Felieton ze Starej Morawy / połowa stycznia 2011 roku

Autor: 
A. Gnadenstein

... wiadomo, że już przeszło 20 minut mamy dłuższy dzień, nadal jednak wieczory są długie...co zrobić, aby nie ślęczeć przed telewizorem? „DARCIE PIERZA” - to hasło wydaje się z głębokiej przeszłości, kiedy gospodynie spotykały się i wyciągały dość przestraszonym gęsiom pióra śpiewając i opowiadając o aktualnościach ze wsi i świata; przede wszystkim kto i gdzie hoduje tyle ptactwa aby starczyło dla 10. pań zajęcia.... W jednej ze „staromorawskich zagród”przy zabytkowym Wapienniku „darcie pierza”z artystyczną-hepeningową oprawą; na ogromnym stole wnętrza tej zabytkowej budowli w wyciętych, grubych deskach o gęsich sylwetkach ze wstawionymi w nich piórami (nie wiem czy wszystkie gęsie, bo większość wydaje się kaczych i kurzych) rozpoczął się trud”darcia” piór. Panie w zdecydowanej większości przybyły z panami, każdy w koszu przyniósł dobre jadło i wszyscy zmówili się, że przynoszą od czeskich sąsiadów „Becherowkę”. Każdy z uczestników „wydziergając” po dwa, trzy pióra albo opowiadał coś z przeszłości, albo coś z aktualności dotyczących głównie „Doliny Kleśnicy”, nawet znalazły się gospodynie które przygotowały przyśpiewki, które treścią prowokowały do śmiechu. Pomysłodawcą i menadżerem Wieczoru byli wapienniczy Gospodarze, zapleczem organizacyjnym już od 10. lat Stowarzyszenie Muzeum Wapiennik w Starej Morawie... Impreza była tak udana, że postanowiono, iż w połowie lutego będzie „Drugie darcie Pierza” na które zapraszają gospodarze, ale pod warunkiem przyniesienia ze sobą „upierzonych gęsi” no i koszy, koszy... Prognozy jednoznacznie przewidują powrót prawdziwej zimy ale my potrafimy, w tym „Kraiku Pana Boga” wywołać uśmiech, radość mimo, że „operatorzy z coraz większym zapałem opuszczają żelazną kurtynę”. Inną niż za czasów PRL, ale dzielącą nasze społeczeństwo. Nie wiemy, że wg Daniela Passenta przebywamy na pokładzie TU-154 nad Smoleńskiem, „samolotu” schodzącego do lądowania, a my, ludzie, mimo ostrzeżeń nie zdajemy sobie sprawy z tego co się dzieje i co w najbliższej przyszłości nas czeka... Póki co cieszymy się zbliżającą wiosną, dzień już dłuższy o 30 minut, jeszcze wysłuchamy koncertu kolęd w strońskim kościele parafialnym w wykonaniu zespołu z Wrocławia „The Wellness Sound” - to już 26 stycznia, a później m.in. w lutym o innym wymiarze „darcia pierza” w Wapienniku. Warto przygotować swój indywidualny repertuar wokalny .... zapraszamy .... o terminie powiadomi wirtualnie Stowarzyszenie Muzeum Wapiennik w Starej Morawie....

Wydania: