Zamienniki

Autor: 
Jan Pokrywka

Poniżej przedstawiam trzy informacje z ostatniego tygodnia, na pozór nie związane ze sobą, a jednak.
Pierwsza dotyczy tego co zawierają parówki jednej z austriackich firm produkujących wędliny dla znanej sieci handlowej. Sieć zamawia produkt określając z góry cenę. I tak receptura na 140 kg parówek zwiera: po 15 kg mączki kostnej i sadła, 25 kg zmielonych skór, 10 kg stanowi A-Gel (substancja chemiczna), 6 kg skrobi, 22 kg substancji kleistych, po 2 kg soli i soi, po kilogramie przypraw i barwników i tyleż emulgatora. Nie ma tam grama mięsa! W porównaniu z tym karma dla psów i kotów bogatsza jest w białko, minerały i witaminy.
Druga informacja. Podobno w Banku Światowym i Światowej Organizacji Handlu powstał raport, ukazujący bezsens polityki dotowania produkcji biopaliw, gdyż jest to przyczyną wzrostu cen produktów rolnych. Trzeba było aż 10 lat na to, by eksperci doszli do wniosku oczywistego dla każdego, kto posługuje się rozumem i zdrowym rozsądkiem. Nie chodzi tu o biopaliwa jako takie, lecz o obowiązek ich stosowania.
Trzecia informacja: TIRY omijają A2! Dlaczego? Bo tam na bramkach trzeba płacić słone myto, więc je omijają – bo taniej. Tak się wydaje, bo w rzeczywistości jeżdżą innymi drogami dłużej, przez co spalają więcej paliwa, niszczą lokalne drogi, powodują większe zagrożenie, itd. Jeżeli nie możemy, tak jak w Niemczech, mieć autostrad darmowych, to może wzorem Czech wprowadzić winiety skalkulowane tak, aby i państwu i przewoźnikom to się opłacało? Ale czy ktoś w rządzie o tym pomyśli? Wątpię.
Ludwig von Mises określał ekonomię jako naukę o ludzkim działaniu, którym kierują różne pobudki i różne cele. Nie ma jednego szablonu, dlatego muszą mieć swobodę.
George Gilder pisał, że nasze bogactwo ucieleśnia się w rzeczach, ale jest wytwarzane przez umysł. Wiara i wyobraźnia są najważniejszym kapitałem w rozwijającej się gospodarce. „Majątek może topnieć, lecz umysł i wola potrafią momentalnie błysnąć przed niezdecydowanym tłumem, rozpalić niebo swoimi wizjami i spowodować ich wcielenie w krzem i cement zanim zgromadzą się konkurenci. Najlepsze, najbardziej władcze, najbardziej oryginalne i najbardziej giętkie umysły stanowią najtrwalsze złoto”. A Milton Friedman dodał: „Pieniądz nie jest przedmiotem konsumpcji, ale stanowi tymczasowe ucieleśnienie siły nabywczej, które może zostać spożytkowane do zakupu innych dóbr i usług”.
Co łączy te informacje? Działanie państwa, które powoduje wzrost cen. Zakładając, że siła nabywcza jest określona lub w przybliżeniu określona, firmy handlowe zamawiają, jak na początkowym przykładzie, produkt o określonej cenie, za którą będą mogły go sprzedać. Producent, uwzględniając własne koszty, używa takich komponentów aby wyjść na swoje. A wszystko przez ingerencję państwa w gospodarkę. Ingerencję – dodajmy – bezmyślną, a więc szkodliwą. Tak jak rząd udaje, że myśli, tak wędliny udają, że zawierają coś innego niż w rzeczywistości.

Wydania: