"I jeszcze k... nie zapomnij być pogodny!"

Autor: 
/el/

Tak brzmiały słowa jednej z mocnych piosenek Michała Wiśniewskiego, która chyba najbardziej przypadła do gustu publiczności Festynu Polanickiego. Tegoroczna edycja odbyła się 29 lipca i zgromadziła chyba największą publiczność w historii imprez odbywających się w Parku.
Festyn Polanicki, mimo że to impreza zabawowa, od lat proponuje widzom artystów z wyższej pułki. Wystarczy wspomnieć niektóre gwiazdy z poprzednich lat: Shakin’dudi, Hey, Budka Suflera czy Perfekt. Dlatego pewne zdziwienie mogła wywołać tegoroczna propozycja programowa jaką był koncert Michała Wiśniewskiego. Jednak chyba każdy kto zaufał dyrektorowi Miejskiego Centrum Kultury – organizatorowi imprezy i udał się na występ tego artysty, któremu towarzyszył Andrzej Wawrzyniak z zespołem, był zadowolony. Projekt „Sweterek” to piosenka poetycka na najwyższym poziomie artystycznym. Fani Michała Wiśniewskiego byli zachwyceni nie tylko dlatego, że są fanami Michała Wiśniewskiego, ale także dlatego, że uczestniczyli w znakomitym koncercie i wysłuchali dobrych i mądrych piosenek. Każdy natomiast kto dotychczas nie był miłośnikiem twórczości „Czerwonego” musiał zmienić zdanie. Podczas imprezy odbyły się także Mistrzostwa świata w piciu wody mineralnej na czas (impreza przyciągająca setki miłośników Staropolanki). W tym roku rekord świata nie padł, choć Wiesław Ryczek ze Stronia Śląskiego z wynikiem 0:39,97 był bardzo blisko. Koncert zespołu VOO VOO, choć zrealizowany z dużym opóźnieniem (awaria samolotu, którym muzycy mieli dotrzeć do Wrocławia), zgromadził wielu miłośników muzyki Waglewskiego i udowodnił, że ta legendarna już grupa jest w znakomitej formie. Zatem każdy kto tego dnia zawitał do Polanicy (urodzone marudy pomijamy) z pewnością nie zapomniał być pogodny.

Wydania: