Nie tylko Hirschfelder

Autor: 
Henryk Grzybowski

Ks. Gerhard Hirschfelder (1907–1942), który był wikarym w Czermnej i Bystrzycy Kłodzkiej i zginął w obozie koncentracyjnym w Dachau, został uznany przez papieża Benedykta XVI za błogosławionego. Uroczystości beatyfikacyjne odbyły się 19 wrześniu br. w Münster, a 10 października odbędą się w Kudowie-Czermnej. Inną postacią, która krytykowała zbrodniczy system, a związaną z Ziemią Kłodzką, lecz o wiele mniej znaną, jest werbista, o. Franz Filla, który jeszcze w 1935 r. skrytykował na lekcji religii wymierzone przeciw Żydom ustawy norymberskie, w następstwie czego musiał karnie opuścić zakon i został przeniesiony z Kłodzka do Nowej Wsi z „wilczym biletem”.
Franz Filla (16 stycznia 1883 – 15 stycznia 1945)
Ojciec Franz Filla, SVD pochodził ze Śląska Opolskiego, jako uczeń wstąpił do najstarszego w Niemczech Domu Misyjnego Werbistów w Świętym Krzyżu w Nysie, aby zostać misjonarzem. Po ukończeniu gimnazjum rozpoczął studia w zakonnej szkole teologicznej St. Gabriel w Mödlingu koło Wiednia, tu w 1904 wstąpił do nowicjatu Zgromadzenia Słowa Bożego; złożył śluby zakonne i 14 lutego 1909 otrzymał święcenia kapłańskie. Następnie wrócił do domu misyjnego w Nysie jako nauczyciel i dyrygent chóru, później podjął studia na Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma (obecnie Uniwersytet Wrocławski), gdzie w 1932 uzyskał tytuł doktora filozofii.
W październiku 1933 został regensem (przełożonym) konwiktu w Kłodzku będąc równocześnie wykładowcą w kłodzkim gimnazjum.
O. Filla na jednej z lekcji skrytykował ustawy norymberskie z 15 września 1935 skierowane przeciw obywatelom pochodzenia żydowskiego. Jeden z uczniów zgłosił to władzom. Wkrótce, w następstwie represji o. Filla w trakcie lekcji musiał opuścić klasę, 19 października 1935 nakazano mu wyprowadzić się z konwiktu, zmuszono go także do opuszczenia zakonu werbistów. Dalsze zatrudnienie jako nauczyciela w szkole średniej było niemożliwe. W Nowej Wsi (Neundorf)2 w powiecie bystrzyckim był wakat na stanowisku kuratusa (opiekuna kościoła), tam więc ks. dr Filla został duszpasterzem. Za banitą szła opinia „karnie przeniesionego”, co utrudniało mu pracę wśród nowych parafian. Z czasem został proboszczem.
W czasie wojny ks. Filla w 1940 objął parafię pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Polanicy Zdroju (Altheide-Bad); był też zwierzchnikiem fundacji katolickiego sierocińca św. Jadwigi. We wrześniu 1942 roku wygłosił wzruszające przemówienie żegnając zmarłego Franza Wittwera, założyciela huty szkła i szlifierni kryształów, jednocześnie dobroczyńcę i dobrego chrześcijanina. Minęły czasy odosobnienia; a dr Filla znów stał się pogodnym człowiekiem i szlachetnym kapłanem oraz przyjacielem uczącej się młodzieży. Ta działalność nie trwała długo, chorował już wcześniej, teraz stan jego zdrowia bardzo się pogorszył. Na dzień przed swoimi urodzinami, 15 stycznia 1945, ks. Filla zmarł i został pochowany na cmentarzu w Polanicy-Zdroju obok swego poprzednika, proboszcza Benno Taubitza. W 2002 staraniem dawnych polaniczan groby polanickich proboszczów zostały odnowione.
Był jednym z tych Niemców, którzy mieli odwagę przeciwstawić się, choćby przez krytykę, nazistowskiej ideologii. Reżim nazistowski dopiero wzrastał w siłę, dzięki czemu ks. Filla nie zapłacił, jak ks. Hirschfelder, najwyższej ceny.

Wydania: