Szlakiem wiatraków (3)
Dziś już ostatni wiatrak widziany podczas naszej lipcowej wycieczki. Jego ruiny znajdują się w Budzowie, niedaleko Srebrnej Góry.
Znaleźliśmy go właściwie przez przypadek. Planowaliśmy wracać z Budzowa do domu przez Ząbkowice, główną drogą – dłuższą, ale lepszą. Budzów jest wioską dość długą i przejechaliśmy ją całą, w zasadzie już bez nadziei na znalezienie wiatraka. Zwątpiliśmy w to całkowicie, gdy wyjechaliśmy na drogę do Srebrnej Góry. I wtedy postanowiłam wracać inną drogą – przez wioski. I właśnie tam – widoczny z drogi na Braszowice – stał sobie nasz wiatrak!
Jest to także ruina holenderskiego wiatraka murowanego. Brak informacji, kiedy został wybudowany, ale zachował się w odrobinę lepszym stanie, niż ten poprzedni.
I żałuję tylko, że w Budzowie nie obejrzeliśmy jeszcze pięknego, zabytkowego dworu... Ale będzie za to okazja do kolejnej wyprawy.