Mądry Polak przed szkodą

Autor: 
Maciej Awiżeń

Wierzę w mądrość ludzi głosujących w sposób demokratyczny. Wierzę, że większość ludzi zauważa błędy i nie chce ich ponownie popełniać. Problem leży w dobrym informowaniu i od tego są media? Oczywiście nie mówię tu o tzw. „mediach” gazecie czy telebimach za pieniądze mieszkańców reklamujących tylko i wyłącznie popleczników obecnego Burmistrza…
Ostatnio pisałem o tym jak niektórzy kandydują na stanowiska burmistrza w innych miastach niż zamieszkują. Ot taka moda na znalezienie etatu (bo przecież nie na działanie na rzecz dobra mieszkańców). Odzew był duży – niektórzy czytelnicy mi gratulowali, inni dopiero po napisaniu tekstu zauważyli tę prawidłowość. Jednocześnie jeden z czytelników zwrócił uwagę, że nie tylko chodzi o etat i pieniądze czasem chodzi o władzę. Byle gdzie byle jaką byle by była władza… Czy w tym mieście czy innym, na radnego, burmistrza, a może przynajmniej prezesa, dyrektora czegoś – byle mieć władzę…
Od ostatniego artykułu zmieniła się też sytuacja kandydatów. Otóż na burmistrza Nowej Rudy nie startuje już polaniczanin. Swoją drogą brzydko postępuje PiS ze swoimi członkami także w regionie (a nawet z przewodniczącym powiatowym!) – w ostatniej chwili „podziękował” swojemu kandydatowi i go wystawił… Ale wracając do sedna. Otóż na stanowisko burmistrza Nowej Rudy startuje pan Andrzej Dąbrowski (proszę nie dziękować za reklamę ;-) obecny dyrektor ośrodka kultury i sportu w Kłodzku, kandydat na radnego powiatowego z Kłodzka a przed 4. laty kandydat na radnego miasta we… Wrocławiu. Podobnie ma się rzecz z wieloma kandydatami na radnych w Kłodzku – twarze (aczkolwiek miłe) na świecących bilbordach miejskich przekonują do siebie, mimo że bywają to osoby nieznane, bo przyjezdne… Może liczą na to, że lud to kupi? Oj można się rozczarować.
Ja wierzę w mądrość demokracji i odsiewanie plew od ziarna…

Wydania: