu,
w Polsce, w Kłodzku- we wspólnym działaniu udowadniając, że jak się bardzo chce, to się da.
z p. Robertem Walczakiem rozmawiał Mirosław Awiżeń

Wydania: