Gmina Międzylesie - inwestycje

O gminie Międzylesie piszę zawsze z sentymentem. Ta gmina to dla mnie oaza spokoju. Takie mam wrażenie, jak tu przyjeżdżam. Wszystko poukładanie, bez pośpiechu ... i nie jest to obrazek „wsi spokojna, wsi wesoła”... To po prostu stateczna, zadbana gmina, mająca poczucie swojej wartości. Nie tej wielkomiejskiej, nie tej rozkrzyczanej, nie tej zaaferowanej gonieniem za mirażami, ale tej, która ma poczucie wartości i swojej godności. Nie ma pośpiechu, nie ma też lenistwa. Są oczywiście problemy, zadania do rozwiązania, niekiedy trzeba „połączyć wodę z ogniem”, ale wszystkie sporne sprawy można załatwić nie „ruszając siekiery z kąta”. Po gwałtownym rozwoju gminy (tak jak i każdej innej), kiedy sypnęły się pieniądze z Unii Europejskiej, gmina wyraźnie się wzbogaciła. Infrastruktura podziemna, drogi odnowione i nowe domostwa... aż miło popatrzyć. A jednocześnie piękny rozwój agroturystyki, zadbane gospodarstwa domowe... „Lukrowany obrazek” - ktoś mógłby mnie wyśmiewać, to proszę przewędrować przez gminę (wzdłuż i wszerz) spokojnie, bez pośpiechu...
a potem uśmiechnąć się na potwierdzenie moich słów.
Minął czas burzliwego rozwoju, teraz przyszedł czas na „wyrównywanie szeregów”, czas na rzeczy drobniejsze, ale nie mniej ważne jak budowa oczyszczalni ścieków i sieci dróg gminnych.
Z burmistrzem Tomaszem Korczakiem rozpoczynamy naszą wędrówkę od budowy kompleksu basenowego w Międzylesiu. Inwestycja się przeciągnęła z winy wykonawców (po prostu poprzednicy splajtowali), stąd opóźnienie, ale w 80 % kompleks jest już gotowy.
Niecki będą wyłożone specjalną folią, bardziej odporną na mrozy niż kafelki. Woda w basenach będzie podgrzewana energią słoneczną. Całość inwestycji, to kwota ok. 9 mln zł, z czego pieniędzy unijnych 5,5 mln zł.
Teraz udajemy się do Długopola Górnego. Już za trzy mi-ce (trochę nie do wiary patrząc się na ten plac) stanie tu obiekt uzdatniania wody za ok. 1 mln gminnych pieniędzy. Jako ciekawostkę trzeba podać, że łączna długość sieci wodociągowej w Długopolu Górnym jest większa niż w samym Międzylesiu.
I już jesteśmy w Niemojowie - na granicy z Czechami. I tu most łączący sąsiadów na Dzikiej Orlicy. Pieniądze czeskie uzyskane poprzez współpracę strony polskiej i czeskiej w ramach współpracy przygranicznej.
A tak gwoli ciekawostki - most wybudowali Ukraińcy.
Lesica - to kolejny etap naszej wędrówki po gminie. Droga powiatowa, to już nie jest droga „przez mękę”, powolutku jest modernizowana. W tej chwili na jednym z odcinków budowane są przepusty, utwardzane pobocza.
Przejście graniczne Kamieńczyk - kawałek pięknej drogi, po stronie czeskiej plac. Nieźle wygląda ten kawałek naszej ojczyzny, ale jeszcze trzeba dokończyć „dzieło” i do stanu jak przed granicą doprowadzić całą drogę.
Czas „na drugą stronę” – Smreczyna. Plac wiejski w pełni wyposażony:
i scena, i zaplecze, i stragany, a także plac zabaw. Ta wieś w tym roku uzyskała tytuł wsi certyfikowanej za wspólne działania mieszkańców (nie tylko sołtysa i rady sołeckiej). A to nieduża miejscowość - około 180 mieszkańców.
W Goworowie buduje się zbiornik retencyjny pożarowy, ujęcie wody (wspólne z nadleśnictwem).
I tych drobnych, ale ważnych spraw jest do wykonania bez liku. Umawiamy się z p. Burmistrzem na II turę jazdy, bo czasu nam zabrakło, a obowiązki urzędowe nie czekają.
Gmina o zrównoważonym rozwoju - to celne stwierdzenie. Wykonanie budżetu za I półrocze 2012 r.: 50 % wykonane dochody i 50% wykonane wydatki.