Zieleniec - odnowi Cię i zregeneruje
Na wiosenne przesilenie letnie wyciszenie; poprawa kondycji, urody; na pobyt we dwoje, odnowienie przyjaźni, ocieplenie stosunków - ZIELENIEC. Jednak nie ten zatłoczony, zimowy, pospieszny, lecz posezonowy. Gdy o pokój w pensjonatach nietrudno, gdy trasy biegowe zmieniają się na piesze i rowerowe, gdy nie śmiga się obok siebie, lecz przystaje i rozmawia, gdy każdy „obcy” przyjmowany jest jak gość miły i oczekiwany - bo tak tych wielbicieli letniego Zieleńca niewielu. O „posezonowego” turystę zabiegają i dbają pensjonaty oferując mu to, czego pragnie - wygodę, miłą atmosferę, zaspakajanie potrzeb i oczekiwań na miarę możliwości i chęci. Niestety, nie „wabi” go sam Zieleniec, odpoczywający po minionym, przygotowujący się do następnego sezonu zimowego. Gdy idzie się przez miejscowość, odnosi się wrażenie, że zapomniały o niej lokalne władze (uszkodzone tablice informacyjne, flaga z kirem po 10.04 jeszcze w czerwcu smętnie powiewała), a stali mieszkańcy funkcjonują osobno, dla siebie. Całe szczęście, że dwu-trzydniową ucieczkę od rzeczywistości i obowiązków w zupełności wystarczy oferta pensjonatu i obcowanie z przyrodą. Warto z tej możliwości skorzystać.