100 milionów złotych zainwestowano w Polanicy Zdroju - rozmowa z burmistrzem Jerzym Terleckim
- ... to spory kawał grosza.....
- Oczywiście są to pieniądze zainwestowane w Gminę nie tylko samorządowe ale i prywatne, tych „prywatnych” jest zdecydowanie więcej - mówi burmistrz Jerzy Terlecki.
- To Jurku - pochodźmy, pojedźmy po Polanicy i pooglądajmy sobie te inwestycje...
Pan Burmistrz przyjmuje propozycję. Opuszczamy biuro i w drogę ... - i już przy ul. Dąbrowskiego odnawiany,
a wręcz budowany od nowa budynek.
To któryś z indywidualnych nabywców -, ... ale musisz wiedzieć, że oprócz takich mamy u siebie 5. deweloperów, którzy łącznie budują ok. 150 mieszkań (apartamentów), a do przyjścia do nas szykują się następni. Nie dziwota, bowiem te mieszkania długo nie czekają na nabywców.
Idziemy do zdroju, ale po drodze mijamy dość zaniedbane budynki (obok Dworca PKS).
To nieszczególna wizytówka miasta dla turysty wysiadającego z autobusu - mówi Burmistrz - ale już w przyszłym roku rozpocznie się ich renowacja. Mamy na to zagwarantowaną część funduszy zewnętrznych.
Przez mostek - i już jesteśmy z drugiej strony Bystrzycy Dusznickiej - i fontanna.
Tak „z niczego” bez kosztów, bo z rzeki do rzeki, a jakże urozmaica otoczenie.
Teraz zaglądamy na tył teatru. To ta przybudówka – wg mnie trochę „klockowata”, ale to zaplecze techniczne dla teatru. A oto i teatr od frontu i wnętrze.
- Trwają prace wykończeniowe. Teatr w „pełnej szacie” ma rozpocząć działalność we wrześniu.
Naprzeciwko teatru - po drugiej stronie nieźle zakomponowany nowy obiekt.
Jest w samym centrum, ale nie „łamie” widoku na deptak. Ciut wyżej - przy ul. Parkowej przepięknie zrewitalizowane budynki, które tworzą teraz kompleks 4. gwiazdkowego hotelu. Oficjalne otwarcie - 1 września tego roku.
A muszla koncertowa przyjmie pierwsze koncerty po remoncie i przebudowie w lipcu.
„Korab” zostanie wyremontowany już w przyszłym roku z dofinansowaniem zewnętrznym 4. mln zł.
Przy Alei 1000-lecia powstaje pięć budynków, a pensjonat „Hrabina” zostanie uruchomiony na koniec roku.
Wchodzimy do parku - trwają prace wykończeniowe - ciekawa będzie ta kolejna fontanna, a raczej kaskada fontann - jak mówi Burmistrz – z tych kul na górze woda będzie tryskać na taras niżej i łączyć się z szeregiem wodotrysków.
Cała ta kombinacja wodotrysków będzie oczywiście podświetlana. Piękny widok na założenia parkowe.
- Bo widzisz – mówi Jurek – nie chodzi tylko o to, aby odtworzyć to, co było kiedyś, ale również dołożyć coś naszego – dorównującego pięknością dzieł poprzedników. Nie można ograniczyć się tylko do roli odtwórcy - naszym obowiązkiem jest ciągłe wzbogacanie Polanicy Zdroju.
No i już jesteśmy przy ul. Zakopiańskiej - a tam wielka budowla - hotel na 350 osób. „Trochę się ta praca „ślimaczy” ale efekty już są niezłe”.
Przy Zakopiańskiej także apartamenty.
Na miejscu starej huty szkła stołowego przy ul. Zwycięzców - kolejna wielka budowa.
Siedziba Komendy Policji w Polanicy też odnawiana - i też przy udziale środków finansowych z zewnątrz.
Na wylocie z miasta w kierunku Wambierzyc - z „ósemki” widać kolejną budowę - hotel alpejski. Inicjatywa prywatna, która również uzyskała dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Przemieszczamy się na „Stary Zdrój” - ulicą Górską i urokliwą ulicą Cichą dojeżdżamy do „Zameczka".
Olśniewający urok w pełnej krasie.
Przy ul. M. Konopnickiej rozgościło się luksusowe siedliszcze....
To na dziś będzie już koniec .... wrażeń jak na jeden dzień - wystarczająco.
Ale udajemy się jeszcze do polanickiej Stacji Przeładunku Odpadów. Nie ma już składowiska odpadów komunalnych. Jest stacja przeładunkowa - zautomatyzowana. Śmieci wprost do potężnych kontenerów – ugniatane -a później wywożone na składowisko odpadów do Ścinawki. Własnym, specjalistycznym transportem. Niby nic nadzwyczajnego, ale nikt, kto by wcześniej nie wiedział, że tu właśnie zajmują się odpadami komunalnymi, nie wpadłby na „taki pomysł”. Ot, jakiś zakład ... gorąco, upał, a tu zupełnie zwyczajnie ... muchy nie brzęczą, szczury nie przemykają, a zapach to kwitnącego właśnie dzikiego bzu.
To nie bajka - tak po prostu jest. I jeszcze jedno - mówi Burmistrz - przed transportem odpadów jest selekcja - Przez sita oddzielamy żwir, żużel, który stanowi ponad połowę ciężaru odpadów. A ten odzyskany surowiec przydaje się nam do pierwszego etapu rekultywacji byłego składowiska odpadów komunalnych... To nasze zadanie - samorządowców - stworzyć warunki do właściwego funkcjonowania Gminy a znajdą się Inwestorzy, którzy budując dla siebie, budują również dla nas.