Bolesna porażka w derbach
W niedzielę 22 maja Hutnik Szczytna wyjechał do Dusznik- Zdroju, by rozegrać mecz ligowy z tamtejszą Pogonią.
Piłkarzy przywitał deszcz, który z przerwami towarzyszył im przez całe spotkanie. Lepszy początek zaliczyli gospodarze, którzy już w ósmej minucie wyszli na prowadzenie. Do piłki zagranej na 10 metr dobiegł Wilczyński i mocnym strzałem po ziemi pokonał Roguza. Hutnik nie potrafił poradzić sobie z dobrze grającą Pogonią. Widoczny był brak Koconia, w efekcie czego niemal każda długa piłka padała łupem obrońców. W 20 minucie było już 2-0. Do prostopadłej piłki doszedł Kania, przebiegł kilkanaście metrów i mając przed sobą jedynie golkipera, pewną podcinką umieścił piłkę w siatce. Pięć minut później Hutnik oddał pierwszy strzał na bramkę Dusznik. Co ciekawe, zdobył przy tej okazji bramkę. Do ciętej piłki od Trzcińskiego doszedł Gawęda, który strzałem głową z ostrego kąta zdobył kontaktowego gola. Na niewiele to się zdało, gdyż 30 sekund później Pogoń prowadziła 3-1. Wilczyński ubiega obrońców i skutecznie lobbuje Roguza. W końcówce pierwszej połowy czerwoną kartkę powinien ujrzeć Adamski za zagranie ręką. Sędzia napomniał go jedynie żółtym kartonikiem. Do przerwy więc 3-1.
Druga część spotkania była rozgrywana w nieco innym tempie. Pogoń przeszła do obrony, angażując się głównie do niebezpiecznych kontr. Hutnik zaś starał się grać na różne sposoby, jednak wszelkie próby były szybko przerywane przez bardzo dobrze dysponowanych gospodarzy. Pogoń była szybsza i lepsza. W 60 minucie powinno być 4-1, jednak pomocnik nie wykorzystał czystej sytuacji. W kolejnej akcji piłka po niepewnej interwencji Roguza odbiła się od poprzeczki. Hutnik zdołał odpowiedzieć jedynie rajdem Rynalskiego w polu karnym, którego podanie zostało zablokowane. W końcówce spotkania wynik spotkania ustalił „Marceli”, pewnym, technicznym strzałem. W ostatniej akcji meczu dobry strzał z dystansu oddał Okrzyński, jednak bramkarz poradził sobie z jego próbą. Ostateczny wynik spotkania: 4-1.
Po drugiej wiosennej porażce Hutnik Szczytna spada w tabeli na piątą pozycję, jednak traci tylko punkt do Kamieńca. Pogoń umocniła się w pewnym, niezagrożonym spadkiem środku tabeli.
Hutnik wystąpił w następującym składzie:
Roguz- Waleryś, Szoka, Zając, Buszta- Okrzyński, Bukowski, Gawęda, Gwóźdź (30’ Żurek)- Trzciński, Rynalski (85’ K.Rais)