Jeszcze pamiętam, że między naszymi narodami, przyjaźń, koleżeństwo było tylko formułą oficjalną. Tak naprawdę nie lubiliśmy się i to jeszcze jak. „Pepik” to obiegowe u nas nazwanie Czecha. Jak tam u Nich – nie za bardzo wiem, ale Czesi uważali nas za „mało rozgarniętych”, bałaganiarzy i lekkoduchów. Ale lata mijały, układy na świecie się zmieniały i dzisiaj odzyskaliśmy szacunek względem siebie. U nas, na Ziemi Kłodzkiej, jest szczególnie wyraziste. Mamy już nie przysłowiowych „przyjaciół” z Układu Warszawskiego. ale prawdziwe więzi w ramach Unii Europejskiej.