Niekoniecznie regionalia, ale na pewno uniwersalia (33) – W poszukiwaniu „korzeni”
W poszukiwaniu własnych korzeni – tak zatytułowałam dwa odcinki tego cyklu. W pierwszym aż o dwóch książkach, ale tej samej autorki. Miło mi, że znam Ją osobiście, a właściwie Jej Mamę. Mowa o Agnieszce Kołodyńskiej-Walków – dziennikarce z Wrocławia, przez wiele lat współpracującej z „Gazetą Wyborczą” we Wrocławiu. Prowadziła też jako redaktorka naczelna portal „Kreatywny Wrocław”. Pisała o kulturze, o ludziach, wydarzeniach, ciekawych miejscach oraz o kulinariach. Z wykształcenia – iberystka, pasjonatka kuchni lokalnych oraz kuchni rumuńskiej.
Pierwsza książka to „Przy rumuńskim stole. Historie prosto z kuchni”, wydana w 2021 r.
Pasjonująca lektura dotycząca poszukiwania własnych korzeni. Pokrętne ścieżki prowadzą m.in. do Odessy, Mołdawii oraz właśnie do Rumunii… Wątek dotyczący przeszłości dziadków ze strony ojca miałam przyjemność poznać dzięki współpracy z Olą Kołodyńską (mamą Agnieszki), która najpierw opracowała dzieje własnej rodziny, a następnie rodziny ze strony swego męża – i obie książki wydane zostały w naszej Oficynie Wydawniczej BRAMA (w latach 2016 i 2019). Nie wszystkie wątki zostały wyjaśnione, szczególnie ten dotyczący Katiużyńskiego – generała w carskiej armii. I poszukiwania te kontynuuje właśnie Agnieszka. W swej książce proponuje niezwykle ciekawą podróż poprzez archiwa rosyjskie, rumuńskie… i choć sama pisze na zakończenie, że książka jest w pewnym sensie „fikcją literacką”, to jednak występują tu prawdziwe postaci. Opisani przodkowie żyli, ale niewiele może o nich powiedzieć. Postanowiła więc, że przywróci ich rodzinnej pamięci i snuje opowieści w oparciu o źródła, tam gdzie może (dzięki niestrudzonym staraniom mamy) i o własne domysły, gdy nie ma dokumentów. Pięknie opracowana literacko podróż, przeplatana jest przepisami potraw rumuńskich, które od dawna (od jej dzieciństwa) gościły na stole domowym, przygotowywane przez ojca.
Druga książka „Chłopiec ze starej fotografii”, wydana w 2025 r., to ciekawa historia poszukiwania zaginionego członka rodziny pochodzenia żydowskiego. Bohaterka książki, mieszkająca w Izraelu po wyjeździe z Polski, postanawia odnaleźć, być może żyjącego jeszcze, swego krewnego, o którym słuchy zaginęły, a ostatnia wiadomość pochodziła z 1945 r. z Wrocławia. Czy jeszcze żyje, jak się nazywa, zupełnie wydawałoby się beznadziejna sprawa… Ale prośba o pomoc w poszukiwaniu trafia do pewnej dziennikarki we Wrocławiu, która rozpoczyna śledztwo… I tylko dzięki starej fotografii, udaje się dojść do prawdy. Dramatyczne przeżycia wojenne sprawiły, że młody człowiek kiedy trafił do Wrocławia w 1945 r. postanowił porzucić swą dotychczasową tożsamość i zacząć pod nowym nazwiskiem nowe życie. I udaje mu się. Czy w tej sytuacji, po tylu latach jest jakaś szansa na jego odnalezienie? Książka pełna nostalgii, ale też napięcia i wzbudzająca ciekawość. Polecam.
Obie książki zakupiłam podczas tegorocznego Święta Papieru w Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju, na stoisku z książkami wydawnictwa Amaltea z Wrocławia.
Agnieszka Kołodyńska-Walków, Przy rumuńskim stole. Historie prosto z kuchni, Wrocław 2021
Agnieszka Kołodyńska-Walków, Chłopiec ze starej fotografii, Wrocław 2025







