Rehabilitacja i oddział pulmonologiczny na Ziemi Kłodzkiej
No i mamy kolejny szpital na Ziemi Kłodzkiej. Do SP ZOZ Kłodzko dołącza 24 Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny w Kudowie Zdroju. Uroczyste przekazanie tej instytucji we władanie Powiatu Kłodzkiego odbyło się w Kłodzku 31 marca 2011 r. przez ministra Obrony Narodowej Bogdana Klicha.
Po podpisaniu porozumienia był czas na konferencje prasową
Pytanie do Ministra: Co by się stało, gdyby Powiat Kłodzki nie zechciał przejąć Szpitala?
- No, byłby kłopot dla nas. Musimy zmniejszać ilość placówek obsługujących wojsko bowiem to nie jest już armia 200-300-tysięczna lecz zawodowa - 100-tys. Tego typu Szpitali Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnych mamy (mieliśmy) 5, a nam wystarczają trzy. Gdyby Powiat Kłodzki nie przejął Szpitala pewno powoli byśmy go „wygaszali”. Może nie całkowicie, ale na pewno byłaby to nieduża jednostka. Warto było rozmawiać z przedst. Powiatu Kłodzkiego - szkoda byłoby tej dobrze funkcjonującej instytucji. Bo to nie tylko mury, ale też i ludzie.
- Jak wielki jest to Szpital i ile osób pracuje w nim pracuje? - odpowiada p. Dyrektor 24 WSzUR w Kudowie Zdroju: - Jest 160 łóżek szpitalnych, w tym 50 rehabilitacyjnych. Zatrudniamy 70 osób i nasze zarobki są niższe niż w SP ZOZ Kłodzko, choćby o dodatki stażowe.
- Pytanie do starosty Macieja Awiżeń: Czy opłacało się brać ten Szpital od wojska? Przecież nie tak dawno likwidowaliśmy szpitale ...
- Zdecydowanie tak. To dobrze wyposażony szpital, bez zadłużeń, z bardzo dobrą kadrą, z zapewnionymi kontraktami. I jest nam potrzebny aby uzupełnić zakres leczenie i rehabilitacji naszych mieszkańców. W SP ZOZ Kłodzko nie było dotąd działu pulmonologi (leczenia płuc - przyp. red.), a nasi pacjenci musieli jeździć do Wałbrzycha. Także rehabilitacji szpitalnej u nas nie było. A teraz te braki zostały uzupełnione. - Słowa Starosty potwierdza pani dyr. SP ZOZ Kłodzko Jadwiga Radziejewska. Przy tym szpitalu powstanie również kolejna Stacja Pogotowia Ratunkowego. Odpowiedź uzupełnia członek Zarządu Powiatu Kłodzkiego Krzysztof Baldy: Te szpitale, które likwidowaliśmy, nie mówiąc o wcześniejszych, po prostu powielały swoje usługi i nic dobrego z tego nie wynikało. Parę szpitali walczyło o o kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia i tak było - że nikt nie był zadowolony - rosły koszty obsługi materialnej a nie szła za tym lepsza i kompleksowa obsługa pacjenta.
******
Kolejna ważna rzecz, która wynikła z pobytu u nas Ministra Obrony Narodowej. Otóż 23 Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny w Lądku Zdroju pozostaje w strukturze Wojska Polskiego i będzie służył jako „Dom Weterana” - czyli Zakład Opiekuńczo-Leczniczy dla weteranów wojskowych. To dobrze.