Kutubijja w Marrakeszu

Autor: 
Marek Gałowski
18.jpg

Kutubijja to największy meczet w Marrakeszu [Maroko], zbudowany w XII w. Budowlę zaczęto wznosić w 1120 r. podczas panowania berberyjskich Almorawidów. Niestety w pierwotnej budowli błędnie wyznaczono kierunek, w którym muzułmanie powinni zwracać się podczas modlitwy. Dlatego w 1158 r. meczet rozebrano, po czym
w 1162 r. zaczęto go budować od nowa. Ostatecznie budowę zakończono w 1199, ostatnim roku panowania kalifa Jakuba al-Mansura z dynastii Almohadów. Nazwa pochodzi od arabskiego słowa bibliotekarz (al-Koutoubiyyin), ponieważ obok nowego meczetu swoje stragany zaczęli rozstawiać ówcześni sprzedawcy książek. Duży dziedziniec wewnętrzny otoczony jest portykiem z salą modlitewną z kolumnami. Sala modlitewna ma wymiary 60x90 metrów i może pomieścić do dwudziestu tysięcy wiernych.
Z wyposażenia na uwagę zasługuje drewniany minbar (kazalnica) na kółkach z 1137 r. Budowa minaretu zakończona została w 1196 r. Wieża o przekroju kwadratowym ma 69 m wysokości (77 m do wierzchołka strzałki) i długość boku 12,8 m. We wnętrzu znajduje się sześć sal jedna nad drugą - dookoła nich poprowadzona jest rampa, którą muezzin wchodzi na balkon. Tzw. latarnia ma 16 m wysokości i wygląda jak drugi, mniejszy, minaret. Jest zwieńczona metalowym prętem, do którego przymocowane są cztery kule różnej wielkości. Są one wykonane z pozłacanych miedzianych płytek. Legenda mówi, że pierwotnie były tu cztery kule z czystego złota. Jedną z nich podarowała żona kalifa al-Mansura, która w ramach zadośćuczynienia za złamanie postu w Ramadanie, kazała przetopić całą swoją złotą biżuterię. Trzy największe kule symbolizują trzy meczety islamu: Kaaba w Mekce, Medina w Arabii Saudyjskiej i Al-Quds (Jerozolima). Wieża meczetu Kutubijja posłużyła jako wzór podczas wznoszenia w latach 1184-1196 wieży Giralda w Sevilli. Meczet został odnowiony w 1990 r. Wzdłuż jednej ze ścian meczetu rozciąga się targowisko dla turystów. Nie jest to raczej tradycyjny arabski suk, gdzie można znaleźć różne skarby; tutaj oferują „normalne” badziewie dla turystów...
W pobliżu znajduje się słynny plac Jemaa el-Fna. Dlatego też spacerując wokół świątyni turyści są zaczepiani przez natarczywych „przewodników”, „sprzedawców wody”, żebraków i przeróżnych naciągaczy.

Wydania: