O święcie Niepodległości
Jak obchodzić historyczne rocznice, by obchody nie zostały zdominowane przez patos, nie były wymuszone i nudne. Jak wspomnieć, przedstawić wydarzenia sprzed lat, skoro tyle się od tamtego czasu stało. Jak powiązać przeszłość, z którą wiązało się tyle nadziei, a jej konsekwencjami, gdy nadzieje ulatywały jak kolorowe motyle? No, jak?
Najpierw pojawiły się flagi państwowe - w miejscach najbardziej uczęszczanych i na państwowych budynkach. Dzień przed, w sali MOK-u miały miejsce uroczystości z rocznicą związane. Przejęci uczniowie z SP im. Orła Białego przedstawili swój program okolicznościowy - historię w poezję i pieśń wpisaną. Zagrali uczniowie Ogniska Muzycznego. Na scenie ustawiono drewniany krzyż z biało-czerwoną i znicz; na widowni ok. 30 osób. - Nie potrafimy cieszyć się z wolności - mówił z-ca burmistrza W. Tracz nawiązując do roku 1989, do aktualnej sytuacji społecznej. Wspomniał, że nie jest tak, jak - spodziewano się - miało być. Jest bieda i jest niesprawiedliwość. Ale w którym kraju nie ma. Racja - ale nie pocieszająca.
Na mszy śwętej 11 listopada również rocznicę uczczono.
Z racji miejsca ludzi znacznie więcej, patriotyczne akcenty, strażacy w galowych mundurach, członkowie Bractwa Rycerskiego, podniosły nastrój....
A wieczorem...
Siedziba BR Matki Bożej Królowej Pokoju w Szczytnej. Na stole ciasteczka, soki, mineralna. Biało-czerwone papierowe kwiaty w wazoniku. Na ścianie sztandar szkolny - pamiątka powojennej wędrówki, na stoliku książki o tamtych latach - co kto przyniósł. Krótkie powitanie przybyłych; gospodarzy, księży, harcerzy, mieszkańców w różnym wieku. Rozdanie tekstów piosenek, ostatnie ustalenia, wybory i ... wspólne śpiewanie przy gitarze. Pieśni patriotycznych, żołnierskich, legionowych, powstańczych, harcerskich. W całości, nie jednej czy dwóch zwrotek; pełnym głosem i z pełnym zrozumieniem, z autentycznymi emocjami. To właśnie ta spontaniczność
i szczerość, poczucie narodowej tożsamości, ale bez zbędnych słów, połączyły zebranych w tym niewielkim pomieszczeniu ludzi.
Śpiewanie pieśni patriotycznych w dniu 11 listopada jest w Bractwie Rycerskim tradycją. Najpierw odbywało się raczej we własnym gronie, teraz może wziąć w nim udział każdy, kto chce. Kto rozumie emocje żołnierzy, cywilów, powstańców - Polaków o niepodległość i wolność przez całe pokolenia walczących.
Z pieśnią, zamiast zbędnych słów.