Głos opozycji przed głosowaniem absolutorium dla Burmistrza Kłodzka za 2009 r.
Panie Burmistrzu, Panie i Panowie Radni, Szanowni Mieszkańcy obecni na dzisiejszej (51) sesji Rady Miejskiej w Kłodzku. Najważniejszym tematem dzisiejszych obrad Rady Miejskiej jest podjęcie uchwały w sprawie udzielenia Burmistrzowi Kłodzka absolutorium za realizację budżetu w 2009 roku. W dniu 19 grudnia 2008 r. kiedy to uchwalony został budżet gminy na 2009 rok, ówczesny przewodniczący Rady Miejskiej a obecny wiceburmistrz Pan Henryk Urbanowski wypowiedział bardzo ważne słowa:
„ ten budżet skazany jest na sukces ”. I pewnie tak by się stało gdyby nasze patrzenie sięgało dalej niż do 31 grudnia 2009 r.Wskazywaliśmy wówczas, że dochody budżetu zostały przeszacowane, że gmina nie posiada już majątku, który byłby atrakcyjny dla potencjalnych nabywców i przyniósł oczekiwane i zapisane w budżecie dochody. Wskazywaliśmy również, że w związku ze zmianą przepisów w sprawie podatku od wynagrodzeń mniejsze będą wpływy dla gminy z tego tytułu. Apelowaliśmy o ograniczenie wydatków np. na promocję miasta, utrzymanie zieleni miejskiej, innych wydatków nie związanych z obowiązkami gminy. Dzisiaj i wówczas my radni, którzy mieliśmy i mamy wątpliwości w sprawie prowadzenia gospodarki finansowej postrzegani jesteśmy jako przeszkadzający w rozwoju naszego miasta.
Analizując sprawozdanie z wykonania budżetu gminy za rok 2009 bezsporne jest że:
- dochody budżetu wykonane zostały tylko w kwocie 66.496.287,24 zł co stanowi 80,57% planu
- w tym między innymi dochody ze sprzedaży majątku gminnego to kwota 3.469.618,59 zł co stanowi tylko 24,46% planu
- wydatki budżetu zamknęły się kwotą 83.897.484,87 zł co stanowi 82,8% planu. I nie jest ten fakt żadną oszczędnością, jak próbowano nam ten fakt wyjaśnić.
Po prostu zabrakło dochodów do budżetu aby można było go zrealizować w 100%, tj. w kwocie 101.362.673,72 zł.
Aby pokryć różnicę między wydatkami a dochodami, czyli deficyt budżetu w kwocie 17.401.197, 63 zł, zmuszeni byliśmy zaciągnąć kolejny kredyt w kwocie 17.373.261 zł, którego spłata rozpocznie się w bieżącym roku.
Tym samym zadłużenie miasta w stosunku do roku ubiegłego zwiększyliśmy o 75,2% z kwoty 18.259.469,39 zł do 31.991.280,63 zł. Kwota ta stanowi 75,4% dochodów własnych, które w roku 2009 wyniosły 42.436.475,03 zł.
Prognoza łącznej spłaty długu na lata 2010 do 2020 (załącznik nr 4 do budżetu gminy na 2010 r.) pokazuje, że w kolejnych tylko 5 latach - pod warunkiem nie zaciągania kolejnych kredytów - zmuszeni będziemy oddać bankom obsługującym nasze zadłużenie raty spłat wraz z odsetkami w kwotach: w 2010 r. - 7.139.008 zł, w 2011 r. -10.693.600 zł, w 2012 r. - 9.455.810 zł, w 2013 r. - 9.032.060 zł, w 2014 r. - 7.923.181 zł.
W roku 2009 wykonaliśmy i rozpoczęliśmy wiele inwestycji, w tym również niezbędnych dla miasta, jak choćby inwestycje drogowe czy rozpoczęcie budowy krytej pływalni przyszkolnej. Na wszystkie zadania inwestycyjne wydatkowaliśmy kwotę 15.591.460,65 zł czyli kwotę niższą o 1.781.800,35 zł od zaciągniętego kredytu. W tym samym okresie otrzymaliśmy zwrot części wcześniej poniesionych wydatków w tym również z funduszy Unii Europejskiej w wysokości 2.424.110,61 zł. Daje to łączną kwotę 4.209.910,96 zł. Ten fakt pokazuje, że na bieżącą działalność gminy w roku 2009 zabrakło właśnie tej kwoty.
Pozwolę sobie wymienić tylko kilka pozycji budżetowych, które w stosunku do roku 2008 uległy zwiększeniu:- wydatki na wynagrodzenia wraz z pochodnymi wzrosły z kwoty 23.840.756,20 zł do 26.034.022,21 zł tj. o 10,92%; - wydatki na promocję jednostek samorządu terytorialnego z kwoty 514.798,69 zł do 577.657,46 zł tj. o 12,2%; - utrzymanie zieleni miejskiej w mieście z kwoty 775.040,09 zł do 956.522,44 zł tj. o 23,42%.
Czy można było inaczej gospodarować, zostawić przysłowiową furtkę inwestycyjną na lata następne? Rozpocząć budowę komunalnej substancji mieszkaniowej tak niezbędnej naszym mieszkańcom? Czy nie należało czasem wysłuchać podpowiedzi czy sugestii kierowanych przez sześcioro radnych zepchniętych do opozycji? Pewnie tak ale jak zwykle zabrakło ku temu dobrej woli. Takim postępowaniem zamknęliśmy możliwości naszym następcom, którzy będą borykać się ze spłatą zadłużenia, brakiem możliwości budowy i remontów dróg miejskich, których posiadamy około 60 km, odbudową komunalnej substancji mieszkaniowej i wielu innymi potrzebami.
Na zakończenie swojego wystąpienia pozwolę sobie na stwierdzenie, że miastu nie przybywa majątku, który można spieniężyć i podjąć wykonanie innych niezbędnych wydatków. Miasto jest żywą tkanką, na której nie można eksperymentować. Miasto to MY wszyscy jego mieszkańcy. Do jego prawidłowego funkcjonowania potrzebne są mieszkania, lokale socjalne, drogi, chodniki, miejsca parkingowe, miejsca pod przyszłe inwestycje tworzące stałe miejsca pracy.
Powyższa analiza i wyliczenia to powód, dla którego będę głosowała przeciw udzieleniu absolutorium Burmistrzowi Kłodzka za rok 2009.
Kłodzko, dnia 29.09.2010 r.