Chłodno, ciepło, gorąco...
Tegoroczne ADWENTALIA w Szczytnej odbyły się na nowym, w tym roku zrewitalizowanym placu. W straganach od godz. 12 rozkładali swoje towary przedstawiciele miejscowych placówek – szkół, przedszkola, Ochotniczej Straży Pożarnej, proponujący własne wypieki i wyroby, kupcy oferowali wyroby wędliniarskie, śwąteczne ozdoby, fajerwerki; można było napić się i zjeść coś ciepłego - u strażaków i w Tajemniczym Ogrodzie, który przeniósł się do zielonej budki. Wzrok przyciągały wigilijne stoły KGW z Niwy i Wolan, ciekawość budził przygotowany do wspólnej mieszkańców wieczerzy stół nakryty białym obrusem. Nielicznych na początku kupujących wyraźnie kusiły wyroby uczestniczek bibliotecznych warsztatów - aniołki i inne cudeńka. Było chłodno. Zdecydowanie cieplej robiło się podczas kolejnych konkursów: na świąteczną kartkę, najpiękniej zaśpiewaną kolędę, ubraną choinkę, na wigilijne potrawy i wigilijny stół. Dużo tego było. Poszczególne punkty programu łączył niezmordowany Mikołaj, Andrzej Gębczyński,na co dzień stróż prawa, w przerwach swoich zajęć rozdający słodkości. Z upływem czasu przybywało zainteresowanych tą przedśwąteczną imprezą. Temperatura wyraźnie wzrosła, gdy przyszła pora na smakowanie wigilijnych potraw i dzielenie się opłatkiem. Najpierw była modlitwa zainicjowana przez Proboszcza, potem świąteczne życzenia składane sobie nawzajem, dzielenie się opłatkiem z burmistrzem Markiem Szpanierem. Nastrój wzajemnej życzliwości wzmogły smakowite potrawy - przynoszone przez mieszkańców, OPS, miejscowe restauracje, wcześniej biorące udział w konkursach. Prawdziwie gorąco i tłoczno zrobiło się dopiero na koncercie Krzysztofa Krawczyka. Jego wszystkim znane piosenki spowodowały szczególny entuzjazm. Piosenkarz nawiązał z publicznością doskonały kontakt, kilka razy bisował, a do miejskiej kroniki zostawił wpis: MIESZKAŃCOM SZCZYTNEJ SZCZĘŚĆ BOŻE. On sam i jego zespół otrzymali z rąk zastępcy burmistrza W. Tracza pamiątkowe torby z prezentami.